Spadające ceny domów zwykle zbiegają się ze słabą gospodarką, w której banki centralne obniżają stopy procentowe. Zdjęcia/Getty Images
Opinia:
Ceny domów w Australii spadają w najszybszym tempie od lat 80-tych.
Od szczytu w kwietniu wartości spadły o 3,5 proc. w skali kraju, wynika z danych opracowanych przez CoreLogic.
Jest najszybszy
Spadł od czasu, gdy firma zaczęła śledzić rynki nieruchomości w latach 80., a nawet szybciej podczas globalnego kryzysu finansowego.
Niezwykłe w obecnej sytuacji jest to, że Bank Rezerw Australii nadal podnosi stopy procentowe w tym samym czasie, gdy ceny domów spadają, a ekonomiści spodziewają się, że spadną one nawet o 10 lub 15 procent.
Spadające ceny domów zwykle zbiegają się ze słabą gospodarką, w której banki centralne obniżają stopy procentowe.
W tej chwili gospodarka australijska porusza się bardzo agresywnie. Oficjalne dane z zeszłego tygodnia pokazały, że produkt krajowy brutto wzrósł o 0,9 proc. w kwartale czerwcowym i 3,6 proc. w skali roku. Popyt jest silny, podobnie jak inflacja.
Rozbieżność między cenami domów a szerzej pojętą gospodarką można wyjaśnić, ponieważ wzrost stóp procentowych w różny sposób wpływa na różne części gospodarki.
Każdy, kto chce pożyczyć na zakup domu, zapłaci znacznie wyższe stawki niż rok temu i stanie przed perspektywą wyższych stóp procentowych. W rezultacie ostrożniej podchodzą do przepłacania za domy, a banki pożyczają im mniej, obniżając ceny domów.
Jednak duża część istniejących właścicieli domów była dotychczas chroniona przed tegoroczną podwyżką stóp procentowych, ponieważ mają kredyty hipoteczne o stałym oprocentowaniu.
Niektóre z tych pożyczek już wygasają, a duża ich liczba wygaśnie w przyszłym roku, a wszyscy właściciele domów będą przechodzić z bardzo niskich stałych stóp procentowych na wysokie i rosnące.
Wtedy zaczniemy dostrzegać wpływ wyższych stóp procentowych. Nagle pod koniec tygodnia duża liczba konsumentów będzie miała w kieszeni setki dolarów mniej.
Zrezygnują z rzeczy uznaniowych – wakacji, przyjęć obiadowych, nowych telewizorów. Odłożą się na razie na nowy samochód i pozostaną przy starych meblach, a gospodarka zwolni.
Wielkim pytaniem jest, jak daleko ugryziesz ceny. To bardzo trudna sytuacja dla RBA, ponieważ faktycznie leci na ślepo.
Jeśli RBA zbyt agresywnie podchodzi do podnoszenia stóp, nie dowie się o tym, dopóki nie będzie za późno i doprowadzi gospodarkę do spowolnienia większego niż to konieczne.
Kobiety na szczycie
Kobiety są powszechnie niedostatecznie reprezentowane na wyższych szczeblach największych australijskich firm.
To niezwykły temat, o którym wciąż mówi się w 2022 r., ale jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że reprezentacja kobiet w szeregach australijskich prezesów firm spadła w ciągu ostatnich 12 miesięcy, jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez kobiety.
Statystyki wykazały, że spośród 300 największych spółek na australijskiej giełdzie 46 nie miało znaczących kobiet w swoich zespołach kierowniczych, w porównaniu do 44 w zeszłym roku.
„Reprezentacja kobiet w kierownictwie ASX nie postępuje zbyt szybko” – powiedział Sam Mustin, dyrektor generalny Women (CEW).
„Nasz spis ludności potwierdza, że awans kobiet na wyższych stanowiskach kierowniczych w największych krajowych firmach był minimalny, aw ubiegłym roku reprezentacja spadła”.
Tylko 18 kobiet pełni funkcję CEO spółek ASX300, bez zmian od zeszłego roku i wygląda na to, że w przyszłości niewiele się zmieni.
W około dwóch trzecich tych firm kobiety nie mają liniowych ról – ról, które wpływają na kluczowe wyniki biznesowe i zwykle odpowiadają za zyski i straty. Jest to ważne, ponieważ role liniowe są prawie zawsze wybierane spośród dyrektorów generalnych.
Przy obecnym tempie zmian CEW powiedział, że osiągnięcie przez te firmy zbiorowej równowagi płci na stanowiskach prezesów zajmie tym firmom 100 lat.
Powody poszukiwania większej liczby kobiet na stanowiskach kierowniczych są dobrze znane: większa różnorodność opinii i unikanie grupowego myślenia; większa pula talentów do wyboru; oraz lepsze wykorzystanie kobiet w celu złagodzenia niedoborów umiejętności i siły roboczej w Australii.
Ale to, co może napędzać popyt na kobiety na stanowiskach kierowniczych, to nowy czynnik – venture capital.
Duzi inwestorzy instytucjonalni i fundusze emerytalne coraz częściej zwracają uwagę na czynniki ESG (środowiska społecznego i zarządzania) przy alokacji kapitału.
Często oznacza to duży nacisk na wyniki firmy w zakresie ochrony środowiska, takie jak plan redukcji emisji. Jednak coraz więcej inwestorów patrzy na ESG szerzej i będzie chciało zobaczyć, że w ramach zdrowego zarządzania kobiety są jednakowo reprezentowane w szeregach kierowniczych.
Jeśli firmy zaczną odczuwać, że brak kobiet na stanowiskach prezesów uniemożliwia inwestorom wspieranie ich cen akcji lub zapewnianie firmie kapitału na rozwój lub dokonywanie przejęć, mogą zacząć działać.