W tym tygodniu branża muzyczna omawiała potencjalne plany Spotify dotyczące nałożenia kar na dystrybutorów i wytwórnie, jeśli okaże się, że utwory przesłane za pośrednictwem ich systemów są powiązane z oszustwami związanymi ze streamingiem.
Teraz Billboard zgłosił się w e-mailu wysłanym przez Apple Music W marcu tego roku ujawnił swoim partnerom branżowym, że w październiku 2022 r. po cichu zaczął zwalczać takie oszustwa.
„Odkąd wprowadziliśmy nowe narzędzia, zmanipulowane przepływy stanowią jedynie 0,3 procent wszystkich przepływów” – czytamy w e-mailu.
Można to porównać z szacunkami Francuskiego Narodowego Centrum Muzyki ze stycznia tego roku, według których w 2021 r. od 1% do 3% wszystkich transmisji strumieniowych w tym kraju zostało wykrytych jako fałszywe.
Firma Beatdapp zajmująca się zwalczaniem nadużyć finansowych uważa, że prawdziwa suma wynosi od 5 do 10%, ale w tym miesiącu powiedziała Music Ally, że w przypadku indywidualnych dystrybutorów odsetek ten może sięgać nawet 60% w danym miesiącu.
To są firmy, które będą szukać dalej – już za pośrednictwem Apple Music, a w najbliższej przyszłości za pośrednictwem Spotify (jeśli doniesienia okażą się prawdziwe). Deezer pracuje również nad bardziej rygorystycznymi środkami zapobiegającymi oszustwom w ramach swojego nowego modelu „zorientowanego na artystę”.