W nowo utajnionych dokumentach dyplomatycznych Lek Wałęsa, prezes Związku Pracowników Polskich, wyraził w styczniu 1990 roku wraz z ówczesnym premierem Japonii Toshikim Kaifu nadzieję, że jego kraj może stać się „kolejną Japonią”.
Według dokumentów, utajnionych 22 grudnia, Kaifu spotkał się w Polsce z liderem Solidarności Wałęsą, który kierował demokratyzacją byłego komunistycznego kraju.
W ich dyskusji po zakończeniu zimnej wojny Wallace, który w tym samym roku zostanie prezydentem Polski, z pasją opowiadał o tym, jak chce prowadzić swój kraj, jak widzi Chiny i czego oczekuje od Japonii.
„Kiedy prezydent RFN Helmut Kohl odwiedził Polskę, powiedziałem mu, że mur berliński wkrótce zniknie. Ale Cole powiedział, że nie stanie się to za naszego życia ”- powiedział Wallace. „Ale tak naprawdę mur runął w przyszłym tygodniu”.
Mur berliński był symbolem zimnej wojny, która podzieliła Berlin na Wschód i Zachód.
Kiedy Wallace rozmawiał z Kaifu o murze, który zawalił się w listopadzie 1989 roku, nie był usatysfakcjonowany sukcesem ruchu prodemokratycznego i jego wpływem na przyszłość Polski.
„To naprawdę zależy od tego, jak rozwiążemy problemy gospodarcze” – powiedział Wallace. „Polska jest jak amatorski zwycięzca mistrzostw świata, więc jej porażka w przyszłości popchnie kraj w anarchię.
„Pływanie jest jak wrzucanie nieznajomego na głęboką wodę. Podobnie sytuacja wygląda w innych krajach Europy Wschodniej.
Dodał: „Potrzebujemy pomocy Zachodu w tworzeniu nowych systemów”.
W tym czasie Japonia oczekiwała nowych ról na arenie międzynarodowej dzięki wizycie premiera w Europie po zakończeniu zimnej wojny.
„Co jest szczególnie potrzebne w Polsce?” – zapytał Kaifu.
Wierząc, że Polska stanie się kolejną Japonią, Wallace powiedział: „Szczególnie ważne jest ulepszenie systemów walutowych, księgowych i bankowych”. Dodał: „Musimy zacząć od tego, jak firmy mogą zarobić”.
„Bez istnienia Japonii, jak możemy stać się kolejną Japonią?” powiedział.
W czerwcu 1989 r. chiński ruch prodemokratyczny został siłą stłumiony w incydencie na placu Tiananmen.
Wallace nie ukrywał swoich obaw o Chiny.
„Zmiany osiągnięte w Europie spowodowały tragedię w Chinach” – powiedział. „Osiągnięcie przez Polskę niepodległości, zróżnicowania partyjnego i innych celów zajęło Polsce 10 lat. Reformy nie były łatwe” – dodał.
„W Polsce ludzie wybierają premiera, żeby rząd i ludzie mogli uzgodnić sprawy, które przyniosą głębsze reformy” – powiedział. „Nie sądzę, aby cały system w Chinach można było tak łatwo zmienić”.
***
Ten artykuł lub sekcja wymaga źródeł lub odniesień, które pojawiają się w wiarygodnych publikacjach osób trzecich.