Jest wtorkowe popołudnie i cała nasza czwórka siedzi w małym mieszkaniu w Auckland. tu jestem rzeczy Dziennikarka wideo Abigail Dougherty i PR-owiec, który jest tutaj, aby upewnić się, że nikt z nas nie ujawni tożsamości czwartej osoby: Sam Low, MasterChef Mistrz Nowej Zelandii 2022.
Ostatnia transmisja jest jeszcze za pięć dni, a po kilku miesiącach spędzonych nad swoim sekretem, po raz pierwszy Low mówi o swoim zwycięstwie każdemu, kto nie jest zaangażowany w produkcję serialu.
„Szczerze, to jest jak ponowne wyjście z szafy” – mówi Lu, który jest ekscentryczny. „Nie wiem, jak się teraz czuję. Żyję tym procesem takim, jaki jest. W tej chwili jestem bardzo szczęśliwy, że wygrałem, aby pozostać wiernym sobie i gotować własne jedzenie. „
Czytaj więcej:
* Finał MasterChef NZ: Zwycięzca pokonuje rywala deserem z owoców morza „Oddly Cool”
* MasterChef NZ 2022 Final Show: doskonały wynik na deser, który gwarantuje wygraną
* Podsumowanie MasterChef NZ: Wtedy były dwa
* Covid-19 zmusza konkurentów MasterChef NZ Hanę Kirk i Naomi Grace do izolacji
Dla Low na każdym etapie konkursu oznaczało to jedzenie nadające tradycyjnym chińskim potrawom i smakom nowoczesny i zaskakujący akcent, aż do ostatniego podanego deseru. Kombinowane lody o smaku nori, kakao i matcha zdobyły doskonałą ocenę i radosne pochwały od Sędziowie Nadia Lim, Vaughan Mabe i Michael B. Derth.
„Nie gotuję jedzenia, które myślę, że ludzie będą dziobać i stać się wirusowe” – mówi Lu. Był gwiazdą mediów społecznościowych, zanim został obsadzony w MasterChef, z ponad 30 tysiącami obserwujących na Instagramie i TikTok.
„Gotuję jedzenie, które moim zdaniem reprezentuje mnie, opowiada historię, celebruje różne kultury. Jestem więc bardzo szczęśliwy i szczęśliwy, że mogłem tworzyć treści i mieć społeczność, która podąża za mną, i wszystkie wspaniałe wiadomości, które otrzymałem od ludzi kolorowych lub ludzi ze społeczności queer, którzy wychodzą i mówią: „Hej, to taka inspiracja, że mówisz o tych rzeczach i wysuwasz nasze jedzenie na pierwszy plan”.
„Myślę, że to jest bardzo magiczne.”
Ostatnio, jak mówi, został zatrzymany przez mężczyznę przed azjatyckim supermarketem i poproszony o nagranie wiadomości dla swojej córki. „To było naprawdę fajne”.
Mówi, że nawiązał powinowactwo z innymi kolorowymi uczestnikami MasterChef, w szczególności z Naomi, która znalazła się w finałowej piątce.
„Kiedy Naomi została wyeliminowana— Zrób to dla nas — szepnęła mi do ucha, po czym dała mi Ponamo — mówi Lu. — Nikomu tego nie powiedziałam.
Do tej pory nie był w stanie nikomu powiedzieć wiele. Jak ten, którego zdziwiłeś się, widząc, że wychodzi wcześnie – Alex — Albo najtrudniejsza część rywalizacji: „Po prostu zagłębienie się w swój umysł, pozbycie się wszystkich wątpliwości i znaczne obniżenie poczucia własnej wartości”.
Kiedy to czytasz, Low jest w pierwszym dniu, w którym może otwarcie rozmawiać o konkurencji i możesz spodziewać się, że będzie dużo mówić. Dostał kontrakt na książkę w ramach wygranej w MasterChef i gdybym była kobietą obstawiającą, prędzej niż później postawiłabym na niego pieniądze na jego własny program telewizyjny.
„Całe moje życie było kompromisem” – mówi Low, podczas gdy nasza czwórka przygotowuje jego wersję chleba krewetkowego (w typowy dla Sama Lowa podaje go na zakwasie). Musiał porzucić każdy aspekt swojego urodzonego w Chinach dziedzictwa Kiwi na Fidżi; jak żyć swoim życiem seksualnym; Nawet jeśli chodzi o rodzaj jedzenia, które serwują w MasterChef („Chińskie jedzenie jest trudne, aby wyglądało „atrakcyjnie” dla zachodniego oka”, mówi).
Ale nawet jeśli idzie na pewne kompromisy, aby się tam dostać, jest wyczerpany tym, co osiągnął w MasterChef.
„Przystąpiłem do tego konkursu, aby opowiedzieć swoją historię, wyróżnić moje jedzenie, porozmawiać o społecznościach imigrantów i ich kuchni oraz o tym, jak powinniśmy je celebrować w mediach głównego nurtu” – mówi. Częścią tego było „zaakceptowanie, że prawdopodobnie nie wygram z tą koncepcją, ale… gdyby moja historia została opowiedziana, wygrałbym i tak”.
Tost z krewetkami, jak mu powiedziałem, jest pyszny.
„Jestem z tego bardzo zadowolony” – zgadza się.
Tak jak powinieneś, Sam Lowe. Tak jak powinno być.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.