Hodowcy kiwi odetchnęli z ulgą, że mogą w dalszym ciągu stosować niedawno zbadany środek agrochemiczny, który jest stosowany w sadach Nowej Zelandii od lat 80. XX wieku.
Przez pięć lat nie było pewności co do stosowania cyjanamidu, substancji chemicznej powszechnie stosowanej w uprawie winorośli kiwi, a także w uprawach jabłek, wiśni i moreli, w celu wspomagania tworzenia pąków.
Agencja Ochrony Środowiska (EPA) miała ustalić przyczyny ponownej oceny we wrześniu 2019 r. w następstwie międzynarodowych raportów wskazujących, że substancja chemiczna może być rakotwórcza – które później zostały zdementowane.
Dwa lata później EPA rozpoczęła konsultacje w tej sprawie.
W trakcie całego procesu EPA konsultowała się z przemysłem, Iwi, społeczeństwem i innymi zainteresowanymi stronami i w czwartek ogłosiła, że jest to substancja niebezpieczna, którą uważa za bezpieczną w użyciu.
W okresie konsultacji 57% z 202 wniosków sprzeciwiło się zakazowi lub dalszej kontroli jego stosowania, a 38% go poparło.
Przez cały luty odbywały się wysłuchania publiczne]a także wskazówki i oceny ekspertów regulatora. Następnie został on rozpatrzony przez niezależną komisję decyzyjną.
Dr Chris Hill, dyrektor generalny EPA ds. materiałów niebezpiecznych i nowych organizmów, powiedział, że wszystkie materiały niebezpieczne muszą być bezpieczne dla przeszkolonych specjalistów, którzy ich używali, oraz dla środowiska.
Stwierdził, że okres ponownej oceny wykazał, że korzyści przewyższają potencjalne ryzyko związane z jego stosowaniem.
„Ważne jest, aby Nowozelandczycy mieli pewność, że substancje niebezpieczne, takie jak cyjanowodór, są bezpieczne w użyciu i że zasady ich stosowania są odpowiednie do poziomu ryzyka” – stwierdził Hill.
„Ta decyzja pokazuje, że nasz solidny proces ponownej oceny działa tak, jak został zaprojektowany, a jego celem jest osiągnięcie najlepszych możliwych wyników dla ludzi i środowiska”.
Wprowadzono nowe zasady ze skutkiem natychmiastowym dla przeszkolonych specjalistów stosujących cyjanowodór.
Środki te obejmowały ilość i metody oprysków, potrzebę utworzenia stref buforowych, a opryski będą obecnie dozwolone wyłącznie w okresie od lipca do września.
Długi i kosztowny proces
Dyrektor generalny Grower Group NZKGI Colin Bond z zadowoleniem przyjął tę decyzję. Powiedział, że zakaz będzie miał ogromne skutki gospodarcze, zamykając sady i szkodząc społecznościom zależnym od dobrobytu branży.
„Rzeczywistość jest taka, że podjęcie dziś błędnej decyzji oznaczałoby koniec działalności niektórych rolników. Naszym zdaniem nawet 15 procent tej branży nie przetrwałoby, a kolejne 15 procent znalazłoby się pod poważną presją finansową”. „Wynik jest zatem bardzo ważny i jesteśmy wdzięczni, że osiągnęliśmy dzisiaj właściwy wynik”.
Powiedział, że ponowna ocena substancji chemicznej była maratonem i kosztowna.
„To frustrujące, że dojście do tego wniosku zajęło nam pięć lat” – powiedział Bond.
„KGI i inne zainteresowane strony z branży poczyniły znaczne inwestycje w zakresie zysków zatrzymanych i pieniędzy, które musieliśmy przeznaczyć na walkę w tej sprawie.
„Jeśli chcemy mieć w tym kraju dobrze prosperujący przemysł surowców, musimy upewnić się, że EPA, organ regulacyjny, spełnia swoje zadanie, dlatego uważamy, że należy w nim wykonać więcej pracy”.
NZKGI przeanalizuje teraz wpływ nowych ograniczeń i ostatecznie skonsultuje je z rolnikami.
Ministrowie są zadowoleni
Decyzję z zadowoleniem przyjął także rząd, w tym minister środowiska Penny Simmonds i minister rolnictwa Todd McLay.
Symonds powiedział, że decyzja została podjęta w oparciu o odpowiednią równowagę między względami środowiskowymi i ekonomicznymi.
„EPA stwierdziła, że produkt nie jest rakotwórczy, a jego wpływ na zdrowie i środowisko można złagodzić dzięki przepisom chroniącym pracowników i ograniczającym znoszenie aerozolu” – powiedział Simmonds.
Nazwała „niefortunnym” faktem, że podjęcie decyzji przez EPA trwało ponad cztery lata.
„Wyjaśniłem Agencji Ochrony Środowiska, że musi nadać priorytet funkcjom podejmowania decyzji, zapewniania zgodności, monitorowania i egzekwowania prawa. Ponowne oceny muszą być przeprowadzane terminowo, aby zapewnić przemysłowi pewność”.
Sekretarz rolnictwa Todd McClay powiedział, że omówi zmiany przepisów z przemysłem, aby lepiej zrozumieć skutki operacyjne i wpływ na rolników.