Badanie: Codzienne narażenie na szkodliwy hałas dotyka tysiące ludzi

Badanie: Codzienne narażenie na szkodliwy hałas dotyka tysiące ludzi

Wysoka głośność słuchawek i głośny hałas otoczenia mogą być szkodliwe.
zdjęcie: Kaboompics.com/Pexels

Trwające badanie poziomu hałasu wykazało, że nawet jedna czwarta uczestników jest codziennie narażona na potencjalnie szkodliwy poziom hałasu.

Doktor Rick Neitzel, naukowiec zajmujący się narażeniem na promieniowanie na Uniwersytecie Michigan, bierze udział w badaniu słuchu dotyczącym zdrowia publicznego stanu Michigan.

Partnerstwo pomiędzy Uniwersytetem Michigan a Apple obejmuje badania z udziałem nawet 180 000 osób, które regularnie składają raporty na temat otaczającego ich hałasu.

– powiedział Neitzel niedzielny poranek Jedną z cech postępującej urbanizacji jest to, że ludzie spotykają się z hałasem niemal w każdej godzinie każdego dnia.

Powiedział, że ludzie otrzymali możliwość dobrowolnego udziału w badaniu i mogli dzielić się informacjami, np. jak długo i jak głośno słuchali muzyki i innych multimediów przez słuchawki.

Mogą także być w stanie udostępnić informacje o hałasie z otoczenia, który można zmierzyć za pomocą Apple Watch, a także o wynikach badań słuchu, które można wykonać na iPhone'ach, których używają, powiedział.

Analizy i badania są w toku, ale „w miarę konsekwentnie stwierdzamy, że od 18 do 25 procent ludzi jest codziennie narażonych na potencjalnie szkodliwe zagrożenia, czy to ze strony otoczenia, czy muzyki, której słuchają” – powiedział Neitzel.

Stwierdził, że akceptowalny jest stosunkowo krótki okres głośnego dźwięku, pod warunkiem, że reszta dnia będzie stosunkowo cicha.

Dodał, że akceptowalne jest również znacznie dłuższe narażenie na dźwięk o niższym natężeniu.

„Jedną z rzeczy, które staramy się zrobić w naszym badaniu, jest identyfikacja cech i czynników dotyczących danej osoby, które mogą zwiększyć prawdopodobieństwo, że będzie ona należeć do kategorii wysokiego szczebla, a także w dłuższej perspektywie”.

To, jak głośno będzie w słuchawkach, zależy częściowo od zachowania ludzi, ale może też wynikać z różnic w sprzęcie – dodał.

READ  Omicron, Delta, Alpha: Jak Wielka Brytania stała się wczesną nauką o niebezpiecznych wariantach Covid-19

„Dwie osoby siedzące obok siebie w tym samym autobusie lub metrze w Londynie… mogą zdecydować się na słuchanie w słuchawkach przy różnej głośności.

„Mogą mieć różne słuchawki, przez które słuchają, jedno może na przykład mieć aktywną kontrolę hałasu, co usunie część dźwięków tła i umożliwi im słuchanie przy cichszej i bezpieczniejszej głośności w porównaniu do drugiej osoby”.

Dodał, że wpływ na poziom hałasu, na jaki jest narażony, może mieć także miejsce, w którym człowiek mieszka.

Dodał, że mieszkanie na obszarach wiejskich nie musi oznaczać, że ludzie są narażeni na mniej szkodliwe dźwięki.

„Jedną z rzeczy, które zaobserwowaliśmy w tym badaniu, jest to, że ludzie mieszkający na obszarach wiejskich mogą być narażeni na bardzo głośny hałas, ale jego źródłem są różne czynności, na przykład hałaśliwa praca, a nie hałaśliwe dojazdy do pracy”.

Dodał, że badanie wykazało również, że amerykańscy uczestnicy badania, będący osobami rasy czarnej lub Latynosów, byli zazwyczaj bardziej narażeni na hałas niż osoby o innym pochodzeniu etnicznym.

„Może to częściowo zależeć od tego, gdzie mieszkają i rodzaju dostępnej dla nich pracy – wciąż pracujemy nad wyjaśnieniem tej kwestii”.

Zalecenie mówi, że do Twoich uszu nie powinien docierać hałas o natężeniu większym niż 70 decybeli w ciągu 24 godzin.

Ten dźwięk nie był wyjątkowo głośny i przypominał dźwięk cichej zmywarki lub odkurzacza, powiedział Neitzel.

„Siedemdziesiąt decybeli jako średnia 24-godzinna to poziom, poniżej którego ryzyko utraty słuchu na skutek hałasu wynosi zero. Im jest ono wyższe, tym większe jest ryzyko utraty słuchu”.

Powiedział, że utrata słuchu jest podstępna.

Nawet jeśli wykonujesz bardzo głośną pracę, zanim ubytek słuchu zacznie na Ciebie wpływać, może minąć od pięciu do dziesięciu lat – powiedział.

READ  Nagraj przypadki Covid-19 w Wiktorii, NSW zgłasza ponad 20 000 przypadków

Powiedział, że w chwili, gdy zorientujesz się, że nie słyszysz rozmowy ani telewizji, utrata słuchu już się rozpoczęła i nie można jej odwrócić.

Jak chronić słuch

Producenci telefonów zapewniają użytkownikom możliwość regulacji poziomu głośności w celu ochrony słuchu, powiedział Neitzel.

Powiedział, że na smartfony można pobrać wiele aplikacji, które podają odczyt hałasu określający liczbę decybeli występujących w otoczeniu.

Powiedział, że istnieje różnica między słuchawkami redukującymi hałas a słuchawkami blokującymi hałas.

Redukcja szumów to zazwyczaj obwód elektroniczny w słuchawkach lub wkładkach dousznych, który zasadniczo eliminuje hałas dochodzący do uszu, podczas gdy redukcja szumów to po prostu słuchawki lub wkładka douszna zaprojektowana tak, aby fizycznie blokować ten hałas i zapobiegać jego przedostawaniu się.

„Obydwa mogą być niezwykle skuteczne w eliminowaniu hałasu z zewnątrz i pozwalaniu skupić się na hałasie, dźwięku, na którym chcesz się skupić z multimediów.”

Powiedział, że niechronieni użytkownicy dróg, tacy jak rowerzyści czy biegacze, nie powinni całkowicie zatykać uszu, aby słuchać dźwięku, ponieważ „uszy są jednym z najlepszych systemów wczesnego ostrzegania” o zbliżającym się niebezpieczeństwie.

„Zatem słuchawki z przewodnictwem kostnym i wiele nowoczesnych słuchawek z aktywną redukcją szumów mają teraz tryby przezroczystości, w których przepuszczają część dźwięku, dzięki czemu nie jesteś całkowicie odizolowany od otoczenia”.

Dodał, że te dwie opcje są lepsze „niż zatykanie uszu i nadzieja na najlepsze”.

Ostatecznie, stwierdził, dobrym podejściem jest próba ulepszenia projektowania urbanistycznego, aby zapewnić cichsze otoczenie i dobrą jakość życia bez narażenia na nadmierny hałas.

Neitzel nie lubi otwartych przestrzeni biurowych, ponieważ poziom hałasu w nich może strasznie rozpraszać.

„Pracowałem w jednym i było to najgorsze środowisko pracy, w jakim kiedykolwiek pracowałem, a to dlatego, że dźwięk przenika przez całe środowisko”.

Dodał, że ludzie nie akceptują takich rzeczy jak zanieczyszczona woda, zanieczyszczenie powietrza czy pestycydy w swojej żywności, ale nie zastanawiają się dwa razy nad hałasem.

READ  Michael Tarry: Ośmioosobowa rodzina Kiwi w Australii zmaga się z rakiem

„Jedną z przyczyn jest to, że nie wykonaliśmy dobrej roboty, edukując społeczeństwo, że hałas jest substancją zanieczyszczającą, tak jak wszystkie inne rzeczy, a hałas jest dla nas naprawdę szkodliwy, podobnie jak wszystkie inne rzeczy”.

Powiedział, że osoby pracujące w społecznościach zajmujących się zapobieganiem ubytkowi słuchu i hałasowi muszą nalegać na zmianę rządu w sprawie hałasu, która uczyniłaby wszystkich zdrowszymi i szczęśliwszymi.

Pat Stephenson

„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *