Co się dzieje w magazynie?

Co się dzieje w magazynie?
Autor: Susan Edmunds z RNZ

To trudny czas być „magazynem”.

Najpierw sprzedała Torpedo7 za 1 dolara. Następnie w ciągu sześciu miesięcy do końca stycznia zaobserwował stratę w wysokości prawie 24 milionów dolarów. Przedstawiła plany zamknięcia TheMarket, który nie tak dawno temu miał stać się odpowiedzią Nowej Zelandii na Amazon.

Poszukując nowego dyrektora generalnego, który zastąpi odchodzącego Nicka Graystone’a, który miał odmienić losy firmy w 2016 roku, możesz się zastanawiać – co poszło nie tak?

Jak kultowy detalista, założony ponad 40 lat temu, znalazł się w pozornie niebezpiecznej sytuacji? Czy ogłoszone w tym tygodniu plany restrukturyzacyjne będą wystarczające?

Analitycy twierdzą, że istnieje kilka czynników, które mogą powodować bóle głowy w magazynie.

Kmart

Kmart nie tylko stwarza silną konkurencję, ale „objeżdża cały kraj w porze lunchu, śniadania i kolacji w The Warehouse” – mówi Chris Wilkinson, dyrektor zarządzający First Retail Group.

Powiedział, że w ostatnich latach Kmart wyraźnie naciskał na sprzedaż produktów własnej marki, które były „współczesne” i czasami zyskiwały lojalnych fanów w mediach społecznościowych.

Kmart ma tę zaletę, że może zaprojektować, pozyskać i dostarczyć ten produkt, powiedział Wilkinson. Powiedział, że od złożenia zamówienia przez producenta do wysyłki do Australii i Nowej Zelandii minie 28 dni.

„To bardzo dynamiczny model. Wygląda na to, że produkt trafia teraz do Stanów Zjednoczonych, ponieważ sprzedawcy detaliczni kupują ten produkt Anko ze względu na jego smak i współczesny charakter”.

Stwierdził, że firmie The Warehouse, która w dalszym ciągu w dużej mierze kupuje produkty gdzie indziej i sprzedaje je, trudno było z tym konkurować.

Rośnie konkurencja ze strony H&M w zakresie odzieży i Rebel Sport w zakresie artykułów sportowych, powiedział Johan Cormann-Smit, starszy analityk w Forsyth Barr. Nie pomoże też pojawienie się Costco i zbliżające się otwarcie IKEA.

Trudne środowisko

Czasy są obecnie trudne dla większości sprzedawców detalicznych, a The Warehouse nie jest wyjątkiem.

Corman-Smit stwierdziła, że ​​wydatki detaliczne spadły w większym stopniu niż podczas światowego kryzysu finansowego (GFC).

Smith powiedział, że Noel Leeming odpowiadał za dużą część zysków grupy, ale wydatki na większe produkty, takie jak sprzęt AGD i elektronika, spadły szczególnie gwałtownie.

Koszty

Corman-Smit stwierdził, że pierwszą kwestią, którą należy poruszyć, są koszty.

Powiedział, że firma już rozpoczęła te prace i będzie je kontynuować.

„Koszty prowadzenia działalności w The Warehouse są bardzo wysokie w porównaniu z innymi sprzedawcami detalicznymi. Jeśli spojrzeć na to jak na procent sprzedaży”.

Magazyn nie ujawnił warunków umów najmu, ale ma ich dużo i ma dużą powierzchnię – powiedział. Możesz zrezygnować z niektórych usług w obszarach, w których występuje większa konkurencja.

Ostatni raport roczny wykazał znaczne koszty personelu. Oprócz pensji Graystona w wysokości 2,793 mln dolarów cztery inne osoby zarabiały ponad 1 milion dolarów rocznie, 13 zarabiało ponad 430 000 dolarów, 47 zarabiało od 160 000 do 430 000 dolarów, a 739 zarabiało od 100 000 do 260 000 dolarów.

Zapominając o swojej podstawowej działalności

Analitycy twierdzą również, że The Warehouse musi na nowo odnaleźć swoją tożsamość.

Corman-Smit powiedziała, że ​​zapominanie o podstawowych sprawach zdarza się w Nowej Zelandii stosunkowo często.

„Próbują się rozwijać, ale wszyscy zapominają o rdzeniu. Rdzeń zaczyna się pogarszać, a konkurenci powoli go pożerają. Myślę, że tak naprawdę się stało. Nie byli tak skupieni”.

Powiedział, że kolejnym etapem będzie określenie, jaki będzie magazyn. „Nie wiem, czy wiedzą, kim są i jak pasują do krajobrazu handlu detalicznego w Nowej Zelandii ani z czym będą konkurować”.

„To istnieje już od dawna” – powiedział Greg Smith, dyrektor ds. sprzedaży detalicznej w Devon Funds Management. „Mają silną pozycję w wielu miejscach. Być może tak”. [they need] Poważna zmiana strategiczna.”

Magazyn będzie musiał przenieść „czerwone szopy” w miejsce, do którego konsumenci chcą się udać z jakiegoś powodu, powiedział.

„Muszą ponownie skalibrować propozycję wartości w The Warehouse. Hasło brzmiało: «Tam, gdzie każdy otrzymuje ofertę» – wiele osób zwraca się teraz w tym celu do Kmart”.

Dokąd stąd?

Wilkinson powiedział, że zakupy spożywcze mogą pomóc w odbudowie The Warehouse.

W styczniu sprzedaż artykułów spożywczych wzrosła o prawie 12 procent.

Wilkinson powiedział, że mogłoby to być miejsce, w którym ludzie mogliby kupić podstawowe towary i być może zrobić także inne zakupy.

Dodał, że biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą, ludzie chcą także kupować rzeczy, które pomogą im w wykonaniu czegoś od podstaw lub do ogrodu.

„Będąc w stanie zawładnąć rynkiem w niektórych obszarach, w których inni sprzedawcy detaliczni mogliby nie mieć dla nich szans, muszą zapewnić im wygodę. Ludzie podejmują decyzje dotyczące miejsc zakupów w oparciu o wygodę, a nie wychodzenie ze wszystkiego, co w ich mocy tani bochenek chleba lub masła; mają przed sobą dużo pracy.

Corman-Smit zgodziła się, że sklep spożywczy ma potencjał. „Ludzie dają się złapać na znacznie niższą marżę, 8 procent w porównaniu do połowy lat 30. lub 40 procent w przypadku odzieży, ale wszystko zależy od obrotów i gęstości sprzedaży na metr kwadratowy. Muszą upewnić się, ile powierzchni zajmują”. których ponownie używamy do zakupów spożywczych, ma odpowiedni rozmiar w stosunku do stanu zapasów i osiąganych marż.” „

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *