Może to być najdziwniejsza historia z Igrzysk Wspólnoty Narodów, opowieść o gwieździe kolarstwa torowego Elisey Andrews i srebrnym medalu, który zdobyła, ale nigdy nie zdobyła – a następnie ukarała grzywną 334 USD za swoje kłopoty.
W bardzo udany, ale dziwny pierwszy dzień dla crackera, Andrzeja Zrobiłem krok, aby pomóc drużynie pościgowej zdobyć srebrny medal, zanim poprowadziłem drużynę sprinterską do złotego medalu.
22-latek wyruszył na ratunek drużynie pościgowej po tym, jak stracił Ally Wollaston z powodu kontuzji w przeddzień igrzysk, zanim zaczął kopać głęboko, aby odeprzeć szybkie finały Kanadyjczyków i zdobyć pierwszy w historii złoty medal Nowej Zelandii w sprint zespołowy.
Drużyna pościgowa potwierdziła, że będą ścigać się tylko wtedy, gdy Andrews zgodził się zacząć dawać im obowiązkowych Czterech Jeźdźców.
Ukończyła dwie pierwsze rundy rundy kwalifikacyjnej i pojechała po złoto, zanim zjechała, zostawiając Michaelę Drummond, Emily Sherman i Briony Bothę, aby zajęły się resztą.
Ale tutaj historia staje się śmieszna. Chociaż Andrews zostanie oficjalnie uznana za srebrną medalistkę w pościgu, tak naprawdę nie otrzyma medalu.
Dlaczego?
Rzeczniczka Nowozelandzkiego Komitetu Olimpijskiego potwierdziła, że przygotowywała się do drużynowego finału sprintu podczas ceremonii medalowej, więc nie stanęła na podium, w rzeczywistości medalu nie otrzymuje.
Wcierając sól w ranę, zgodnie z przepisami UCI, nie tylko straciła medal, ale Andrews został również ukarany grzywną w wysokości 200 franków szwajcarskich (334 USD) i nieznaną ilością punktów UCI za ominięcie ceremonii.
Nasuwa się pytanie, co by się stało, gdyby zawodnik rozbił się na mecie i musiał jechać do szpitala zamiast uczestniczyć w ceremonii medalowej?
Medal na szyi czy nie, Andrews oficjalnie zdobyła już złoty i srebrny medal, a może być ich więcej.