Naciśnij przycisk odtwarzania, aby usłyszeć ten artykuł
WARSZAWA – Emisja dwutlenku węgla jest coraz droższa – problem polskich zakładów energetycznych i polskiego rządu.
Unia Europejska System handlu emisjami Ma na celu ustalenie cen emisji CO2, aby zachęcić do inwestycji w niskoemisyjne źródła energii. Cztery lata temu cena tony węgla była 60 – 12 razy wyższa, a ten sygnał cenowy jest jeszcze bardziej bolesny w Polsce, która 70 proc. energii elektrycznej wytwarza z bardzo zanieczyszczającego węgla.
Wywołało to skargi polskich przedsiębiorstw użyteczności publicznej i wzbudziło zaniepokojenie polityków, którzy obawiają się wpływu rosnących cen energii elektrycznej.
Mówiąc o Na konferencji w miniony weekend premier Mathews Moravici obwinił UE.
„Mamy najdroższą politykę klimatyczną w UE” – powiedział, dodając, że konsumenci i odbiorcy energii poniosą każdą podwyżkę cen.
To dylemat, przed którym stoją politycy w całym okręgu wyborczym. Rosnące ceny energii elektrycznej a Kryzys polityczny W Hiszpanii rządząca lewicowa koalicja jest pod presją, by zażądać kontroli cen energii elektrycznej. Podobne napięcia w Portugalii przyprawiają rząd o ból głowy.
Obniżanie cen
To nie pierwszy raz, kiedy polski rząd zmaga się z tym problemem.
W 2019 roku ceny węgla poszybowały w górę, co skłoniło rząd do zamrożenia cen w 2018 roku. Zamrożenie zakończyło się w 2020 roku, kiedy rząd obiecał zwrócić klientom jakikolwiek wzrost cen – zobowiązanie, które nie zostało jeszcze spełnione.
Ceny węgla ponownie rosną z powodu rosnącego popytu i wyższych cen gazu ziemnego w Azji, co sprawia, że operatorom opłaca się przestawić się na gaz zamiast na węgiel, co dodatkowo zwiększa obniżki cen z powodu drogich pozwoleń na emisje.
Teraz podobno aplikacje mają prosić o 40-procentową podwyżkę cen – Moraviki powiedział, że się nie zgodzi, nazywając takie wypowiedzi „przerażającymi sztuczkami”.
Ale jasne jest, że ceny wzrosną. Polski regulator rynku energii szacuje, że w tym roku wzrósł on już o 10 proc., a w przyszłym prawdopodobnie wzrośnie.
„Nieuniknioną logiką jest to, że wzrost cen musi nastąpić” – powiedział wicepremier Jacek Sachin Powiedział Reporterzy w tym tygodniu.
Wyższe ceny ETS również wywierają presję na polskie aplikacje.
Największa polska firma energetyczna, kontrolowana przez państwo PGE, wydała prawie 2 mld USD (40 440 mln) na pokrycie kosztów pozwoleń na emisję CO2. Według Do sprawozdania finansowego firmy za I kwartał. To wzrost o 22 procent w porównaniu z tym samym okresem w 2020 roku.
Vossek Toprovsky, prezes PGE, stara się ograniczać wpływ rosnących kosztów CO2 poprzez podnoszenie darmowych cen energii elektrycznej dla domów. Powiedział Portal informacyjny wnp.pl w zeszłym miesiącu.
Pomimo skarg ze strony rządu i przedsiębiorstw użyteczności publicznej, wyższy ETS robi to, co powinien – zachęcając do inwestycji w czystą energię i utrzymując generatory energii z dala od paliw kopalnych.
W dłuższej perspektywie Lydia Vozdal, ekspert ds. polityki klimatycznej i energetycznej Agory Energywente i były polski negocjator w Berlinie, powiedziała, że PGE i inne polskie państwowe spółki energetyczne nie mają innego wyboru, jak tylko zainwestować więcej w niskoemisyjną energetykę. Na Szczycie Klimatycznym ONZ.
PGE w ubiegłym roku ogłosiła jedynie wizjonerskie dążenie do zwiększenia mocy niskoemisyjnych i odnawialnych.
„Plan doprowadzi do neutralizacji klimatycznej PGE do 2050 roku. Udział energii odnawialnej w portfelu spółki wzrośnie do 50 proc. do 2030 roku” – powiedziała rzeczniczka PGE Małgorzata Babska. Do końca tej dekady PGE wydałaby 75 miliardów dolarów na przejście na niskoemisyjne, dodał Popska.
„Unia Europejska (UE) pracuje zgodnie z oczekiwaniami, aby wyeliminować plany największych polskich firm energetycznych i ich aktywa węglowe oraz inwestować w energię odnawialną” – powiedział Vozdel. „Jednak większość z tych decyzji pojawiła się dopiero w zeszłym roku i powinna była zostać podjęta co najmniej dziesięć lat temu.
Redukcja emisji
Pomimo niedawnej presji na działanie, Polska pozostaje w tyle na zielono.
„W ciągu ostatnich 15 lat EU ETS niektóre kraje ograniczyły emisje do minimum, a inne do wysokiego wskaźnika. W Polsce, Niemczech i Holandii redukcje emisji były niższe niż średnia UE. Najnowszy Forum Energia, Analiza Polskiego Think Tanku Energetycznego. Emisje w Polsce spadły w tym okresie o 22 proc., podczas gdy średnia unijna spadła o 43 proc.
Powolne tempo redukcji emisji w Polsce będzie prawdopodobnie spowodowane wyższymi cenami ETS. Kraj w zeszłym roku Zrezygnowałem z planu Budowa nowej elektrowni węglowej po dofinansowaniu stała się niemożliwa. Obecny węgiel państwa Plan konfiguracji Celem jest redukcja węgla w produkcji energii o 37 proc. do 56 proc. do 2030 r. – w zależności od cen EDS. Do 2040 r. węgiel będzie stanowił od 11 do 28 proc. produkcji energii.
Wskaźnik szybkiej redukcji węgla wymaga ceny ETS 60 za tonę, która już spada w lusterku wstecznym – co oznacza, że węgiel może zgasnąć szybciej niż planowano.
„Ciągły i szybki wzrost cen CO2 oznacza, że wszystkie strategie przetrwania produkcji opartej na węglu muszą zostać ponownie rozważone” – powiedział Vojtal.
Polska szacuje, że do 2030 r. będzie produkowane od 17 proc. do 33 proc. energii elektrycznej. Ceny węgla i międzynarodowe ceny gazu nadal rosną, co rodzi problem energii z paliw gazowych.
„Może to być zachętą do przyspieszenia przejścia energetyki na gospodarkę zeroemisyjną. Ta cena oznacza jednak, że nawet energetyka gazowa nie będzie ekonomicznie opłacalna” – powiedział Marcin Kowalsik, lider ds. klimatu organizacji ekologicznej WWF Polska. .
To jest część artykułu PolitykaW Premium Policy Service: Pro Energy and Climate. Od zmian klimatycznych, celów emisyjnych, paliw alternatywnych i nie tylko, nasi wyróżnieni dziennikarze umieścili Cię na czele tematów, które kierują agendą polityki energetycznej i klimatycznej. E-mail [email protected] Na próbę uznania.