Novak Djokovic i Rafael Nadal prowadzą pościg o tytuł na Wimbledonie, gdzie zabraknie ośmiokrotnego mistrza świata Rogera Federera, najlepszych graczy na świecie oraz cennych punktów rankingowych.
Djokovic stara się zdobyć swój siódmy tytuł w All England Club, wyrównując się z amerykańską gwiazdą Pete Samprasem.
Nadal, po swoim 14. zwycięstwie we French Open i rekordowym 22. odcinku, jest w połowie drogi do pierwszego Wielkiego Szlema mężczyzn od ponad pół wieku.
Trzecie w tym sezonie mistrzostwa szlemowe wywołały już polityczne fale jeszcze przed przekazaniem pierwszej piłki w poniedziałek.
Czytaj | Serena Williams zmierzy się z Harmony Tan w pierwszej rundzie Wimbledonu
Decyzja o zbanowaniu rosyjskich i białoruskich graczy po inwazji na Ukrainę oznacza, że nie ma miejsca dla numer jeden na świecie Daniiła Miedwiediewa ani ósmego z rodu Andrieja Rublowa.
ATP i Women’s Tennis Association, które kontrolują turnieje mężczyzn i kobiet, odpowiedziały, odbierając punkty rankingowe z turnieju.
Po raz pierwszy od debiutu w 1999 roku – mimo odwołanej edycji 2020 z powodu Covid – Federer nie pojawi się, ponieważ 40-latek wraca do zdrowia po operacji kolana.
Zabrakło także drugiego zawodnika z Niemiec, Alexandra Zvereva, który poważnie uszkodził więzadła kostki po przerażającej kontuzji w półfinale French Open przeciwko Nadalowi.
Tak więc Djokovic i Nadal, zajmujący trzecie i czwarte miejsce, są najlepszymi, co oznacza, że gdyby zmierzyli się po raz 60., mogliby znaleźć się tylko w finale.
Djokovic, mistrz z lat 2011, 2014, 2015, 2018, 2019 i 2021, zagra w swoim ostatnim turnieju szlemowym w tym roku.
Jego odmowa zaszczepienia się przeciwko Covid-19 spowoduje, że zostanie zdyskwalifikowany z US Open jeszcze w tym roku.
„Na dzień dzisiejszy nie mogę wjechać do Stanów Zjednoczonych w takich okolicznościach. To kolejna motywacja do dobrej pracy tutaj” – powiedział Djokovic, który w poniedziałek zagra w Wimbledonie przeciwko południowokoreańskim Kwon Soon-woo.
Przeczytaj także | Znowu fitness Andy Murray pełen wiary przed Wimbledonem
A bolesna przegrana w ćwierćfinale z Nadalem we French Open, która usunęła go z pozycji mistrza w Paryżu, zapewni dodatkową motywację.
Nadal zdobył swój ostatni tytuł Wimbledonu w 2010 roku, po tym jak odniósł swój pierwszy epicki zwycięstwo nad Federerem dwa lata wcześniej.
36-letni Hiszpan dotarł do Wimbledonu z gwarancją australijskich i francuskich otwieraczy.
Jest w połowie drogi do zostania dopiero trzecim człowiekiem – i pierwszym od Roda Lavera w 1969 – który zdobył tytuł Grand Slam.
Nadal miał słodko-gorzki związek z Wimbledonem.
Dwóm tytułom towarzyszyły trzy przegrane finały oraz nieobecności kontuzjowane w latach 2004, 2009, 2016 i 2021.
Jego wytrzymałość przez dwa tygodnie na Wimbledonie stała pod znakiem zapytania po tym, jak grał przez całe French Open z denerwującą lewą stopą odurzony narkotykami.
Od tego czasu Nadal przeszedł stymulację falami radiowymi, zabieg mający na celu zmniejszenie bólu nerwów w stopie.
„Mogę normalnie chodzić przez większość dni, prawie codziennie”, powiedział 36-letni Hiszpan, który zmierzy się z Argentyńczykiem Francesco Cerondolo we wtorkowym otwarciu.
„Kiedy się budzę, nie odczuwam bólu przez ostatnie półtora roku”.
Jeśli Djokovic lub Nadal słabną, najbardziej prawdopodobnym odbiorcą byłby Włoch Matteo Berrettini, wicemistrz Djokovica w zeszłorocznym finale.
Berrettini, zajmujący 11. miejsce na świecie, zdobył tytuły na kortach trawiastych w Stuttgarcie i Queens.
„Nie wiem, czy jestem faworytem, ponieważ Novak i Rafa (Nadal) zawsze tam są; Rafa wygrał już dwa szlemy i nikt nie spodziewał się, że wygra w Australii” – powiedział 26-letni Berrettini o jego zespół. Szanse na Wimbledon.
„Nie czuję się faworytem, ale wiem, że potrafię to zrobić i nie mogę zamydlić ludziom oczu”.
Z pozostałej dziesiątki wicemistrz French Open Casper Rudd przegrał w pierwszej rundzie podczas swoich dwóch poprzednich wyjazdów na Wimbledon.
Stefanos Tsitsipas odpadł w pierwszej rundzie trzy razy na cztery, ale w sobotę odbił swój pierwszy tytuł na trawie na Majorce.
Młoda hiszpańska gwiazda Carlos Alcaraz zadebiutował w remisie w 2021 roku, docierając do drugiej rundy.
Felix Auger-Aliassime dotarł do ostatniej ósemki w zeszłym roku, a dziesiąty rozstawiony Hubert Hurkacz, mistrz murawy z Hull w miniony weekend, dotarł do półfinału w 2021 roku.
Po drodze Polak pokonał Federera w ćwierćfinale, który był ostatnim występem szwajcarskiej gwiazdy na trasie.
„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.