Polski CPI wzrósł w marcu o 16,1% rok do roku (wykres), najniższego poziomu od sierpnia ubiegłego roku, podał 14 kwietnia GUS.
Odczyt, który wyniósł 0,1 pkt proc. poniżej wstępnego szacunku GUS na koniec marca, spadł do 2,3 pkt proc. w porównaniu z danymi z lutego. Analitycy są zgodni, że do końca roku inflacja może zacząć stopniowo rosnąć do pojedynczych punktów.
„Początek inflacji… wynika głównie z normalizacji cen energii i efektów ubiegłorocznej wysokiej bazy” – powiedział PKO BP w komentarzu do danych GUS.
Utrzymuje się wysoka presja wzrostowa cen żywności oraz kategorii generujących inflację bazową (z wyłączeniem żywności i energii) – dodał PKO BP.
„Inflacja bazowa wzrosła w marcu do 12%-12,1% r/r. To pokazuje, że presja inflacyjna w polskiej gospodarce utrzymuje się na wysokim poziomie” – podał Bank Millennium.
Polityka pieniężna Narodowego Banku Polskiego (NBP) pozostaje w dużej mierze niezmieniona w stosunku do marcowego wskaźnika inflacji. Oczekuje się, że NBP utrzyma na razie swoją referencyjną stopę procentową na poziomie 6,75%.
„W najbliższych miesiącach spodziewamy się spowolnienia rocznego wzrostu CPI poniżej 13% r/rw drugiej połowie roku i do 10% na koniec roku” – poinformował Santander Bank Polska.
„Uważamy, że nadchodzące dane pokażą stabilność inflacji, co zniechęci NBP do obniżek stóp procentowych w tym roku” – dodał.
Ceny w segmencie ciężkiej żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w marcu o 24% r/r, utrzymując tempo wzrostu z poprzedniego miesiąca, wynika z analizy danych GUS.
Dynamika cen w innych głównych segmentach uległa spowolnieniu. Ceny mieszkań i energii wzrosły w marcu o 19,6% r/r po wzroście o 22,7% r/rw lutym. Ceny transportu wzrosły w trzecim miesiącu o 3,9% r/r, spowalniając tempo wzrostu po wzroście o 23,7% r/rw lutym.
W ujęciu miesięcznym CPI wzrósł w marcu o 1,1%, co oznacza spadek o 0,1 pkt. proc. w porównaniu z lutym, wynika również z danych GUS.