W niedzielę południowo-wschodnią Australię nawiedziła fala upałów, która zwiększyła ryzyko pożarów lasów i skłoniła władze do wydania zakazu rozpalania pożarów na dużych obszarach stanu Nowa Południowa Walia.
Krajowe służby pogodowe podały, że w niektórych obszarach temperatury osiągną 12 stopni Celsjusza powyżej średniej, a temperatura w Sydney, stolicy najbardziej zaludnionego stanu Nowa Południowa Walia w Australii, ma osiągnąć 36 stopni Celsjusza.
Według danych meteorologicznych na lotnisku Kingsford Smith w Sydney o godzinie 14:00 czasu lokalnego temperatura osiągnęła 34,6 stopnia Celsjusza, czyli o ponad 11 stopni więcej niż średnia maksymalna temperatura w październiku.
Australia stoi w obliczu niezwykle niebezpiecznego sezonu pożarów buszu w następstwie ogłoszonego niedawno zjawiska klimatycznego El Niño, które zwykle wiąże się z ekstremalnymi zdarzeniami, takimi jak pożary buszu, cyklony i susza.
Minister służb ratunkowych Jihad Deeb ogłosił początek oficjalnego okresu zagrożenia pożarami lasów, przy „niezwykłych” temperaturach zwiększających ryzyko w przyszłym tygodniu.
„Jest nie tylko gorąco, ale także sucho i wietrznie, a te warunki razem tworzą idealną burzę” – powiedział Dib.
W niedzielę władze straży pożarnej wydały dziewięć całkowitych zakazów pożarowych w niektórych częściach stanu, aby zmniejszyć ryzyko pożarów.
Na południu stanu Wiktoria władze wydały nakaz ewakuacji awaryjnej dla obszarów wiejskich w regionie Gippsland, około 320 kilometrów na wschód od stolicy stanu, Melbourne, z powodu niekontrolowanego pożaru lasu.
Ostatnie dwa sezony pożarów w Australii były spokojne w porównaniu z katastrofalnym „Czarnym latem” w latach 2019–2020, obejmującym pożary buszu, które spustoszyły obszar wielkości Turcji i zginęły 33 osoby.
Mieszkanka Sydney Sandy Chapman wyraziła zaniepokojenie połączeniem ekstremalnego upału i wiatru.
„Rozpalenie i rozpalenie pożaru nie zajmuje dużo czasu, co jest dość przerażające” – powiedział Chapman.
Mieszkanka Sydney Katie Keel wyraziła nadzieję, że pożary buszu o tej samej sile, co pożary z lat 2019–2020, nie powtórzą się.
„Nie wiem, biorąc pod uwagę, jak gorąco było od początku wiosny, nie jestem zbyt pewien” – powiedział Keel.
– Ta historia została po raz pierwszy opublikowana przez Reuters.