Pytania o to, czy można zrobić więcej, aby zapobiec zabijaniu pracowników mleczarni Czarny piątek jest oficjalnie tutaj, a policja prosi o pomoc w poszukiwaniu kobiety Kapiti w najnowszych nagłówkach New Zealand Herald. Wideo/NZ Herald
Brytyjska gwiazda telewizyjna ujawniła bolesną decyzję, którą musiał podjąć, aby chronić swoje dzieci przed faktem, że zdiagnozowano u niego nieuleczalnego raka.
miejsce na słońcu Supergwiazda Johnny Irwin podzielił się swoją historią z brytyjskimi mediami, mówiąc Dzień dobry Brytanio Widzowie jak on i jego żona Jessica nie opowiedzieli dzieciom o ponurych spekulacjach ich ojca.
U Irwina zdiagnozowano raka płuc w 2020 roku i teraz zostało mu sześć miesięcy życia po tym, jak choroba rozprzestrzeniła się na jego mózg.
„Na razie jestem ja i myślę, że nie ma potrzeby im mówić. Dlaczego chcą wiedzieć? Na razie niech dobra passa trwa jak najdłużej”.
Irwin, lat 49, powiedział słońce Musiał pomyśleć o tym, co zapamiętają jego dzieci, 3-letni Rex oraz bliźniacy Cormac i Rafa.
Powiedział: „Za każdym razem, gdy dzieje się coś naprawdę miłego, ta rzecz puka do moich drzwi i mówi:„ Nie ekscytuj się zbytnio, bo nie będziesz tu dużo dłużej ”.
„Po tym, myślę, że nie będą mnie pamiętać, naprawdę nie są.
„Są bardzo młodzi i jeśli umrę w tym roku, nie ma szans, aby mieli wspomnienia.
„I prawdopodobnie ktoś inny je poruszy. Zrobiłem z nimi wszystko, co w mojej mocy, a ktoś inny będzie miał coś łatwego.”
Irwin omówił swoje wyjście z miejsce na słońcu z Dzień dobry Brytaniomówiąc gospodarzom, że był smutny, że został zwolniony po tym, jak producenci nie byli w stanie zapewnić mu ubezpieczenia po jego diagnozie.
„Czuję się taki smutny. Mogę pracować w tym kraju. Mogę wyjechać z domu na trzy do czterech dni. To złamało mi serce. Po prostu nie sądziłem, że walczyli o mnie”.
Widzowie chwalili odważną gwiazdę w sieci, mówiąc, że jest inspiracją dla innych.
Ktoś powiedział: „Jak niesamowicie odważny jest Johnny Irwin, modląc się o cud dla niego i jego pięknej rodziny”.
Inny napisał: „Johnny jest inspiracją dla innych osób żyjących z rakiem. Co za niesamowity facet”.