Black Cap Daryl Mitchell był chwalony za dobrą sportową postawę, kiedy odmówił zagrania singla po tym, jak stanął na drodze Anglikowi Adelowi Rashidowi. Wideo / Sky Sport
„Mili faceci” ponownie trafili do światowego krykieta.
Mistrz Black Caps Daryl Mitchell, niepokonany 72 z 47 piłek pomógł poprowadzić Nową Zelandię do Niesamowite 5-wicketowe zwycięstwo nad Anglią, był chwalony za sportową postawę podczas półfinałów Pucharu Świata T20 dziś rano.
Z 34 strzałami wymaganymi do zwycięstwa i dodatkowymi trzema, Mitchell odmówił jednego łatwego trafienia, kiedy wpadł na Adila Rashida, czując, że zatrzymał ścieżkę angielskiej kolejki górskiej.
Jimmy Nesham rzucił pierwszą piłkę w 18. minucie w kierunku Mitchella, który był na nieuderzającej końcówce, zmuszając Mitchella do rzucenia się w swoim flexie, aby nie wypaść z piłki. Robiąc to, Mitchell nieumyślnie zatrzymał drogę Rashida, gdy piłka przeszła nad obydwoma graczami.
Dostrzegając okazję do singla, Neesham rzucił się w dół furtki w poszukiwaniu szybkiego biegu, ale Mitchell uniósł rękawicę, wskazując, że nie jest zainteresowany.
Mitchell, który został wybrany na zawodnika meczu po doprowadzeniu Black Caps do finału, wyjaśnił po meczu, że czuł, że to jego wina i nie chciał wzbudzać kontrowersji spalonym.
„Czułem, że mogę trochę stanąć na drodze Rashidowi” — powiedział Mitchell.
„Nie chciałem być tym facetem, który wywołał sporo kontrowersji. Wszyscy gramy w tę grę w dobrym nastroju i czułem, że może to moja wina.
„W przeciwieństwie do wyścigu, prawdopodobnie lepiej było zacząć od nowa i kontynuować i na szczęście nie miało to znaczenia”.
Decyzja Mitchella opłaciła się dla Black Caps, ponieważ Neesham, który strajkował po tym, jak nie oddał strzału, uderzył następną piłkę za sześć.
Były kapitan reprezentacji Anglii i komentator krykieta Nasir Hussain powiedział, że „podsumowuje krykieta w Nowej Zelandii”.
„To jest Nowa Zelandia, naprawdę jest” – powiedział Hussain, komentując Sky Sports. „Łatwo tam biec, a osoba, która nie strzeliła, powiedziała: „Nie, zraniłem Adel”.
„Jeśli jest coś, co podsumowuje krykieta w Nowej Zelandii, to właśnie nim”.
Sportowy moment Mitchella uosabiał reputację Black Caps przez lata jako „miłych facetów” w krykieta, poczynając od lidera Brendona McColluma i kontynuując przez erę Kena Williamsona.
Zespół był powszechnie chwalony za sposób, w jaki poradził sobie z bolesną porażką w finale ODI World Cup 2019, zdobywając jeszcze więcej pochwał – Nawet od rozczarowanych indyjskich fanów – Kiedy w końcu rzucili ostatnią etykietę „Panna młoda”, pokonując Indie w finale World Test Championship na początku tego roku.
Były sędzia międzynarodowy Bruce Oxenford określił czarne czapki na początku tego tygodnia jako „niesamowite”, chwaląc sposób, w jaki zespół konsekwentnie grał w duchu gry.
„Nowa Zelandia nie marnuje energii na rzeczy, których nie może kontrolować”. Oxenford powiedział. „To ważne dla wszystkich sportowców. Jeśli zaczniesz się martwić o siebie, gdy coś pójdzie nie tak, możesz zapomnieć o rzeczach, które powinny iść dobrze.
„Mogą otrzymać przeciwko nim wezwanie 50-50 i powiedzieć „OK, tak się dzieje”. Jeśli zbyt często dostaniesz przeciwko nim niewłaściwą rozmowę, podejdą do ciebie i powiedzą „To nie było w porządku, ale ja bym też tak to nazwałem”.
To niewiarygodne. Daje to sędziom pewność, że mogą rządzić w sposób, w jaki uważają, że powinieneś kontrolować. Naprawdę życzą ci wszystkiego dobrego przed meczem iw jego trakcie. Dobrze jest być traktowanym jak równy, a nie wróg na boisku.
„Myślę, że wszystko zaczęło się, gdy Brendon McCollum przejął funkcję kapitana. Wyprzedził All Blacks i dał szacunek przeciwnikowi. Kontroluj to, co możesz kontrolować i zapomnij o reszcie”.
Jak powiedział na antenie komentator Simon Dole po wygraniu Mistrzostw Świata w Trials: „Czasami, tylko czasami, mili faceci zajmują pierwsze miejsce”.
Black Caps będą mieć nadzieję, że to samo będzie prawdą, gdy zmierzą się z Australią lub Pakistanem w finale Pucharu Świata T20 w poniedziałek rano.