Dobiega końca budowa pomnika ofiar II wojny światowej w Berlinie, a niemiecki minister spraw zagranicznych powiedział w środę, że budowa powinna rozpocząć się w kolejnej czteroletniej kadencji niemieckiego parlamentu.
Projekt został zamówiony w październiku ubiegłego roku przez niemiecki parlament. W uchwale przyjętej przez większość partii wezwał rząd niemiecki do „stworzenia w widocznym miejscu w Berlinie, w kontekście szczególnych stosunków polsko-niemieckich, miejsca dla ofiar II wojny światowej i polskiej nazistowskiej okupacji Polski. ”.
Nazistowskie Niemcy najechały Polskę w 1939 roku, rozpoczynając ponad pięć lat brutalnej okupacji. Około 3 mln z 3,3 mln Żydów w kraju zostało zamordowanych, podobnie jak ponad 2 mln Polaków, głównie chrześcijan. Data ta była częstym źródłem napięć między Niemcami a Polską.
Panel niemieckich i polskich ekspertów przedstawił wypracowaną w ostatnich miesiącach koncepcję memoriału, którą chce połączyć z eksponatami z historii stosunków polsko-niemieckich.
Komisja zidentyfikowała dwa potencjalne miejsca i wezwała którąkolwiek z partii tworzących nowy rząd po wyborach parlamentarnych w Niemczech 26 września do zawarcia zobowiązania do szybkiej budowy pomnika w umowie koalicyjnej.
Niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas powiedział, że „cierpienie polskiej ludności cywilnej przez długi czas było tylko częścią niemieckiej pamięci o II wojnie światowej”. Dlatego Projekt Pamięci jest „fundamentalnie ważny, jako gest w stronę polskich ofiar i krok w kierunku kultury pamięci naszego kraju” – powiedział.
Będzie on podążał za pomnikami wzniesionymi już w Berlinie w ciągu ostatnich dwóch dekad dla Żydów, gejów, Sinti, Cyganów i osób niepełnosprawnych zabitych przez nazistów.
Maas powiedział, że nowo wybrany niemiecki parlament będzie musiał podjąć formalną decyzję w sprawie koncepcji projektu, a „ostatecznie, po konkursie architektonicznym, kamień węgielny pod pomnik musi zostać wmurowany podczas najbliższej sesji parlamentu”.
Wiceminister spraw zagranicznych Polski powiedział, że pomnik będzie „ważnym etapem na drodze do historycznej debaty o odpowiedzialności i pojednaniu”.
Simon Sinkowski Phil Seek powiedział, że główną ideą było to, że Niemcy „ponoszą pełną odpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez Niemców w imieniu Niemiec” i że polscy historycy mieli udział w kształtowaniu pomnika.