Kraje zjednoczyły się, aby negocjować ostateczne szczegóły globalnych wysiłków na rzecz utrzymania globalnego ocieplenia poniżej 1,5-2°C. Olivia Wannan raportuje z Glasgow.
Analityka: Szczyt klimatyczny ONZ ma się zakończyć za mniej niż 24 godziny. Najbliższą analogią do nastroju wydarzenia, jaki potrafię wymyślić, jest wysłanie ukochanej osoby na operację. Świat jest teraz w poczekalni, a los wymknął się spod naszych rąk i toczy się w zamkniętych pokojach z niewielkimi lub żadnymi aktualizacjami.
Zespół negocjacyjny Nowej Zelandii i minister ds. zmian klimatycznych James Shaw zniknął – zaledwie wczoraj, aby uczestniczyć w wydarzeniach i pozdrowić tych z domu.
Czytaj więcej:
* COP26: James Shaw mówi, że proces klimatyczny będzie „bardzo interesujący”
* Czy biedne i tubylcze społeczności zapłacą cenę za bezczynność klimatyczną Nowej Zelandii?
* COP26: Obama wnosi nadzieję i realizm na szczyt klimatyczny
Tymczasem reszta z nas: aktywiści klimatyczni, przedstawiciele biznesu, przedstawiciele organizacji pozarządowych i prasa przed krytymi pomieszczeniami.
Co ciekawe, gdy ministrowie i negocjatorzy się uspokoili, odgłosy nacisku narastały. Wiedzą, że pozostało tylko kilka godzin, zanim to wszystko się skończy – albo z udaną transakcją, albo przesuniesz zadania z powrotem na przyszły rok.
Wiele osób ma problem ze zwierzętami domowymi. Dla niektórych, z którymi rozmawiałem w ciągu ostatnich 12 dni, to gwarancja Prawa człowieka i prawa ludności rdzennej Nie są one zagrożone przez finansowane na szczeblu międzynarodowym projekty redukcji emisji dwutlenku węgla. Innym daje obowiązkowa opłata do ilości zaoszczędzonego dwutlenku węgla, gdy jakiś kraj – taki jak Nowa Zelandia – postanawia spełnić swoje paryskie zobowiązanie, płacąc za redukcję emisji w innych krajach, a nie w kraju.
Eksperci ds. rynku emisji są również poważnie zaniepokojeni wszelkimi ustępstwami, które umożliwiłyby wprowadzenie do systemu kredytów węglowych sprzed 2020 r. – niektórzy aktywiści sprytnie opisują „kredyty zombie” – lub Kraje ubiegające się o korzyści środowiskowe projektów finansowanych przez innych. Jakikolwiek kompromis tutaj stworzyłby lukę w porozumieniu paryskim i osłabiłby jego skuteczność. Im wyższa franczyza, tym większy slot.
Niezadowolony negocjator może zaproponować nieformalne podsumowanie tego, co się dzieje — a plotki zostaną przekazane dalej.
W miarę upływu czasu otrzymujemy również oficjalne aktualizacje techniczne (i często nieprzydatne) w postaci szkiców zasad. Mogą one dać ci wyobrażenie o rodzajach korzyści, które zostały wprowadzone do stołu. Ale to może się jeszcze zmienić. Nawet odrzucona propozycja może zostać przywrócona. Trudno stwierdzić, który z nich jest najbardziej prawdopodobny.
Szczególnie zagadkowa część tekstu może znaleźć się w projekcie – to sformułowanie może być wynikiem nieprzespanej nocy i dlatego prawdopodobnie zostanie rozwiązane w miarę upływu dnia, lub może być celowo niejednoznaczne, powodując panikę dla działaczy na rzecz klimatu. .
Na przykład projekt paryskiego zbioru przepisów zawierał propozycję umożliwienia krajom „podwójnego liczenia” niektórych najmniej wartościowych kredytów węglowych, ale tylko tych sprzedawanych firmom prywatnym. Wielu zwolenników klimatu na Ziemi stanowczo sprzeciwia się jakiejkolwiek formie podwójnego liczenia.
Ale jeśli tak się stanie, potrzebny będzie jakiś mechanizm, aby oddzielić kredyty o wyższej jakości od kredytów o niższej jakości. Sugestia, że kraj goszczący projekt kompensacji emisji dwutlenku węgla może być krajem, który wystosował wezwanie, sprawiła, że studenci prawa z Kiwi na COP26 obawiali się, że może to stać się luką dla wielu zabezpieczeń.
Gdy negocjacje osiągają punkt kulminacyjny, kraje rozwijające się mają dodatkową kartę: pieniądze. Szkocki premier Nicola Sturgeon powtórzył tę kwestię oczekującym tłumom. (Podczas gdy Wielka Brytania była w porozumieniu paryskim, Szkocja nie jest stroną, więc była jednym z najwybitniejszych przywódców w tym krytycznym czasie.)
Świat rozwijający się obiecał — najpierw w 2009 r., a potem ponownie, gdy podpisano porozumienie paryskie — 100 miliardów dolarów rocznie dla krajów rozwijających się, aby pomóc im ograniczyć emisję dwutlenku węgla i przystosować się do skutków zmian klimatycznych.
Jak zauważył Sturgeon, cały Los jeszcze nie pojawił się na czas i nie został jeszcze udostępniony – ale Jest bardzo blisko. „Cokolwiek to jest, trzeba to wymyślić” – powiedziała podczas wydarzenia sponsorowanego przez Oxfam w czwartek (piątek czasu nowozelandzkiego).
Dodała, że mają one fundamentalne znaczenie dla zaufania, które leży u podstaw globalnych działań na rzecz klimatu. „Jest to również ważne, ponieważ to zobowiązanie jest niezbędne do odblokowania postępu w innych obszarach”.
Czy książeczka czekowa Nowej Zelandii zostanie ponownie wydana? Tylko czas to udowodni.
Alok Sharma, prezydent COP26, wyraził chęć zakończenia prac zgodnie z harmonogramem, w piątek wieczorem (sobota czasu nowozelandzkiego). Gdyby tak się stało, naprawdę tworzyłby historię. Niewiele COP wygasa w wyznaczonym czasie.
Na pięciu poprzednich spotkaniach rozmowy zostały przedłużone do soboty lub niedzieli. Ostatni kurs, COP25 w Madrycie, kontynuowany był do niedzielnego popołudnia w dążeniu (w końcu niespełnionym) do pomyślnego wyniku, zanim urzędnicy ogłosili czas.
Nasze rozczarowanie – ze strony wszystkich utkniętych w poczekalni, tu i na całym świecie – z podobnym rezultatem pozostaje jedynym narzędziem, które nam pozostało do wniesienia.
„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.