Ekonomia wojny: ból dla Europy teraz, dla Rosji później

Ekonomia wojny: ból dla Europy teraz, dla Rosji później

W całej Europie, wraz z trwającą rosyjską wojną na Ukrainie, mnożą się oznaki niepokoju. Banki żywności we Włoszech karmią więcej ludzi. Niemieccy urzędnicy odrzucają klimatyzatory, przygotowując plany racjonowania gazu ziemnego i ponownego uruchomienia elektrowni węglowych.

Jedno gigantyczne przedsiębiorstwo prosi o pomoc dla podatników, a może przyjść więcej. Mleczarnie zastanawiają się, jak sterylizować mleko. Euro spadło do najniższego poziomu od 20 lat w stosunku do dolara, a oczekiwania na recesję rosną.

Te punkty nacisku są oznakami tego, jak konflikt – i stopniowe tłumienie przez Kreml gazu ziemnego, który napędza przemysł – wywołał kryzys energetyczny w Europie i zwiększył możliwość ponownego popadnięcia w recesję w momencie, gdy gospodarka odbiła się od Covid- 19. pandemia.

Tymczasem wysokie koszty energii wywołane wojną są korzystne dla Rosji, dużego eksportera ropy naftowej i gazu ziemnego, którego sprawny bank centralny i wieloletnie doświadczenie życia z sankcjami przyczyniły się do ustabilizowania rubla i inflacji pomimo izolacji ekonomicznej.

Czytaj więcej:
* Rosja eskaluje ataki na Ukrainę, zginęło co najmniej 17 cywilów
* Astronauci amerykańscy i rosyjscy wznowią zamianę miejsc w rakietach na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
* Scott Morrison oskarża Chiny o wspieranie zbrodni wojennych Putina
* Jaki jest wpływ parytetu euro z dolarem?

Jednak ekonomiści twierdzą, że na dłuższą metę Rosja, unikając całkowitego załamania, zapłaci wysoką cenę za wojnę: pogłębiającą się stagnację gospodarczą poprzez utracone inwestycje i niższe dochody swoich obywateli.

Najpilniejszym wyzwaniem dla Europy jest krótki termin: walka z rekordową inflacją 8,6% i przetrwanie zimy bez poważnych niedoborów energii.

Kontynent jest uzależniony od rosyjskiego gazu ziemnego, a wysokie ceny energii wlewają się w fabryki, koszty żywności i zbiorniki paliwa.

Niepewność ciąży na branżach energochłonnych, takich jak stal i rolnictwo, które w razie pogorszenia się kryzysu mogą stanąć w obliczu racjonowania gazu ziemnego w celu ochrony domów.

Magazyn gazu w Unterreit koło Monachium, Niemcy.  Europa jest uzależniona od rosyjskiego gazu ziemnego.

Matthias Schrader/AFP

Magazyn gazu w Unterreit koło Monachium, Niemcy. Europa jest uzależniona od rosyjskiego gazu ziemnego.

Molkerei Berchtesgadener Land, duża spółdzielnia mleczarska w niemieckim mieście Piding pod Monachium, przechowuje 200 000 litrów (44 000 galonów) oleju opałowego, dzięki czemu może nadal wytwarzać energię i parę do pasteryzacji mleka i utrzymywania go w niskiej temperaturze w przypadku elektryczności lub gaz ziemny. Generator turbiny zostaje odcięty.

Jest to kluczowa ochrona dla 1800 z 50 000 krów produkujących 1 milion litrów mleka dziennie. Krowy mleczne muszą być dojone codziennie, a przestoje sprawią, że ocean mleka nie będzie miał dokąd pójść.

„Jeśli nabiał nie działa, rolnicy też nie mogą”, powiedział Bernhard Boehner, dyrektor zarządzający. „Wtedy rolnicy będą musieli wyrzucić mleko”.

W ciągu jednej godziny mleczarnia zużywa równowartość rocznej energii elektrycznej w domu, aby schłodzić do 20 000 batonów mleka.

Import gazu ziemnego do Europy pochodzi zarówno z rurociągów, jak i skroplonego gazu ziemnego (LNG).

AP

Import gazu ziemnego do Europy pochodzi zarówno z rurociągów, jak i skroplonego gazu ziemnego (LNG).

Mleczarnia zgromadziła również zapasy opakowań i innych materiałów, aby chronić dostawców przed wyczerpaniem się energii: „Mamy duże zapasy… ale to potrwa tylko kilka tygodni”.

Problemy gospodarcze pojawiają się również przy stole obiadowym. Grupy konsumentów szacują, że typowa włoska rodzina wydaje w tym roku dodatkowe 681 euro na wyżywienie.

„Jesteśmy naprawdę zaniepokojeni sytuacją i ciągłym wzrostem liczby rodzin, które wspieramy” – powiedział Dario Poggio Marzet, szef Lombardzkiego Banku Żywności, który obejmuje dziesiątki organizacji charytatywnych prowadzących zupy i dostarczających podstawowe produkty spożywcze. potrzebujący. Jej miesięczne koszty wzrosły w tym roku o 5000 euro.

Kartony po mleku przesuwają się wzdłuż linii produkcyjnej w spółdzielni mleczarskiej Berchtesgadener Land w Piding pod Monachium.

Matthias Schrader/AFP

Kartony po mleku przesuwają się wzdłuż linii produkcyjnej w spółdzielni mleczarskiej Berchtesgadener Land w Piding pod Monachium.

Jessica Loble, samotna matka dwójki dzieci z paryskiego Gennevilliers, zwraca szczególną uwagę na rosnące ceny artykułów spożywczych. Ograniczyła spożycie mleka i jogurtu oraz zrezygnowała z Nutelli lub markowych ciasteczek.

„Sytuacja ulegnie pogorszeniu, ale musimy jeść, aby przeżyć” – powiedział Lobley, który zarabia od 1300 do 2000 euro miesięcznie pracując w szkolnej kuchni.

Jej miesięczny budżet na żywność z 150-200 euro spadł w czerwcu do 100 euro. Powiedziała, że ​​latem jej rodzina nie je dużo, ale martwi się o wrzesień, kiedy będzie musiała kupić przybory szkolne dla swojej 15-letniej córki i 8-letniego syna, zmniejszając swój budżet.

Osoby jeżdżące na skuterach elektrycznych do wynajęcia w Moskwie, Rosja.

Paweł Gołowkin/AFP

Osoby jeżdżące na skuterach elektrycznych do wynajęcia w Moskwie, Rosja.

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że rząd dąży do oszczędzania energii poprzez wyłączanie świateł w nocy i podejmowanie innych kroków. Podobnie niemieccy urzędnicy apelują do ludzi i przedsiębiorstw o ​​oszczędzanie energii i proszą o mniej ogrzewania i klimatyzacji w budynkach użyteczności publicznej.

Dzieje się to w następstwie cięcia lub redukcji przez Rosję gazu ziemnego w dziesiątkach krajów europejskich. W zeszłym tygodniu zamknięto również duży gazociąg z powodu zaplanowanej konserwacji i istnieją obawy, że przepływy przez Nord Stream 1 między Rosją a Niemcami nie zostaną wznowione.

Uniper, największy niemiecki importer rosyjskiego gazu, zwrócił się o pomoc do rządu po tym, jak znalazł się między wyjątkowo wysokimi cenami gazu a tym, czym mógł pobierać od klientów.

Wózki widłowe przejeżdżają obok spółdzielni mleczarskiej Berchtesgadener Land przy głównym wejściu w Piding pod Monachium.

Matthias Schrader/AFP

Wózki widłowe przejeżdżają obok spółdzielni mleczarskiej Berchtesgadener Land przy głównym wejściu w Piding pod Monachium.

Carsten Brzeski, główny ekonomista strefy euro w ING Banku, spodziewa się recesji pod koniec roku, ponieważ wyższe ceny zmniejszają siłę nabywczą. Długoterminowy wzrost gospodarczy Europy będzie zależał od tego, czy rządy poradzą sobie z ogromnymi inwestycjami niezbędnymi do przejścia na gospodarkę wykorzystującą energię odnawialną.

„Bez inwestycji, bez zmian strukturalnych pozostaje tylko nadzieja, że ​​wszystko będzie działać jak dotychczas – ale nie będzie” – powiedział Brzeski.

W czasie, gdy Europa cierpi, Rosji udało się ustabilizować kurs rubla, giełdę i inflację dzięki szeroko zakrojonej interwencji rządowej. Rosyjska ropa znajduje coraz więcej nabywców w Azji, choć po obniżonych cenach, ponieważ zachodni klienci wycofują się.

Pracownicy kuchni pracują w nowo otwartej restauracji fast food w jednym z byłych lokali McDonald's w Moskwie.

Dmitrij Sieriebriakow/AFP

Pracownicy kuchni pracują w nowo otwartej restauracji fast food w jednym z byłych lokali McDonald’s w Moskwie.

Po ukaraniu w 2014 r. zajęciem ukraińskiego Krymu Kreml zbudował ufortyfikowaną gospodarkę, utrzymując niskie zadłużenie i zmuszając firmy do pozyskiwania części i żywności w Rosji.

Wobec zamykania firm zagranicznych, takich jak Ikea, a Rosja po raz pierwszy od ponad stu lat nie spłaca zadłużenia zagranicznego, nie ma poczucia nadchodzącego kryzysu w centrum Moskwy. Zamożni młodzi ludzie nadal chodzą do restauracji, nawet jeśli sklepy Uniqlo, Victoria’s Secret i Zara w siedmiopiętrowym Evropeisky Mall są zamknięte.

Następca McDonald’s, Vkusno-i Tochka, serwuje mniej więcej identyczne jedzenie, podczas gdy dawny Krispy Kreme w centrum handlowym zmienił markę, ale sprzedaje zasadniczo te same oferty.

W mniej zamożnych prowincjach mieszkająca w Niżnym Nowogrodzie, 440 kilometrów od Moskwy Sofia Suworowa, odczuła napięty budżet rodzinny.

„Praktycznie nie zamawiamy już fast foodów” – powiedziała podczas zakupów w supermarkecie. „Kiedyś było to bardzo wygodne, gdy masz małe dzieci. Mniej chodzimy do kawiarni. Musieliśmy ograniczyć niektóre rozrywki, takie jak koncerty i teatry; staramy się zachować to dla dzieci, ale dorośli muszą to odciąć.”

Żołnierze ukraińscy jadą czołgiem na drodze w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

Nariman Al-Mufti / AFP

Żołnierze ukraińscy jadą czołgiem na drodze w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

Ekonomiści twierdzą, że kurs rubla – silniejszy w stosunku do dolara niż przed wojną – oraz spadająca inflacja to mylący obraz.

Przepisy, które uniemożliwiają opuszczenie kraju przez pieniądze i zmuszają eksporterów do wymiany większości swoich zagranicznych dochodów z ropy i gazu na ruble, doprowadziły do ​​manipulacji kursami walut.

Stopa inflacji „częściowo straciła na znaczeniu”, napisała w niedawnej analizie Janis Kluge, ekspert ds. rosyjskiej ekonomii w Niemieckim Instytucie Spraw Międzynarodowych i Bezpieczeństwa. Dzieje się tak dlatego, że nie uwzględnia znikania towarów zachodnich, a niższa inflacja może odzwierciedlać spadający popyt.

Według politologa Ilji Matwiejewa w 2020 r. około 2,8 miliona Rosjan było zatrudnionych w zagranicznych lub mieszanych firmach. Biorąc pod uwagę dostawców, aż 5 mln miejsc pracy, czyli 12% siły roboczej, zależy od inwestycji zagranicznych.

Zagraniczne firmy mogą znaleźć rosyjskich właścicieli, a protekcjonizm i nadmiar rządowych miejsc pracy zapobiegną masowemu bezrobociu.

Ale Kluge powiedział, że gospodarka byłaby znacznie mniej wydajna, „co prowadziłoby do znacznego obniżenia średnich dochodów realnych”.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *