Eksperci twierdzą, że nie tylko łatwowierni mogą paść ofiarą oszustw. foto/123RF
przez RNZ
Prośba nigeryjskiego księcia o pomoc w odzyskaniu fortuny jest starą, ale dobrą rzeczą na długiej liście oszustw, oszustw i negatywów, które miliony ludzi otrzymują każdego roku.
Nie powinniśmy czuć się źle, angażując się w to i wyjaśniając, jak tego uniknąć w swojej książce, mówią profesor psychologii Daniel Simmons i współautor Christopher Chabris. Nikt nie jest głupi: dlaczego myślimy i co możemy z tym zrobić.
Patrzą na wszystko, od negatywów inwestycyjnych po fałszywe wiadomości i fałszywe badania.
reklama
— powiedział Daniel Simmons RNZ po południu Nie tylko naiwność mogła paść ofiarą oszustwa.
„Istnieje wiele różnych mechanizmów, których zwykle używamy domyślnie i które przez większość czasu działają świetnie. Nazywamy te tendencje poznawcze nawykami, ponieważ nawyki to na ogół rzeczy, których nauczyliśmy się robić dobrze dla nas. Ale jeśli ktoś spróbuje aby nas oszukać, mogą to wykorzystać. To w zasadzie skróty.
„Istnieją również tak zwane haki, które są rodzajem informacji, które uważamy za naprawdę atrakcyjne”.
Zdolny do pracy w społeczeństwie, powiedział, ludzie często zakładają, że pierwsze rzeczy, które im się mówi, są prawdziwe, „rodzaj uprzedzenia do prawdy”.
reklama
„Nie możesz ciągle zgadywać wszystkiego, co napotykamy, widzimy i słyszymy od innej osoby. Chcemy wierzyć, że ludzie są prawdziwi i że z każdym trzeba odbyć prawdziwą rozmowę”.
Simmons powiedział, że w wielu przypadkach ludzie mieli oczekiwania oparte na doświadczeniach, co często prowadziło do takich sytuacji, jak zakup fałszywej sztuki lub rozpowszechnianie fałszywych wiadomości.
„Większość ludzi nie chce rozpowszechniać fałszywych wiadomości i nie chce oszukiwać swoich przyjaciół i rodziny. Ale jeśli znajdziesz coś w mediach społecznościowych, które dokładnie pasuje do tego, czego oczekujesz, że jest prawdziwe, niezależnie od tego, czy jest to prawda, czy nie, mamy tendencję do przekazywania go dalej.
„Jesteśmy naprawdę dobrymi krytycznymi myślicielami, gdy ktoś podaje informacje, z którymi całkowicie się nie zgadzamy, możemy je rozebrać. Ale… nie kwestionujemy tego, czego oczekujemy”.
Powiedział, że ludzie nie zawsze kwestionowali otrzymywane informacje, aby uniknąć niezręczności społecznej.
Zadawanie niewojowniczych pytań było jednym ze sposobów – np.: „Co jeszcze możesz mi powiedzieć?”
„Zachęć ludzi do mówienia więcej, a to może prowadzić do bardziej naturalnych pytań i odpowiedzi, a to może prowadzić do uzyskiwania od ludzi większej ilości informacji, kiedy naprawdę ich potrzebujesz”.
Powiedział, że oszuści zwykle atakują ludzi tam, gdzie im się wydaje.
„To, że ludzie dają się nabrać na oszustwa, nie oznacza, że są naiwni przez cały czas. Nawet wysoce sceptyczni krytycy myślący mogą dać się nabrać na oszustwa, jeśli staną się ich celem.
„Sposób na uniknięcie oszustw polega na tym, że jeśli przyjrzysz się im wystarczająco dużo i pomyślisz o zasadach, na których się opierają, zaczniesz dostrzegać te podobieństwa i zaczniesz widzieć, jak cię wykorzystują. To daje ci wystarczająco dużo pauzy powiedzieć: „Chwileczkę, czy to naprawdę prawda?””. To pytanie może naprawdę bardzo pomóc.
reklama
„Inną opcją dla ważnych decyzji jest:„ Jeśli oszukuję siebie, co mam zamiar zrobić? Jeśli próbuję oszukać siebie, jak mam to zrobić? A myślenie o tym z perspektywy oszusta może pomóc ci odkryć: „Jaka jest stawka, jakie są niebezpieczne punkty i jak mogę im zakwestionować?”