Autor: Karina Stathis dla Daily Mail Australia
02:33 12 maja 2024, aktualizacja 02:33 12 maja 2024
Trzech Australijczyków nalegało, aby inni zachowali ostrożność podczas korzystania z Facebook Marketplace po rozmowie z oszustem podającym się za przyjaznego mieszkańca Sydney sprzedającego designerską sofę.
Jason Fassbender, Georgina Solomon i przyjaciel Georginy, Beck, dali się oszukać, wierząc, że czarny skórzany egzemplarz Togo Michela Ducaroya za 800 dolarów jest autentyczny, a Beck nawet wpłacił depozyt w wysokości 100 dolarów, aby zabezpieczyć transakcję.
Oferta przykuła ich uwagę, ponieważ trzy- i dwumiejscowy projektant kosztuje od 8 000 do 33 000 dolarów.
Georginie, lat 39, podano adres w Surry Hills, a od jednego z mieszkańców dowiedziała się jedynie, że podczas odwiedzania tej witryny padła ofiarą oszustwa.
Georgina, modelka i założycielka studia fotograficznego Prim Haus, regularnie korzystała z Marketplace od 10 lat i podczas przeglądania natrafiła na coś, co uznała za świetne znalezisko.
Powiedziała, że dla swojego studia zawsze zlecała produkty firmie Marketplace, która koncentruje się na zrównoważonym rozwoju i elementach pochodzących z recyklingu.
Georgina prawie się załamała, gdy zobaczyła cenę sofy, bo wiedziała, że taki produkt zwykle kosztuje minimum 8 tysięcy dolarów.
„Zadzwoniłam do sprzedawcy, który odbierał o naprawdę dziwnych godzinach, np. o 2:00 lub 4:00” – wspomina Georgina.
„Miałem przeczucie, że coś jest nie tak, zadawał mi pytania i poczułem presję, aby kupić.
Następnie poproszono ją o wpłacenie depozytu w wysokości 200 dolarów w celu zabezpieczenia sprzedaży i prawie to zrobiła.
Zamiast tego zdecydowała się odwiedzić adres w Surry Hills i rzucić okiem na sofę.
Georgina powiedziała: „Zapukałam do drzwi, a ten biedny człowiek otworzył i powiedział: «O nie, nic więcej»”.
„Jego twarz wyrażała wszystko, a ja powiedziałem: «O nie, to oszustwo, prawda?» A on skinął głową.
„Bardzo mi przykro” – powiedział mężczyzna – „tu nie ma kanap”. Zostałeś oszukany. „Wczoraj ponad 20 osób przyszło do mojego progu”.
Następnie mężczyzna chwycił kartkę papieru, wzywając innych do zgłoszenia swojego profilu i przykleił ją taśmą do drzwi wejściowych – dodała Georgina.
Georgina wróciła do domu z pustymi rękami, ale cieszyła się, że nie straciła żadnych pieniędzy.
„To dreszczyk emocji związany z pościgiem, ponieważ nigdy nie wiadomo, może znajdziesz trochę złota” – dodała.
W tym samym tygodniu Bec straciła 100 dolarów po zapłaceniu oszustowi depozytu, ale przyznała, że była gotowa stracić pieniądze.
40-latka powiedziała FEMAIL, że natknęła się na tę samą sofę podczas przeprowadzki do nowego domu i chciała zamienić część mebli na Facebooku Marketplace.
„Czasami można mieć szczęście, ponieważ niektórzy ludzie nie znają wartości rzeczy, które posiadają” – powiedziała.
„Wyciągnęłam rękę, żeby sprawdzić, czy sofa jest nadal dostępna. Szczerze mówiąc, wydało mi się to zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe.
Bec zaproponowała, że wpłaci kaucję i przyznała, że powinna była najpierw przeprowadzić badania.
„Nawet gdyby to było oszustwo, byłem gotowy stracić 100 dolarów”. „Warto było zaryzykować tylko wtedy, gdy lista była prawdziwa” – dodała.
Kiedy jednak wysłano jej adres Surry Hills i wpisano go do Google, zorientowała się, że nieruchomość nie pasuje do odsłoniętego ceglanego domu widocznego na zdjęciach.
Następnie Bec przeprowadził dalsze badania na profilu – który mimo że wyglądał realistycznie i miał 5400 obserwujących – zawierał znacznik lokalizacji dla Afryki.
„Nadal zaprzeczałam, ale potem na Instagramie Georginy zobaczyłam zdjęcie tej samej sofy i notatkę na drzwiach wejściowych posiadłości” – wspomina.
Bec wysłała wiadomość do sprzedawcy z prośbą o zwrot kaucji i wysłała zdjęcie banknotu, ale została natychmiast zablokowana.
„Wystarczyłoby dziesięć osób, które wpłaciłyby za niego depozyt w wysokości 100 dolarów, aby umieścić bank na tej jednej liście” – powiedziała.
Jason Fassbender również prawie dał się nabrać na innego oszusta.
Pan Fassbender powiedział FEMAIL, że kolekcjonuje klasyczne przedmioty i „zawsze szuka” swojego kolejnego odkrycia.
„Przeglądałem rynek i zauważyłem niesamowicie dobrą ofertę na zabytkową sofę Mario Bellini Le Bamboli, więc rozpocząłem proces zapytania od pytania, dlaczego jest sprzedawana tak tanio” – powiedział.
Sprzedawca szybko odpowiedział, wyjaśniając, że cena jest niska, ponieważ „musi się jej pozbyć przed przeprowadzką do Melbourne”.
Produkt wystawiono za 850 dolarów, ale gdzie indziej można go nabyć za kwotę do 150 000 dolarów, więc Jason poprosił o więcej zdjęć dostarczanego produktu.
To, co zrobił później, postawiło go o krok przed oszustem.
„Przejrzałem zdjęcia odwrotne i znalazłem dokładnie te same zdjęcia z pierwszego ogłoszenia Dibs, na którym kanapa była nienaruszona – 15 000 dolarów” – powiedział.
„Kiedy zapytałem o to sprzedawcę, powstrzymał mnie”.
Chociaż oszustwa na Facebooku nie są niczym nowym, te trzy osobne doświadczenia z pewnością podkreślają znaczenie ostrożności w Internecie – bardziej niż kiedykolwiek.
„Lekarz gier. Fanatyk zombie. Studio muzyczne. Kawiarni ninja. Miłośnik telewizji. Miły fanatyk alkoholik.