Niektórzy Australijczycy, aby przetrwać, zwracają się ku drobnej przestępczości, ponieważ rodziny zmagają się z wysokimi kosztami utrzymania.
Ponad jeden na 10 Australijczyków, czyli około 2,4 miliona ludzi, przyznał się do okradzenia firm w zeszłym roku, gdy osiągnęły one punkt krytyczny, jak wykazała ankieta przeprowadzona wśród ponad 1000 respondentów z porównywarki Finder.
Według narzędzia do śledzenia zaufania konsumentów Finder, w ciągu ostatniego roku średni miesięczny rachunek za artykuły spożywcze w Australii wzrósł o 7% do 740 dolarów.
Do najczęstszej kradzieży dochodzi przy kasie w supermarkecie, gdzie 5% osób wychodzi nie płacąc za zakupy spożywcze.
Czterdzieści procent uczestników przyznało, że celowo zeskanowało towar przy kasach samoobsługowych jako kolejny, tańszy produkt.
Szef działu badań konsumenckich Finder, Graham Cooke, powiedział, że wiele australijskich gospodarstw domowych znajduje się w trudnej sytuacji finansowej w związku ze wzrostem liczby osób żyjących w trybie przetrwania.
„Jest oczywiste, że Australijczyków z trudem stać na podstawowe artykuły pierwszej potrzeby, a niektórzy, aby przeżyć, uciekają się do zachowań przestępczych” – powiedział Cook.
Badanie opublikowano tego samego dnia, co najnowszy raport Foodbank Australia, z którego wynika, że 36% wszystkich gospodarstw domowych nie ma bezpieczeństwa żywnościowego – co stanowi wzrost o 383 000 w porównaniu z rokiem poprzednim.
Z raportu Banku Żywności dotyczącego głodu za rok 2023 wynika, że w zeszłym roku 3,7 miliona gospodarstw domowych doświadczyło głodu.
Z badania nastrojów konsumentów Finder wynika, że w ciągu ostatniego roku 4% Australijczyków odeszło od samochodu, nie płacąc za paliwo, a 2% opuściło kawiarnię lub restaurację, nie płacąc za paliwo.
Pokolenie Z częściej niż ich starsi koledzy zabiera ze sobą podstawowe rzeczy, takie jak żywność czy paliwo, bez płacenia, a około jeden na czterech respondentów przyznaje się do kradzieży.
Ponad 10% pokolenia Z opuściło supermarket, nie płacąc za jakiś produkt, w porównaniu do 3% pokolenia Z
Cook poradził osobom, którym brakuje środków na żywność, aby odwiedzały banki żywności, zamiast ryzykować wpisanie do rejestru karnego.
„W obliczu gwałtownie rosnących zysków supermarketów zrozumiałe byłoby, że konsumenci będą oczekiwać od sprzedawców detalicznych większych wysiłków, aby pomóc im przetrwać kryzys związany z kosztami życia” – stwierdził.