Ekonomista mówi, że nadszedł czas na zmiany w branży budownictwa mieszkaniowego

Ekonomista mówi, że nadszedł czas na zmiany w branży budownictwa mieszkaniowego

Sektor budownictwa mieszkaniowego stoi w obliczu spowolnienia, mówi jeden z ekonomistów, ale w branży nie ma apetytu na wprowadzanie zmian niezbędnych do długoterminowego wzrostu.

Rekordowo wysoki poziom aprobaty i aktywności Doprowadziło to do boomu w branży w ostatnich latach, a sektor budowlany jest obecnie czwartym co do wielkości pracodawcą w kraju, zatrudniając około 10,6% siły roboczej.

Ale Westpac właśnie opublikował raport branżowy, który wyjaśnił, co oznacza spowolnienie gospodarki Dni dobrobytu nie będą trwałyNadszedł czas, aby firmy budowlane zaplanowały, jak przetrwać kryzys.

Raport stwierdza, że ​​potrzeba zmian była spóźniona, ponieważ budowa domów była nękana problemami nieefektywności, słabego wzrostu produktywności, marnotrawstwa i słabej komunikacji, a projekty często przekraczały budżet i były opóźniane.

Czytaj więcej:
* Liczba pozwoleń na budowę spadła w grudniu o 7%.
* Koszt budynków mieszkalnych powoli rośnie wraz ze spadkiem pozwoleń
* Boom w budownictwie mieszkaniowym może wkrótce osiągnąć pułap ze względu na brak materiałów i pracowników

Powiedziała, że ​​zajęcie się tymi kwestiami ma kluczowe znaczenie dla poprawy konkurencyjności i sprawi, że firmy będą mniej podatne na cykl wzrostów i spadków, który charakteryzuje ten sektor.

Paul Clark, ekonomista z Westpac, powiedział, że branża musi nie tylko uporządkować swoje finanse, ale musi także ustawić się w stosunku do długoterminowych, zrównoważonych źródeł wzrostu.

Osiągnięcie zrównoważonego wzrostu, powiedział, wymaga zmian transformacyjnych, a to oznacza inwestycje na dużą skalę w nowe procesy i technologie cyfrowe.

Będzie obejmował zastosowanie procesów i koncepcji łańcucha produkcji i łańcucha dostaw, od dawna stosowanych w sektorze wytwórczym, do budowy domów.

Prace budowlane w Nowej Zelandii odbywają się głównie na miejscu, ale budowa poza terenem budowy to przyszłość.

Kirk Hargreaves / Rzeczy

Prace budowlane w Nowej Zelandii odbywają się głównie na miejscu, ale budowa poza terenem budowy to przyszłość.

Standaryzacja, prefabrykacja i modularyzacja produktów i komponentów budowlanychi budowa poza terenem budowy będą kluczowe.

Będzie wspierał operacje związane z najnowszymi technologiami, w tym automatyzacją robotyki, drukiem 3D, czujnikami, sztuczną inteligencją (AI), Internetem rzeczy (IoT) i big data.

Chociaż korzyści z takiego postępowania byłyby ogromne, powiedział Clark, kwota inwestycji wymagana dla wielu osób w branży byłaby wygórowana.

„Dodaj do tego niewielki rozmiar rynku nowozelandzkiego i stosunkowo wysokie zyski, którymi sektor już się cieszy, i być może nie jest zaskakujące, że apetyt na zmiany sejsmiczne jest ograniczony”.

Dwie minuty materiału

Dzisiejsze tematy do dyskusji i historie, których nie chcesz przegapić, dostarczane do Twojej skrzynki odbiorczej

Otwórz konto teraz

Mimo to, znaczące zmiany w branży budowlanej są nadal możliwe do osiągnięcia, powiedział.

„Niektóre elementy prac budowlanych na miejscu mogą zostać przesunięte w górę łańcucha wartości. W przeciwieństwie do globalnego sektora produkcji pojazdów, ekosystemy produkcyjne będą współpracować w celu wytworzenia standardowych elementów budowlanych, które budowniczowie montują na miejscu.”

Powiedział, że istnieje również możliwość większego importu jednostek modułowych z krajów takich jak Chiny, które są w stanie lepiej osiągnąć ekonomię skali.

„Chociaż istnieją wyzwania do pokonania, wierzymy, że właśnie w tym sektorze ostatecznie się skończy”.

Domy prefabrykowane w Christchurch są zbudowane z paneli laminowanych krzyżowo.

dostarczone

Domy prefabrykowane w Christchurch są zbudowane z paneli laminowanych krzyżowo.

Clark powiedział, że w przyszłości branża będzie prawdopodobnie składać się z mniejszej liczby firm, ale coraz częściej będą to instalatorzy, a nie budowniczowie, jak ludzie znają je dzisiaj.

„Dzięki większemu skupieniu się na zapewnianiu obsługi klienta firmy te prawdopodobnie będą większe, dysponują lepszymi zasobami i będą bardziej elastyczne”.

Powiedział, że tradycyjni budowniczowie nie znikną, ale będą coraz częściej przenosić się do dolnej części rynku, skupiając się prawie wyłącznie na luksusowych domach na zamówienie.

Najnowsze numery homologacji budynkówPublikacja, opublikowana w czwartek, pokazała odwrócenie od rekordowych maksimów, a grudniowa roczna liczba zatwierdzeń spadła o 16% w porównaniu z tym samym poziomem rok temu.

Wyższe stopy procentowe, presja związana z kosztami utrzymania i słaby rynek pracy ograniczały popyt na nowe mieszkania, a zachęty finansowe do rozwoju budownictwa mieszkaniowego były mniej atrakcyjne ze względu na Wysokie oprocentowanie i koszty budowyI Spadające ceny domów— stwierdzili ekonomiści.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *