Weteran Crusaders i All Blacks, Sam Whitelock, ma opuścić wybrzeże Nowej Zelandii, po podpisaniu dwuletniego kontraktu z francuskim klubem Pau.
34-latek rozegrał 176 meczów dla Crusaders od czasu swojego debiutu we franczyzie w 2010 roku, a także rozegrał 143 testy dla Nowej Zelandii.
Whitelock dołączy do swojego młodszego brata Luke’a we francuskim klubie po zakończeniu tegorocznych Mistrzostw Świata w Rugby.
Powiedział, że program był „zbyt dobry, by go przegapić”.
„Mój młodszy brat jest w Sekcji Pau. Rugby zatacza koło, to powrót do czasów, gdy dorastaliśmy jako małe dzieci bawiące się w domu na trawie.
„Ich przejście będzie bardzo łatwe [Luke and wife Claire] Tam, więc mam tłumacza, który byłby miły”.
Stanie się krzyżowcem i All Black nigdy nie było czymś, co Whitelock myślał, że osiągnie.
„Kiedy byłem w szkole, ludzie zaczęli mówić, że mogę zarabiać na życie grając w rugby. Nigdy nie myślałem, że to możliwe.
„Nigdy nie myślałem, że zagram w jeden mecz pierwszej klasy, nigdy nie myślałem, że będę grał dla Canterbury lub coś w tym rodzaju, więc nadal będę tutaj kilka lat później, to bardzo upokarzające, ponieważ byłem pomagało tak wielu różnych ludzi, franczyz, drużyn i trenerów.” „.
Trener Crusaders, Scott Robertson, opisał Whitlocka jako „kultowego gracza rugby”, który wiele go nauczył przez całą swoją karierę trenerską.
„Jest ikoną ze względu na swoją spójność formy na wszystkich poziomach, obejmującą trzy dekady i przez cały ten czas był na szczycie swojej gry” – powiedział Robertson.
Powiedział, że zrozumienie gry przez Whitelocka i „jego zdolność do wygrywania ważnych momentów w dużych meczach” wyróżnia go.
„Ma wrodzoną umiejętność łączenia grupy i wie, co powiedzieć we właściwym czasie na boisku i poza nim.
„Jest świetnym towarzyszem i świetnym trenerem.
„Jeśli jest jeden gracz, który żyje kulturą krzyżowców, to jest to on, dzięki konsekwencji, codziennym nawykom i przywództwu”.
„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.