To była ogromna strata dla Barcelony, która zapłaciła prawie 140 milionów dolarów do wydania na takich graczy jak polski napastnik Robert Lewandowski i brazylijski skrzydłowy Rafinha, a wciąż potrzebuje małego cudu, aby uniknąć eliminacji w fazie grupowej Ligi Mistrzów. prosty rok. Nie udało jej się zakwalifikować do fazy pucharowej w zeszłym roku w swoim pierwszym sezonie bez Lionela Messiego, a jej remis 3:3 z Interem Mediolan w zeszłym tygodniu dał jej nadzieję na sprzęt do podtrzymywania życia przed dwiema rundami fazy grupowej.
Real Madryt postawił mocniejsze wyzwanie Barcelonie, która w swoich poprzednich sześciu meczach w lidze hiszpańskiej nie zmierzyła się z drużynami z najlepszymi punktami. Real Madryt awansował 2:0 w pierwszej połowie po bramkach Karima Benzemy i Federico Valverde, ale Ferran Torres zamknął przewagę Barcelony wynikiem 2-1 w 83. minucie. .
Menedżer Realu Madryt, Carlo Ancelotti, dowiedział się o przegranej 4:0 swojej drużynie z Barceloną w zeszłym roku. „W zeszłym sezonie coś zmieniłem, ale w tym meczu starałem się nie zmieniać i postawić graczy na swoim miejscu” Powiedział, powołując się na decyzje taktyczne z udziałem Luki Modrica i inne zmiany. „Jest wielu graczy, którzy zasługują na to, by być w początkowej 11. Ten rodzaj meczu był rodzajem energii, w którą włożyli Valverde, a jeśli sprawy nie potoczyły się dobrze, był Valverde i [Eduardo] Camavinga. „
Barcelona śledzi teraz niepokonany Real Madryt trzema punktami w La Liga, a jej próba zmniejszenia dystansu między dwoma zespołami poprzez swobodne wydawanie pieniędzy w nadziei na natychmiastowy sukces wydaje się nieskuteczna. Utrata El Clasico to realistyczna możliwość dla jego menedżera, Xaviego Hernándeza.
Chociaż zadeklarował swój optymizm, Hernandez powiedział dziennikarzom Nie czuł się szczęśliwy z niczego, uczucie było złe. Nic nie wychodzi z tej gry pomimo wiary i szacunku do samego siebie. „Dzisiejszy mecz był bardzo dobrą okazją do dalszego prowadzenia, ale wyszliśmy z pustymi rękami. Mieliśmy opcje na remis, ale nie wykorzystaliśmy naszych chwil. „