The Beatles: Zwiastun powrotu. Wideo / Studio Walta Disneya
Nowy film dokumentalny o życiu i muzyce legendarnego zespołu rockowego The Beatles wydaje się obalać teorię, że Yoko Ono jest winna rozpadu zespołu.
The Beatles: Get Back Film dokumentalny został wydany w Disney+ w zeszłym tygodniu, wyreżyserowany przez Sir Petera Jacksona, który pociął godziny materiału na trzyczęściowy serial dokumentalny.
Fani – a nawet sama Yoko Ono – wskazali, że dokument w zasadzie udowadnia, że nie była odpowiedzialna za rozstanie zespołu.
Jest to częsty element sesji nagraniowych dla Let It Be i można go zobaczyć siedzącego w studiu, często nie sprawiając wrażenia oderwania. To jest punkt, który próbuje zrobić dokument o związkach Ono z zespołem. Z filmu wywnioskowano, że Ono wiedziała, że nie jest jej miejscem, aby ingerować w decyzje dotyczące pisania piosenek lub nagrywania, i upewniła się, że jej partner, John Lennon, nie był rozpraszany swoją rolą na planie.
Zespół rozpadł się w 1970 roku i od tego czasu idea, że Yoko Ono stała za rozstaniem zespołu, była szeroko dyskutowana. Wydaje się, z perspektywy czasu, że jej ciągła obecność u boku Lennona była spowodowana intensywną namiętnością między nimi, niczym więcej.
Paul McCartney mówi o Lennonie i Ono w drugiej części filmu: „Chodzi im o to, że starają się lubić, być jak najbliżej siebie. Ci dwaj chcą pozostać razem. Mali kochankowie pozostają razem. Nie jest tak źle.”
Film wskazuje na rosnące napięcia w zespole podczas sesji nagraniowych, które doprowadziły do ich ostatecznego rozpadu. Stało się jednak jasne, że te napięcia były liczne i zróżnicowane, zwłaszcza rozczarowanie George’a Harrisona, że jego pisanie piosenek zawsze było mniej reprezentowane na albumach The Beatles. Harrison jako pierwszy opuścił zespół, a jego decyzja o nagraniu solowego albumu spotkała się ze wsparciem Lennona i Ono.
„Jeżeli jest to partia między Yoko i Beatlesami, to jest to Yoko” – mówi Paul w filmie, ale nie wydaje się zmartwiony ani zdenerwowany.
Paul nawet żartuje, że Yoko będzie obwiniać los zespołu, mówiąc: „To będzie coś niesamowicie komicznego za 50 lat”. Zerwali, bo Yoko siedziała na subwooferze. „
W końcu film pokazuje, że Ono była pocieszającą obecnością na sesjach nagraniowych i jako inspiracja dla niektórych z najpotężniejszych piosenek Lennona, naprawdę musimy jej podziękować. Przynajmniej minęło dużo czasu, odkąd Ono przestał pojawiać się jako czarny charakter.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.