TL; DR: Jeśli Twoje służbowe e-maile stały się alfabetyczną mieszaniną mylących skrótów, nie jesteś sam.
FWIW, jeśli WOM nie uczyni Cię MŚP w sensie, poproś WIIFM, a może WFH o złożenie oferty.
Lub po prostu po angielsku: jeśli warto, jeśli poczta pantoflowa nie sprawi, że będziesz ekspertem w żargonie, zapytaj „co to dla mnie oznacza” i być może popracuj w domu, aby dostosować to do swoich potrzeb.
TL;DR oznacza „za długo, nie czytałem”, ale zaczęło się również odnosić do streszczenia tekstu dla tych, którzy nie mogą się zdecydować na przeczytanie go w całości.
Ale nie martw się, jeśli dasz się zwieść tym wszystkim skrótom, ponieważ nowa ankieta przeprowadzona wśród 2000 pracowników biurowych wykazała, że jeden na pięciu nie rozpoznaje żadnego z przedstawionych im skrótów.
Być może, jak było do przewidzenia, starsze pokolenia wyżu demograficznego były zdezorientowane krótkimi kształtami. Być może jeszcze bardziej zaskakujący jest fakt, że młodsi pracownicy z pokolenia Z byli tak samo niepewni, jak osoby powyżej 55. roku życia.
Około jedna czwarta osób w wieku od 18 do 24 lat nie rozumie tych terminów, podobnie jak osoby w wieku od 55 do 64 lat. Tymczasem jedynie 15% osób w wieku 35–44 lat było zdezorientowanych w porównaniu z 41% osób w wieku powyżej 65 lat.
Najbardziej rozpoznawalnym skrótem był W/C, co oznacza „początek tygodnia”, natomiast najmniej rozumianymi skrótami były WIIFM i KSOW, które tylko trzy procent osób było w stanie rozszyfrować.
Ankietę przeprowadziła firma Landmark, dostawca elastycznych rozwiązań biurowych.
„Często słyszymy i widzimy akronimy używane w miejscu pracy, ale użycie i podstawowe znaczenie akronimów może się różnić w zależności od biura, obszaru roboczego, branży, a nawet działu” – powiedział Sam Mardon, dyrektor ds. klientów firmy. „Słowo nerds wśród nas , akronimy mogą uprościć i przyspieszyć rozmowy i komunikację.” Ze współpracownikami.
„Jednak inni mogą znaleźć się w otoczeniu nieznanej terminologii, co może nieumyślnie spowodować zamieszanie lub nieporozumienia”.
Ponad połowa respondentów uważała, że skróty mogą czasami powodować zamieszanie, prawie jedna czwarta uważała, że są stratą czasu, a dziesięć procent uważało, że powodują, że niektórzy ludzie czują się pominięci. Tylko jedna osoba na dziesięć uważała, że wspólny język wzmacnia ducha zespołu.
Jak dobrze znasz swoje akronimy? Weź udział w quizie „The Mail on Sunday”, aby dowiedzieć się…
„Lekarz gier. Fanatyk zombie. Studio muzyczne. Kawiarni ninja. Miłośnik telewizji. Miły fanatyk alkoholik.