Ze wszystkich problemów, które dla mieszkańców Auckland są najważniejsze, ruch drogowy będzie znajdował się na szczycie listy.
Wydaje się, że zatory na drogach naszych największych miast potrafią doprowadzić do wściekłości nawet najbardziej moralnych ludzi. Biorąc pod uwagę liczbę godzin, jakie ludzie spędzają w korku, można pomyśleć, że ktoś robi okrutny żart mieszkańcom największego miasta Nowej Zelandii.
W listopadzie tego roku ruch na drogach miasta wydawał się szczególnie utrudniony. Tylko w zeszłym tygodniu klienci Westfield Newmarket utknęli na wiele godzin na parkingu centrum handlowego, a ruch ustał w pewną szczególnie ruchliwą sobotę, kiedy obszar Newmarket odwiedziło ponad 70 000 osób.
Czy wpadłeś w chaos drogowy? Podziel się z nami swoimi koszmarami [email protected]
Martin Glynn, rzecznik AA w Auckland, twierdzi, że listopad jest tradycyjnie drugim miesiącem pod względem ruchu na drogach miasta po marcu, w którym ruch jest tak duży, że nazwano go „marcowym szaleństwem”.
„Regularnie odnotowujemy szczyt w listopadzie i widzimy to teraz. Szkoły są nadal bardzo zajęte i wszyscy robią takie rzeczy, jak wręczanie nagród na koniec roku, a pracownicy wykonują pracę, więc wspólnie uważamy, że prawdopodobnie ma to wpływ” – mówi Glenn.
Wydaje się, że za poważnym zatorem w Auckland kryje się kombinacja czynników, a Glenn twierdzi, że trudno wskazać jeden pojedynczy czynnik jako wyłączną przyczynę. Sugeruje jednak, że pewną rolę odegrała zwiększona migracja zewnętrzna do Auckland.
„Statystyki nowozelandzkie szacują, że w zeszłym roku do Auckland z zagranicy przyjechało dodatkowe 47 000 osób. Zwykle przeciętny człowiek odbywa około trzech podróży samochodem dziennie, więc ta dodatkowa liczba osób z pewnością zwiększy problemy na drogach”.
Zainteresowanie transportem publicznym również spadło w porównaniu z poziomem sprzed pandemii, a liczba mieszkańców Auckland korzystających z transportu publicznego stanowi zaledwie 80% liczby przed Covidem. Glenn twierdzi, że może to również przyczynić się do tego, że więcej osób wróci do samochodów.
„Zanim osoby chore na Covid korzystały z transportu publicznego i z jakiegokolwiek powodu nie wracały. Może to być dodatek. Biorąc pod uwagę liczbę osób korzystających z transportu publicznego w porównaniu z liczbą w sieci, byłaby to niewielka liczba czynnik przyczyniający się.”
Glen twierdzi, że duży ruch i zatory w Auckland jeszcze się zwiększą, zanim się poprawią, ponieważ wszelkie większe wysiłki mające na celu ich zwalczanie wymagają czasu i pieniędzy.
„Myślę, że to bardzo długi i powolny proces” – mówi Glenn. Oczywiste jest, że następny rząd aktywnie rozważa wprowadzenie opłat z tytułu zatorów komunikacyjnych i wiele wskazuje na to, że wprowadzi takie regulacje prawne. Należy jednak w dalszym ciągu skupiać się na ulepszaniu sieci transportu publicznego.
„Duże korzyści przyniesie szybki transport. Niezależnie od tego, czy będą to pociągi, autobusy, czy nawet kolej miejska. Ale to zajmie dużo czasu i jest naprawdę jasne, że istnieją poważne problemy z przystępnością cenową. Nie sądzę, że są jakieś krótkie -odpowiedzi semestralne.”
Pomimo bólu wynikającego z wielogodzinnego stania w korku Glenn twierdzi, że istnieją sposoby, aby w okresie świątecznym korki nie stały się dla nich ogromnym bólem głowy.
„To znaczy, pierwszą rzeczą jest to, że rozglądam się i sprawdzam, czy naprawdę muszę wybrać się w tę podróż. Wtedy niektórzy ludzie mają dużą elastyczność w zakresie tego, kiedy muszą pracować. To najlepsza rzecz, na jaką mogą patrzeć. Oczywiście transport Ogólne Są one opcją dla niektórych osób, zwłaszcza tych, które korzystały z nich w przeszłości, ponieważ w ciągu ostatnich kilku lat nastąpiła znaczna poprawa.
Pomimo tego, jak koszmarna jest obecnie jazda po Auckland, Glenn twierdzi, że sytuacja może się poprawić przed okresem świątecznym, który zapewni zmęczonym kierowcom świąteczną radość.
„Prawdopodobnie w weekendy będzie tłoczno, ponieważ wszyscy wychodzą kupować prezenty, chodzić na imprezy itp. Ale statystyki pokazują, że listopad jest drugim najbardziej pracowitym miesiącem w roku, więc może być nieco wolniej Do grudnia.