Ekonomista spodziewa się, że recesja dojdzie do końca roku

Ekonomista spodziewa się, że recesja dojdzie do końca roku

Stephen Topless, szef badań w BNZ, mówi, że Nowa Zelandia może doświadczyć recesji pod koniec 2022 lub na początku 2023 roku.

obrazek: 123RF

Wall Street pogrążyła się w bessy w poniedziałek i dziś Rezerwa Federalna USA podniosła stopy procentowe o 75 punktów bazowych.

To największy wzrost w pokoleniu i na tle 8,5-procentowej inflacji – najwyższego poziomu od czterdziestu lat.

Tymczasem w Nowej Zelandii na niespokojnych rynkach spadły tysiące dolarów z sald KiwiSaver, w niektórych przypadkach z dnia na dzień.

A teraz gospodarka Nowej Zelandii skurczyła się – z Produkt krajowy brutto spadł o 0,2 proc. w kwartale marcowym.

powiedział Stephen Toublis, dyrektor ds. badań w BNZ Punkt kontrolny Dane dotyczące PKB pokazują, w jaki sposób gospodarka została poturbowana przez firmę Omicron i ustawienia czerwonego światła dla Covid-19.

„Kwartał czerwcowy rzeczywiście będzie wyglądał o wiele lepiej, ponieważ przeszliśmy od czerwonego do pomarańczowego, a gospodarka ponownie się otworzyła. Myślę, że prawdziwe szkody będą faktycznie o tym czasie w przyszłym roku” – powiedział.

Toplis powiedział, że narastanie presji pojawi się później.

„Dopiero zaczynamy odczuwać wpływ wyższych stóp procentowych, ale te stopy procentowe będą nadal rosnąć. Zajmie trochę czasu, zanim naprawdę przepłyną przez gospodarkę”.

Toplis spodziewa się recesji pod koniec 2022 r. lub na początku 2023 r., kiedy będą dwa kwartały ujemnego wzrostu.

Choć miał nadzieję, że recesja będzie krótka i płytka, Toplice ostrzegł, że sytuacja w innych światowych gospodarkach grozi, że może być gorsza niż przewidywano.

„Większość rozwiniętych krajów na świecie cierpi z powodu wysokiej inflacji i wysokich stóp procentowych, a jeśli wszyscy zaatakują je w ten sam sposób w tym samym czasie, istnieje ryzyko stworzenia dla nas jeszcze gorszego świata”.

Ponieważ Stany Zjednoczone, Kanada, Australia i większość Europy próbują spowolnić swoje gospodarki, Toplice powiedział, że stanowi to zagrożenie dla gospodarki Nowej Zelandii, która w dużej mierze opiera się na imporcie jej produktów.

„Drugą rzeczą jest to, że wyższe stopy procentowe idą gdzie indziej, tym większa presja w dół na dolara nowozelandzkiego, co z kolei powoduje inflację, a więc tym większą presję w górę wywiera również na krajowe stopy procentowe”.

Aktualne dane o inflacji pokazują, że największy wzrost kosztów dotyczy konsumentów w zakresie cen energii, benzyny i żywności.

Koszty te są „w dużej mierze nieuniknione” dla wielu konsumentów, powiedział Toplice.

Tymczasem ceny dużych zakupów, takich jak artykuły gospodarstwa domowego, nie wzrosły w takim stopniu, jak te podstawowe towary codziennego użytku.

To obniża główną stopę inflacji, powiedział Toplis, dzięki czemu perspektywy gospodarcze wyglądają lepiej niż są w rzeczywistości.

„Wszyscy wiemy, że ceny rzeczy, których wszyscy potrzebujemy, idą zbyt wysoko, a to tylko ogranicza twoją zdolność do wydawania”.

Powiedział, że oczekuje się, że inflacja osiągnie szczyt na poziomie siedmiu procent, ale ostrzegł, że nie spadnie ona w najbliższym czasie.

„To będzie powoli słabnąć. Myślę, że o tej porze w przyszłym roku prawdopodobnie patrzysz na liczbę od pięciu do sześciu procent, a w przyszłym roku będzie prawdopodobnie bliżej zakresu docelowego banku centralnego”.

Topless powiedział, że inflacja bez wątpienia spadnie, ale teraz od Banku Rezerw zależy, ile odsetek podnieść, aby to zapewnić.

Powiedział, że jeśli inflacja spadnie do zera, zapewni to, że koszty życia nie wzrosną dalej, ale konsumenci nadal będą musieli znaleźć pieniądze, aby uzupełnić 7-procentowy deficyt w swoim budżecie.

Niektórzy Nowozelandczycy przestraszyli się w tym tygodniu sprawdzania sald KiwiSaver, ponieważ niespokojne rynki mocno uderzyły w niektóre fundusze KiwiSaver.

READ  Tourism New Zealand twierdzi, że ożywienie w branży zaczyna się stabilizować

Wynika to z wyższych stóp procentowych, które obniżyły zagregowany popyt, co z kolei osłabiło ceny akcji przedsiębiorstw ze względu na niższą rentowność w przyszłości, powiedział Toplis.

Powiedział, że ten scenariusz najbardziej niepokoił osoby najbliższe emerytury, podczas gdy osoby, które mają umowy do emerytury, nie muszą się martwić.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *