Elvis Costello w YouTube Theater. Zdjęcia/Getty Images
Elvis Costello wycofał się ze swojego największego przeboju, Oliver’s Army, deklarując, że już nigdy nie wykona go na żywo, ponieważ poprosił stacje radiowe, aby go nie grały.
67-letni brytyjski piosenkarz i autor tekstów, który wydał antywojenną piosenkę w 1979 roku, w ciągu ostatnich kilku lat odpierał krytykę za używanie rasistowskich obelg w tekstach.
Pisała o konflikcie w Irlandii Północnej i imperializmie, a w tekstach użyto słów „biały czarnuch”, mających opisać irlandzkich katolików.
W wywiadzie dla The Telegraph Costello powiedział, że raczej nie zagra tej piosenki na nadchodzącej trasie z Imposters w czerwcu.
„Tak nazywano mojego dziadka w armii brytyjskiej”, powiedział Costello. „To historyczny fakt… ale ludzie słyszą to słowo i oskarżają mnie o coś, o czym nie miałem na myśli”.
„Gdybym dzisiaj napisał tę piosenkę, prawdopodobnie zastanowiłbym się nad tym dwa razy.
„W ostatniej rundzie napisałem nowy dom o cenzurze, ale jaki to ma sens? Postanowiłem więc, że nie będę w to grać”.
Costello wskazuje na wersety, które przepisał do piosenki w 2013 roku, w których śpiewał o „byciu ściętym przez cenzurę”.
Chociaż od dziesięcioleci jest pokazywane na antenie bez cenzury, słowo to zostało usunięte w ostatnich latach, co Costello powiedział, że „co gorsza”.
„[It] jest źle. Na pewno pogarszają sytuację, emitując sygnał dźwiękowy. Ponieważ później to podkreślają. Po prostu nie prowadź rejestru”.
Kariera Costello trwała ponad pięć dekad, w tym czasie zdobył wiele nagród, w tym nagrody Grammy w 1999 i 2020 roku, oraz był dwukrotnie nominowany do nagrody BRIT Award dla najlepszego brytyjskiego artysty.
Został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame w 2003 roku, a rok później zajął 80 miejsce na liście 100 największych artystów wszechczasów magazynu Rolling Stone.