Waga Josepha Parkera była znacznie większa niż w jego pierwszej walce z Derekiem Chisorą. Obraz/Getty Obrazy
Wiele się zmieniło dla Josepha Parkera w ciągu siedmiu miesięcy między jego meczami z Derekiem Chisorą.
Ważył się w jutrzejszej porannej walce w Manchesterze, około pięć kilogramów cięższy niż wtedy, gdy w maju odniósł osobne zwycięstwo nad Brytyjczykiem.
Cieszył się również pełnym obozem z nowym trenerem Andym Lee, który pracował nad poprawą mobilności stóp i skupieniem się u kiwi.
Teraz, przed pierwszym rewanżem w swojej karierze, Parker jest zdeterminowany, aby dokonać najważniejszej zmiany w historii i przekształcić kontrowersyjny wynik w przekonujące zwycięstwo.
29-latek musi złożyć oświadczenie, że pozostanie sprawny w kategorii wagi ciężkiej, a po „masowym” obozie treningowym w Morecambe, Parker jest przekonany, że jego partnerstwo z Lee właśnie to przyniesie.
„Miałem większą szansę na pracę z Andym, większą szansę zrozumienia tego, czego mnie uczy, i większą szansę na zastosowanie tego” – powiedział Parker Jasonowi Payne z Newstalk ZB.
„Myślałem, że mam dobrą pracę nóg, zanim dołączyłem do Andy’ego, ale kiedy tu dotarłem, miałem naprawdę leniwe stopy. Ponadto straciłem koncentrację, kiedy zrobiłem coś naprawdę dobrego na ringu, jeśli chodzi o rzucanie zestawu, a następnie oddalanie się i cieszenie się głupcy.
„Więc pracowałem nad wszystkimi słabościami, które wyłowił i sprawiliśmy, że są o wiele lepsze w walce z tą walką”.
Poza tymi słabościami, Parker skupił się na swojej agresywności, tworząc poziom mocy i szybkości w sparingach, które, jak ma nadzieję, zapewnią tak bardzo potrzebny nokaut.
„Z biegiem czasu trochę się zmieniłem, stając się defensywnym wojownikiem i kontratakiem, a nie agresorem” – powiedział Parker. „Chcę wrócić do zawodnika, którym byłem na początku, kiedy podejmowałem ryzyko i ryzyko.
„Zawsze chcesz mieć dobrą wygraną, dobry nokaut, dobrze to robisz. Byłem w 12 rundach kilka razy – nie chcę, żeby 12 odeszło. Chcę tam pojechać z bramką, chcę wejść tam i być złośliwym”.
Poszukiwanie dodatkowej siły spowodowało, że Parker (29-2) przechylił wagę na 114kg w wadze dnia, a Chisora (32-11) wyglądała nieco lżej niż majowa gra przy 113kg.
Walka rewanżowa po raz pierwszy daje Parkerowi doskonałą okazję do zaprezentowania zmian, które wprowadził od tego czasu, wiedząc, że jedną rzecz musi zmienić najbardziej.
„Dało mi to czas na pracę nad rzeczami, które nie poszły dobrze w pierwszej walce” – powiedział. „Nie chcę dojść do końca i zastanawiać się, czy wygrałem, czy nie. Chcę przekonującego występu”.
„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.