BMW Motorrad, marka, która naprawdę kocha literę M, szczegółowo przedstawiła najnowsze oferty dwukołowców z dywizji M — zmodernizowany M 1000 RR i pierwszą iterację supernagiego M 1000 R.
Zaczynając od modelu Double-R, dział M BMW nadał nowy wygląd supermotocyklowi z nową twarzą z masywnym centralnym wejściem między reflektorami. Przednia maska została całkowicie przeprojektowana z wyższą przednią szybą, aby „poprawić” przepływ powietrza wokół kierowcy, co skutkuje wyższą prędkością maksymalną 314 km/h (z 306 km/h) i większym komfortem dla kierowcy.
Skrzydła z włókna węglowego układają się pod światłami, generują teraz około 22 kg docisku przy prędkości 300 km/h i działają lepiej zarówno w pozycji pionowej, jak i pionowej. Pomaga również zmniejszyć ruch kół z dużą prędkością.
Bardziej aerodynamiczne manipulacje trwały nadal wokół przedniego koła. M przerobił przedni błotnik, wprowadzając kanały hamulcowe, aby poprawić przepływ powietrza wokół widelców i hamulców.
Czytaj więcej:
* Szczegóły motocykla elektrycznego Ducati
* Ducati wprowadza na rynek bardzo potrzebne Panigale V4 SP2
* Kawasaki wprowadza na rynek prototyp motocykla elektrycznego
* KTM uwalnia Totally Insane 1290 Super Duke RR
M 1000 RR jest napędzany rzędowym silnikiem o mocy 156 kW/113 Nm i pojemności 1000 cm3, który wyposażony jest w tytanowe zawory, dwupierścieniowe kute tłoki, uruchamiane maszynowo porty dolotowe, zmienny zawór ShiftCam BMW i czas podnoszenia.
Standardowe cechy motocykla obejmują wyeksponowaną aerodynamikę z włókna węglowego od góry do ogona, sprzęgło zapobiegające skokom „zoptymalizowane do startu wyścigowego”, lekki tytanowy układ wydechowy, koła z włókna węglowego (które, co dziwne, można zamienić na kute) i ergonomiczne siedzisko endurance
Dodatkowo, ludzie mogą zdecydować się na pakiet M Competition, dzięki któremu pełna nazwa roweru to „BMW M 1000 RR M Competition”. Dodaje również więcej włókna węglowego, w tym kilka nowych kołpaków, anodowaną, jonizowaną korbę, która usuwa 220 gramów wagi, tarczę M typu endurance i pakiet tylnego pasa wraz z kołpakiem garbu.
Jeśli to dla Ciebie za dużo, pomyśl o nowym wejściu do gamy BMW Motorrad M – M 1000 R. Pominięcie drugiego „R” oznacza, że jest to sfabrykowana kopia supernagiego S 1000 R i rzeczywiście bardzo sprawna maszyna.
Wersja M otrzymuje ten sam silnik, co M 1000 RR, ale została nieco przestrojona z mocą 154 kW i momentem obrotowym 113 Nm. Obroty zostały zwiększone od standardowego S 1000 R o 2600 do 14600 obr./min.
Zwiększoną przyczepność do tyłu zapewnia również na wszystkich biegach krótsze przełożenie wtórnego przełożenia dzięki zastosowaniu 47-zębowej zębatki (S 1000 R: 45 zębów). Dodatkowo przełożenia na czwartym, piątym i szóstym biegu są krótsze, co również korzystnie wpływa na napęd i przyczepność na tylne koła.
Jako maszyna M, z przodu znajdują się lotki, które pomagają utrzymać gumową stronę przedniego koła w dół. BMW twierdzi, że dodaje 11 kg ładunku na przednie koło przy 220 kilometrach na godzinę.
Półaktywne zawieszenie jest połączone z pięcioma różnymi trybami jazdy (w tym trzema trybami Race Pro, również dzielonymi z M 1000 RR), podczas gdy reszta pakietu elektroniki korzysta z kontroli trakcji, kontroli roweru, kontroli startu, ruszania pod górę i pas z ogranicznikiem prędkości. ABS jest jak zwykle standardem, a ci, którzy czują się odważni, mogą wypróbować nową funkcję poślizgu tylnego koła.
Podobnie jak M 1000 RR, dostępny jest również pakiet M Competition. Zastępuje to kute koła z włókna węglowego wieloma innymi materiałami węglowymi, takimi jak osłona tylnego koła, osłona łańcucha, osłona przedniego koła, osłony zbiornika, osłona komory powietrznej z paskami, deflektor wiatru i osłona koła zębatego. Otrzymujesz również frezowany i regulowany system podnóżka.
Ceny i dostępność Kiwi nie zostały jeszcze ogłoszone, ale zapewniamy, że żaden z nowych rowerów M nie będzie tani.