Kolejna duża chińska rakieta została wystrzelona w kosmos w niedzielę o 14:22 czasu pekińskiego i po raz kolejny nikt nie wie, gdzie i kiedy wyląduje.
Będzie to ponowne wystrzelenie dwóch poprzednich pocisków z tej samej rakiety, Long March 5B, jednej z największych obecnie używanych. Przez około tydzień po wystrzeleniu światowi obserwatorzy kosmicznych śmieci będą śledzić 10-piętrową, 23-tonową rakietę, gdy włókna tarcia atmosferycznego powoli ciągną ją w dół.
Szansa trafienia kogokolwiek na Ziemi jest niska, ale znacznie wyższa niż to, co wielu ekspertów kosmicznych uważa za dopuszczalne.
Potężna rakieta została specjalnie zaprojektowana do wystrzeliwania części z chińskiej stacji kosmicznej Tiangong. Ostatnia misja podniosła Wentian, jednostkę laboratoryjną, która rozszerzy możliwości badawcze stacji. Doda również trzy dodatkowe miejsca do spania dla astronautów i kolejną śluzę powietrzną, aby mogli prowadzić spacery kosmiczne.
Ukończenie i eksploatacja stacji kosmicznej zostały opisane w państwowych mediach jako ważne dla pozycji narodowej Chin. Ale kraj zaszkodził reputacji podczas poprzednich lotów rakiety.
Po pierwszym starcie Long March 5B w 2020 r., rakieta ponownie wkroczyła nad Afrykę Zachodnią, z gruzami powodującymi zniszczenia, ale bez ofiar w wioskach na Wybrzeżu Kości Słoniowej.
Booster od drugiego uruchomienia w 2021 roku, Nieszkodliwie rozrzucone na Oceanie Indyjskim w pobliżu Malediwów. Jednak Bill Nelson, administrator NASA, wydał oświadczenie krytykujące Chińczyków. „Oczywiste jest, że Chiny nie spełniają odpowiedzialnych standardów dotyczących śmieci kosmicznych” – powiedział.
Chiny odrzuciły tę krytykę z wielkimi fanfarami. Wyższa rzeczniczka MSZ Hua Chunying oskarżyła Stany Zjednoczone o „hype”.
„Stany Zjednoczone i kilka innych krajów przyspieszyło lądowanie szczątków chińskich rakiet w ciągu ostatnich kilku dni” – powiedziała Hua. „Do tej pory nie zgłoszono żadnych uszkodzeń spowodowanych przez szczątki lądowania. Widziałem doniesienia, że od czasu wystrzelenia pierwszego stworzonego przez człowieka satelity ponad 60 lat temu, nie było ani jednego incydentu, w którym kawałek szczątków uderzyłby osobę. Amerykańscy eksperci szacują, że szanse na to są mniejsze niż jeden na miliard”.
Chińskie agencje kosmiczne nie odpowiedziały na prośbę o wywiad na temat zbliżającego się startu.
Kosmos ma ogromny prestiż dla chińskiego rządu, który widzi, jak każdy większy start zwiększa jego kosmiczną moc, powiedział Namrata Goswani, autor „Scramble for Heaven: A Superpower Competition for Control of Outer Space Resources”.
Dr Goswani powiedział, że Chiny wyprzedziły Rosję w rozwoju programu kosmicznego. „Chiny wyprzedzają rosyjski program kosmiczny pod względem programów księżycowych i marsjańskich, a także organizacji przestrzeni wojskowej” – powiedziała.
W ciepły, słoneczny poranek tłumy chińskich fanów kosmosu roiły się na plaży w pobliżu miejsca startu rakiet na wyspie Hainan na południu kraju. Inni tłoczyli się na dachach hoteli przy plaży.
26-letnia Zhang Jingyi umieściła swój aparat na dachu hotelu wraz z około 30 innymi osobami w niedzielę rano.
Powiedziała, że to jej dziewiętnasty lot do „ścigania pocisków”. Zarezerwowałem jej hotel cztery miesiące temu.
„Jest więcej ludzi niż kiedykolwiek” – powiedziała.
Pani Zhang wskazała na rakietę, która otrzymała amatorski przydomek: „Gruba Piątka”. „Po wystrzeleniu nastąpi małe trzęsienie ziemi” – powiedziała.
Chiny wylądowały łazikiem po drugiej stronie Księżyca, zebrały materiały księżycowe i sprowadziły je z powrotem na Ziemię w celu badań naukowych, a następnie wylądowały łazikiem na Marsie. Stany Zjednoczone są jedynym krajem, który dokonał tego ostatniego wyczynu.
„Chiny nie zrobiły i nie zrobiły niczego, czego Stany Zjednoczone nie zrobiły w kosmosie” – powiedział Joan Johnson-Freese, profesor w U.S. Naval War College i były szef Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego. „Ale osiąga parytet techniczny, co jest poważnym problemem dla Stanów Zjednoczonych”.
Porównała chiński program kosmiczny do żółwia w porównaniu do amerykańskiego zająca, „chociaż żółw znacznie przyspieszył w ostatnich latach”.
W kwietniu Chiny zakończyły łącznie Sześć misji zbudować stację kosmiczną. Na pokładzie stacji mieszkały trzy załogi astronautów, w tym trio, które w tym tygodniu otrzyma moduł Wentian.
Około 15 minut po wystrzeleniu rakieta dopalająca z powodzeniem umieściła statek kosmiczny Wentian na zamierzonej ścieżce orbitalnej. Zaplanowano spotkanie z modułem stacji kosmicznej Tianhe około 13 godzin po starcie. Chińska agencja kosmiczna nie poinformowała, że dokonała jakichkolwiek zmian w boosterze.
„To będzie ta sama historia”, powiedział Jonathan McDowell, astrofizyk z Center for Astrophysics w Cambridge, Massachusetts. Śledzi wejścia i wyjścia rzeczy w kosmosie. „Możliwe, że projektanci pocisków dokonali w pocisku pewnych subtelnych zmian, które umożliwiłyby im odłączenie platformy za pomocą ciągu. Ale nie spodziewam się tego.”
Jeśli projekt rakiety nie ulegnie zmianie, żadne stery strumieniowe nie będą kierować jej lądowaniem, a silników startowych nie będzie można ponownie uruchomić. Ostateczny deszcz gruzu, z kilkoma tonami metalu, które mają pozostać na powierzchni, może wystąpić w dowolnym miejscu na trasie rakiety, która przemieszcza się na północ aż do 41,5 stopnia szerokości geograficznej północnej i do 41,5 stopnia szerokości geograficznej południowej.
Oznacza to, że nie będzie niebezpieczeństwa ani dla Chicago, ani dla Rzymu, które znajdują się nieco na północ od orbit, ale Los Angeles, Nowy Jork, Kair i Sydney w Australii są jednymi z miast, przez które będzie podróżował statek.
Nauka przewidywania miejsca upadku rakiety jest trudna. Atmosfera ziemska wybrzusza się i kurczy w zależności od jasności słońca w danym dniu, a zjawisko to przyspiesza lub spowalnia tempo opadania. Gdyby obliczenia zostały wstrzymane o pół godziny, spadające szczątki pokonałyby jedną trzecią odległości dookoła świata.
Zgodnie z projektem, centralny stopień rozruchowy Long March 5B wprowadzi na orbitę moduł Wentian, który ma ponad 50 stóp długości. Oznacza to, że booster również dotrze na orbitę.
Różni się to od większości rakiet, ponieważ niższe stopnie zwykle spadają na ziemię natychmiast po wystrzeleniu. Górne stopnie, które docierają na orbitę, zazwyczaj uruchamiają silnik z powrotem po zwolnieniu ładunku, kierując go z powrotem w stronę niezamieszkanego obszaru, takiego jak środek oceanu.
Awarie czasami powodują niezamierzone, nienadzorowane ponowne wejścia, takie jak Drugi etap rakiety SpaceX który spadł na stan Waszyngton w 2021 roku. Ale etap Falcon 9 był mniejszy, około czterech ton i mniej podatny na uszkodzenia lub obrażenia.
Stany Zjednoczone i NASA nie zawsze były tak ostrożne, jak teraz, gdy zwracają duże obiekty do atmosfery.
Skylab, pierwsza stacja kosmiczna w Ameryce, Upadł na ziemię w 1979 r., z wielkimi kawałkami uderzającymi w Australię Zachodnią. (NASA nigdy nie zapłaciła 400 dolarów grzywny za śmiecenie).
NASA nie planowała również pozbyć się satelity badawczego Upper Atmosphere Research Satellite, czyli UARS, po zakończeniu tej misji w 2005 roku. Sześć lat później martwy satelita, który był wielkości autobusu miejskiego, skierował się w niekontrolowany obszar . Wchodząc, NASA obliczyła prawdopodobieństwo zarażenia kogoś na 1 do 3200. To koniec Wpadnięcie do Oceanu Spokojnego.
Ted Mullhaupt, ekspert ds. gruzu w Aerospace Corporation, fundacji non-profit, która zajmuje się badaniami i analizami, twierdzi, że 20 do 40 procent rakiety lub satelity przetrwa ponowne wejście w powietrze.
To by wskazywało, że od 10 000 do 20 000 funtów rakiety Long March 5B może uderzyć w powierzchnię Ziemi.
Muelhaupt powiedział, że Stany Zjednoczone i niektóre inne kraje unikają niekontrolowanego ponownego wejścia kosmicznych śmieci, jeśli szanse na zarażenie kogoś na Ziemi są wyższe niż 1 na 10 000.
Jak dotąd nie było znanych przypadków, w których ktoś zostałby zraniony przez spadające śmieci kosmiczne wykonane przez człowieka.
„Ta liczba jest nieco arbitralna”, powiedział Muelhaupt. „Zostało to tak szeroko zaakceptowane, a ostatnio pojawiło się zaniepokojenie wieloma rzeczami, które wracają, sumują się do tego stopnia, że ktoś zostaje zraniony”.
Jeśli stawka jest wyższa, „dość powszechne jest wrzucanie ich do oceanu” – powiedział Marlon Sorge, dyrektor wykonawczy Centrum Badań nad Gruzami Orbitalnymi i Reentry w Aerospace Corporation. – W ten sposób wiesz, że nikogo nie uderzysz.
Muelhaupt powiedział, że bez szczegółów projektu chińskiego pocisku nie byłoby możliwe oszacowanie ryzyka. Dodał jednak, że „jestem przekonany, że jest to powyżej progu” 1 na 10 000 zagrożeń. „Znacznie wyższy niż minimum”.
Booster Long March 5B ma masę około trzy razy większą niż UARS. Z grubsza można by przypuszczać, że stanowi to trzykrotność ryzyka 1 na 3200, które NASA oszacowała dla UARS, a być może nawet wyższe.
„To są w pewnym sensie trzy UARS” – powiedział dr McDowell. Powiedział, że prawdopodobieństwo, że ktoś opracuje ten wzmacniacz „może wynosić nawet jeden na kilkaset”.
Podczas transmisji wstępnej w CGTN chińskie media państwowe Xu Yansong, były urzędnik Chińskiej Narodowej Agencji Kosmicznej, odniósł się do incydentu z 2020 roku na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Od tego czasu powiedział: „Ulepszyliśmy naszą technologię”. Aby zrzucić pocisk rakietowy na niezamieszkany obszarA Ale nie podał szczegółów.
Ten sam łańcuch wydarzeń może wkrótce zacząć się od nowa.
W październiku Chiny wystrzelą na orbitę drugą jednostkę laboratoryjną o nazwie Mengtian, aby dokończyć montaż Tiangong. Będzie również latać na innej rakiecie Long March 5B.
Przyczyniłeś się do moich badań.