Days of Our Lives żegna się z Billem Hayesem w ostatnim odcinku serialu

Days of Our Lives żegna się z Billem Hayesem w ostatnim odcinku serialu

W ostatnim odcinku „Days of Our Lives” wystąpił nieżyjący już aktor Bill Hayes i jego żona Susan Seaforth Hayes

Bill Hayes i jego żona zakończyli pocałunkiem ostatni odcinek Days of Our Lives

Bill Hayes, nieżyjący już aktor, który grał Douga Williamsa Dni naszego życia Aż do swojej śmierci w styczniu pojawił się w ostatnim odcinku serialu.

W serialu telewizyjnym Peacock nagrano ostatnie sceny 98-letniego aktora z jego prawdziwą żoną Susan Seaforth Hayes, która gra żonę Williama, Susan.

Oboje spędzili słodką chwilę spowiedzi, kiedy z nostalgią wspominali swój związek.

„Wszystkie próby, które przeżyliśmy, wszystkie luźne relacje. A potem w końcu zdobyłeś złoty pierścionek… i wszystkie twoje namiętne pocałunki” – mówi żona Douga.

„Stałem się nowym człowiekiem” – odpowiedział, dodając: „Musiałem się zmienić, żeby na ciebie zasłużyć”.

„Och, wydobyłeś ze mnie to, co najlepsze” – kontynuowała Susan. „W tej rodzinie nigdy nikogo nie zawiodłeś”.

„Pokazaliście mi cały świat, na każdym kontynencie widzieliśmy piękno Ziemi” – powiedziała.

Kochająca się para zakończyła ekscytującą rozmowę pocałunkiem.

Ponadto program zamieścił na portalu społecznościowym Instagram pożegnanie z legendarnym aktorem.

„Dzisiaj kończy się pewna era, kiedy oglądamy ostatni odcinek programu Bill Hayes Show w #daysofourlives. Jego niesamowity talent i obecność zdobią nasze ekrany od ponad pięćdziesięciu lat, przynosząc Salem radość, dramat i niezapomniane chwile” – napisali w ich podpisie.

Dodali w poście w mediach społecznościowych: „Dziękujemy Bill za wszystkie wspaniałe wspomnienia i dziedzictwo, które stworzyłeś. Tęsknimy za tobą!”

READ  MEGHAN Markle „albo otrzymuje złe rady, albo ich nie słucha” z powodu starć z wydarzeniami związanymi z rodziną królewską

Tammy Lowe

„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *