Budowniczy odpowiedzialny za błąd wynoszący 140 000 dolarów podczas budowy domu zlikwidował swoją firmę i opuścił kraj, pozostawiając wierzycielom 340 000 dolarów na lodzie.
Kheng Sunowi, występującemu również pod pseudonimem Kevin, cofnięto pozwolenie na budowę po dwóch skargach związanych z błędami wykrytymi w projektach, nad którymi pracował i które nadzorował.
„To tak, jakby wykonali jakąś pracę, aby pokazać postęp, nie przestrzegając faktycznych planów budowy domu” – stwierdził jeden z właścicieli nieruchomości w swojej skardze do Rady Okręgu Taupo.
Wśród usterek wykrytych na terenie posiadłości Waikato znalazł się fakt, że zbudowano ją w kształcie trapezu, a górna część ścian była o 200 mm szersza niż dolna, co oznaczało, że dach nie pasował.
Dom musiał zostać zburzony i odbudowany za radą inżyniera i dwóch innych pracowników budowlanych.
Kosztowało to właściciela domu około 140 000 dolarów, który złożył skargę na pracę firmy Sun do rady, która z kolei skierowała go do Rady Praktyków Budowlanych.
Son nie pojawił się jednak na rozprawie przed Radą w lipcu tego roku.
Zamiast tego złożył pisemną odpowiedź, w której twierdził, że właściciel go poganiał i że nie należało budować domu zimą.
Powiedział również, że właściciel zobaczył ściany wychodzące z kranu i powiedział: „Wystarczy go zainstalować, wszystko jest w porządku”.
W tym tygodniu zarząd ogłosił publicznie swoją sierpniową decyzję, w której firmie Sun cofnięto pozwolenie na budowę.
W orzeczeniu stwierdzono, że postawił swoją firmę K Sun Construction w stan likwidacji i opuścił Nową Zelandię przed zakończeniem sprawy.
W swojej skardze do zarządu zarząd przytoczył wiele problemów związanych z nieruchomością, popartych protokołami kontroli.
Z akt tych wynikało, że belki stropowe nie były przymocowane do ścian i nie podpierały górnej kondygnacji.
„W szczególności ta część budynku wykazała złe wykonanie i brak nadzoru ze strony licencjonowanego specjalisty budowlanego” – stwierdziła jedna z inspekcji.
„Opony są poza kranem i nie są prawidłowo przymocowane do sąsiednich ścian. Ściany są poza kranem”.
W skardze właściciela domu do władz zarzucano, że firma Sun nie zastosowała się do planów budowy.
„Głównym problemem, z jakim się spotkaliśmy, jest to, że ściany nie są kwadratowe, przez co dom pozostaje bez dachu i wymaga częściowej rozbiórki”.
Powiedział zarządowi, że nie jest w stanie odzyskać od firmy Sun żadnych pieniędzy, ponieważ firma Sun zlikwidowała jego firmę.
Z raportu o niewypłacalności zamieszczonego na stronie internetowej Biura ds. Korporacji wynika, że firma Sun jest winna wierzycielom łącznie 350 000 dolarów. Likwidatorom udało się sprzedać aktywa i odzyskać jedynie 11 000 dolarów.
W oświadczeniu dla zarządu Sun oświadczył, że nigdy nie miał żadnych problemów w innych lokalizacjach i że właściciel domu w Waikato pośpieszył go z budową posiadłości.
„Myślę, że problem polegał na tym, że powinienem częściej przebywać na budowie, aby nadzorować te problemy, albo brygadzista powinien był do mnie zadzwonić, gdyby pojawił się problem, zanim kontynuowałem pracę”.
Anulując jego pozwolenie na budowę i nakazując mu nie ubiegać się o przywrócenie na stanowisko przez 18 miesięcy, rada stwierdziła, że zachowanie firmy Sun odbiegało od akceptowalnych standardów.
„Z materiału dowodowego przedstawionego radzie jasno wynikało, że prace budowlane zostały przeprowadzone w sposób niespełniający norm i niezgodny z wymogami. Awarie były znaczne i liczne”.
W tym tygodniu podjęto drugą decyzję zarządu dotyczącą Sun, dotyczącą domu w Manawatu.
Po skardze złożonej przez właściciela domu zarząd ponownie uznał firmę Sun za winną zaniedbania i niekompetencji.
„Od początku Kevin traktował naszą budowę w sposób niedbały” – powiedział radzie drugi skarżący.
W orzeczeniu stwierdzono, że firma Sun położyła fundament pod garaż zbyt blisko granicy i podała nieprawidłowe wymiary, w związku z czym ramy albo zapadały się na płycie, albo były za krótkie.
Na wykończonej podłodze betonowej znajdowały się odpryski i spadek wynoszący 10 mm w miejscach, w których firma Sun nieprawidłowo ułożyła beton.
Skarżący stwierdził również, że firma Sun pozostawiła ramy odsłonięte na kilka miesięcy, a następnie częściowo przykryła je kawałkami obudowy budynku.
„Ramki pozostawały odsłonięte przez tak długi czas, że rada nakazała zdjęcie poszycia i krokwi, które zostały zainstalowane jako ostatnie, i dokładne pomalowanie ram na szczytach, gdzie były zbyt długo odsłonięte”.
Poruszono inne kwestie dotyczące stosowania przez firmę Sun niewłaściwego produktu lub substancji i „nadziei, że nikt tego nie zauważy”.
Osoba składająca skargę zarzuciła, że „Kevin lubi zrzucać na siebie winę i uważa, że nie należy zrzucać na niego żadnej odpowiedzialności”.
W odpowiedzi na drugą skargę firma Sun stwierdziła w decyzji, że była to wina pracownika, który go zwolnił.
Odbierając firmie Sun ponownie licencję, zarząd stwierdził, że jego zachowanie było niebezpieczne.
„Przestępstwo oskarżonego pogłębiło się z powodu nie wzięcia na siebie odpowiedzialności (oskarżony postawił swoją firmę w stan likwidacji, a następnie opuścił Nową Zelandię), zrzucenia winy na osoby pracujące pod nim oraz braku zajęcia się problemami, które spowodował podczas dochodzeń Rady, lub braku reakcji na nie. „
Nie udało nam się uzyskać komentarza od Sun.
Ta historia została pierwotnie opublikowana przez Herold Nowej Zelandii.