Rosnące ceny ropy naftowej spowodowały wzrost cen benzyny podczas trzymiesięcznego okresu wytchnienia, w którym mieszkańcy Kiwi mają cieszyć się niższymi cenami paliw.
Ogromne zmiany Aby złagodzić opłaty transportowe, wprowadzone w marcu, rząd obniżył podatki paliwowe i obniżył o połowę koszty transportu publicznego na trzy miesiące, gdy cena pomp wzrosła.
Teraz ceny paliw znów rosną – ale nie dlatego, że firmy paliwowe próbują zwiększyć swoje zyski.
Strona z danymi o detalicznych cenach energii Globalpetrolprices.com Pokazy w Nowej Zelandii Siedząc na wyższym końcu światowych cen paliw.
Terry Collins, rzecznik Automobile Association (AA), powiedział 1News, że to idealna burza wywołana sankcjami UE na rosyjską ropę, wysokimi międzynarodowymi marżami i zwiększonym popytem, ponieważ ograniczenia Covid łagodzą się na arenie międzynarodowej.
„Na całym świecie popyt na benzynę wzrośnie, gdy Europa i Stany Zjednoczone zaczną podróżować w okresie świątecznym”.
Mówi, że międzynarodowy niedobór oleju napędowego to kryzys, który dotyka również Europę.
Collins mówi, że „łagodne” sankcje wobec Rosji oznaczają również, że dostawy zmniejszą się na całym świecie, w tym w Nowej Zelandii.
I choć nasza podaż ropy naftowej pochodzi z Singapuru, kosztuje ona więcej ze względu na duży popyt i niską podaż.
Sekretarz ds. Energii Megan Woods przyznała, że wyższe ceny ropy naftowej zwiększają koszty paliwa, ale powiedziała w czwartek, że „marże pozostają niskie”.
Collins zgodził się, mówiąc, że to samo robią firmy naftowe Dają z siebie wszystko Aby utrzymać niskie ceny.
„Nie są tu draniami ani nie biorą przesadnych marginesów”.
Collins twierdzi, że nie widzi natychmiastowego końca wzrostu cen paliwa i szacuje, że Kiwi zapłaci „w najlepszym razie” około 3 dolary za litr.
„Po upływie tych trzech miesięcy będzie to prawdziwy problem dla naszego rządu”.
Collins przewiduje wysoki popyt na pojazdy elektryczne, ale brakuje go.
„Niefortunne jest to, że Ukraina ma Połowa zasobów surowców mineralnych do produkcji wafli krzemowych niezbędne do produkcji baterii elektrycznych, więc branża będzie ograniczana przez problemy z dostawami”.
Zapytana w piątek, czy rząd rozważy wydłużenie okresu pomocy o trzy miesiące przy pompie, premier Jacinda Ardern odpowiedziała, że nie wie.
„Jesteśmy w tej chwili w niepewnym środowisku – możemy globalnie zobaczyć wpływ wojny na Ukrainie na ceny paliw i sposób, w jaki wpłynęła ona na ludzi przy dystrybutorze.
Powiedziała, że cięcia paliwa miały na celu złagodzenie niektórych skutków dla Nowozelandczyków.
Zakładaliśmy go na trzy miesiące, ponieważ zrobiliśmy 50% zniżki na transport publiczny ze względu na istniejącą niepewność. Nie wiemy, co przyniesie przyszłość tej wojny i jej wpływu na nas, ale mamy nadzieję, że te krótkoterminowe środki będą próbować na razie zmniejszyć tę presję.
„Zobaczymy, gdzie jesteśmy za kilka miesięcy”.
Sankcje UE cofają się
Unia Europejska poinformowała w środę, że chce zrezygnować z kupowania ropy rafinowanej od Rosji, drugiego co do wielkości producenta ropy naftowej.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przemawiając w Parlamencie Europejskim w Strasburgu we Francji, zasugerowała, aby państwa członkowskie UE wycofały się z importu ropy naftowej w ciągu sześciu miesięcy, a produktów rafinowanych do końca roku, podała agencja Associated Press.
„Upewnimy się, że rosyjska ropa zostanie wycofana w sposób uporządkowany, w sposób, który pozwoli nam i naszym partnerom zabezpieczyć alternatywne trasy dostaw i zminimalizować wpływ na rynki światowe” – powiedziała von der Leyen.
Posunięcie to musi zyskać aprobatę wszystkich 27 państw członkowskich, a będzie to bitwa, ponieważ niektóre są bardziej uzależnione od rosyjskiej ropy niż inne.
W całej Europie rosnące ceny energii wystawiają na próbę determinację zwykłych konsumentów i właścicieli firm, rozdartych między uzależnieniem kontynentu od taniej rosyjskiej energii a jego odrazą do inwazji Władimira Putina na Ukrainę.