Elon Musk rozmawiał na Forum Ekonomicznym w Katarze z Johnem Micklethwaite, redaktorem naczelnym Bloomberga. Wideo/Bloomberg Rynki i finanse
Miliarder Elon Musk przewidział, że „nieunikniona” recesja jest prawdopodobna w USA „w najbliższym czasie” i szczegółowo opisał wszystkie konsekwencje dla reszty świata.
Musk, dyrektor generalny Tesli i SpaceX, przemawiał na Forum Ekonomicznym w Katarze w nocy. Wywiad przeprowadził John Micklethwait, redaktor naczelny Bloomberg.
Micklethwaite zapytał go o powtarzające się w ostatnich dniach komentarze prezydenta USA Joe Bidena i jego najwyższych urzędników administracji, które zaprzeczają, że recesja jest nieunikniona.
„Cóż, recesja jest w pewnym momencie nieunikniona” – powiedział Musk.
„Jeśli chodzi o to, czy w najbliższym czasie nastąpi recesja, myślę, że jest to bardziej prawdopodobne niż nie. Nie jest to pewne. Ale wydaje się, że jest to bardziej prawdopodobne niż nie”.
Przemawiając w zeszłym tygodniu do Associated Press, Biden był bardziej optymistyczny i przyjął wyzywający ton, gdy został zapytany, czy walka z rosnącą inflacją wepchnie jego kraj w recesję.
„To nie jest nieuniknione” – upierał się. Następnie inni urzędnicy powtórzyli jego obserwację.
„Nie sądzę, aby recesja była kiedykolwiek nieunikniona” – powiedziała w ten weekend sekretarz skarbu, Janet Yellen.
Oczywiste jest, że inflacja jest niedopuszczalnie wysoka. Jednym z priorytetów prezydenta Bidena jest jego ograniczenie. (Przewodniczący Rady Rezerwy Federalnej) Jerome Powell powiedział, że jego celem jest obniżenie inflacji przy jednoczesnym utrzymaniu silnego rynku pracy.
„Będzie to wymagało umiejętności i szczęścia, ale myślę, że jest to możliwe. Nie sądzę, by stagnacja była nieunikniona”.
Brian Dees, dyrektor Narodowej Rady Gospodarczej, również poparł prezydenta USA.
„Recesja jest nie tylko nieunikniona, ale myślę, że wielu ludzi nie docenia tych mocnych stron i odporności amerykańskiej gospodarki” – powiedział w niedzielę Fox News.
Ocena sytuacji przez Muska była tylko małym momentem w obszernym wywiadzie z Michalthwaite’em. Zapytano go również o jego zablokowaną umowę kupna Twittera, jego wizję przyszłości platformy mediów społecznościowych, zwolnienia Tesli, jego poparcie dla kryptowaluty i oczywiście jego poglądy polityczne.
„Istnieje granica tego, co mogę powiedzieć publicznie, biorąc pod uwagę, że jest to dość delikatna kwestia” – powiedział Musk o umowie na Twitterze. „Więc muszę tutaj mierzyć się z moimi odpowiedziami, aby nie pojawiły się dodatkowe procesy sądowe”.
„Wciąż jest kilka nierozwiązanych spraw. Prawdopodobnie czytałem o pytaniu o to, czy liczba fałszywych użytkowników i użytkowników spamu w systemie jest mniejsza niż 5 procent, twierdzi Twitter. Co, jak sądzę, prawdopodobnie nie jest większością osób w Use Twitter. Więc wciąż czekamy na decyzję w tej sprawie.
„Wtedy pojawia się oczywiście pytanie, czy część długu zostanie skonsolidowana, a następnie akcjonariusze zagłosują za nią. Więc to są trzy rzeczy, które muszą zostać rozwiązane przed zawarciem transakcji”.
Micklethwaite zapytał go, czy istnieje „absolutny limit” tego, kogo jego zdaniem należy wpuścić na podium.
„Dążę do tego, aby Twitter, a bardziej ogólnie, cyfrowy pejzaż miejski był jak najbardziej inkluzywny – w najszerszym tego słowa znaczeniu. (i) jest atrakcyjnym systemem w użyciu” – powiedział Musk. .
„Idealnie chciałbym, aby w takiej czy innej formie na Twitterze znalazło się 80 procent Ameryki Północnej, a może w końcu połowa świata. To oznacza, że musi być atrakcyjny dla ludzi. To nie może być miejsce, w którym czują niewygodne lub nękane, lub po prostu nie używaj go.
„Myślę, że jest duża różnica między wolnością słowa a wolnością dostępu, ponieważ oczywiście w Stanach Zjednoczonych można wejść na środek miejskiego rynku i krzyczeć prawie wszystko, co chcesz. Zirytujesz ludzi wokół siebie , ale możesz krzyczeć, co chcesz, w zatłoczonym miejscu publicznym, mniej więcej.
„Ale cokolwiek powiesz, bez względu na to, jak kontrowersyjne, nie musi być transmitowane do całego kraju. Myślę więc ogólnie, że podejście Twittera powinno polegać na umożliwieniu ludziom mówienia tego, czego chcą zgodnie z prawem, a następnie decydowaniu, kto widzi co preferencje są oparte na Specyfice dla użytkownika Twittera.
„Więc jeśli wolisz widzieć lub czytać cokolwiek, to rozumiesz. Ale jeśli wolisz nie widzieć komentarzy, które w jakiś sposób uważasz za obraźliwe, możesz to ustawić jako ustawienie i nie widzieć tego.
„Ale tak czy inaczej, musimy podjąć kroki, które zachęcą większość ludzi do bycia na Twitterze, cieszenia się nim i uważania go za przydatny, zabawny, zabawny i pouczający”.
Zapytany, czy chce zostać dyrektorem generalnym Twittera i czy nadal będzie pełnić tę pracę w Tesli i SpaceX, Musk powiedział, że jego dokładny tytuł zawodowy nie jest szczególnie ważny.
„Będę kierował produktem. To właśnie robię w SpaceX i Tesli” – wyjaśnił.
„Niezależnie od tego, czy zadzwonię do dyrektora generalnego, czy coś innego, jest to o wiele mniej ważne niż moja zdolność do poprowadzenia produktu we właściwym kierunku”.
Kolejnym tematem był plan Tesli dotyczący zwolnienia 10 procent płatnej siły roboczej. Było to źródłem pewnego zamieszania, ponieważ po raz pierwszy zostało to zgłoszone na początku miesiąca, a w niedzielę dwóch byłych pracowników Tesli złożyło pozew, twierdząc, że firma naruszyła amerykańskie przepisy dotyczące „masowych zwolnień”.
„Początkowo powiedziałem, że zostanie zlikwidowanych 10 proc. (miejsc pracy), potem zostanie zlikwidowanych 10 proc. wynagrodzeń, potem pracownicy pozostaną bez zmian, a ogólna liczba pracowników wzrośnie. Jaka to liczba?” zapytał Michalthwaite.
„Tesla zmniejsza opłacaną siłę roboczą o około 10 procent w ciągu najbliższych trzech miesięcy” – wyjaśnił Musk.
„Spodziewamy się wzrostu naszej siły roboczej na godzinę. Ale rozwijaliśmy się bardzo szybko pod względem wynagrodzeń, a w niektórych obszarach rozwijaliśmy się bardzo szybko. Więc wymaga to cięcia płatnej siły roboczej.
„Otrzymujemy dwie trzecie wynagrodzenia godzinowego i mniej więcej jedną trzecią. Więc technicznie rzecz biorąc, 10-procentowy spadek liczby pracowników najemnych to zaledwie 3-3,5-procentowy spadek całkowitego zatrudnienia”.
Zaprzeczył również powyższemu twierdzeniu, nazywając je „frywolnym”.
„Nie wczytujmy się zbytnio w pozew zapobiegawczy, który nie ma żadnego statusu; to mały proces z niewielkimi konsekwencjami” – powiedział.
„Wszystko związane z Teslą trafia na pierwsze strony gazet, niezależnie od tego, czy jest to wypadek rowerowy, czy coś poważniejszego. Wszystko, co jest związane z Teslą, wydaje się uzyskiwać wiele kliknięć, drobnych lub znaczących. Umieszczę ten pozew, o którym mówisz, w kategorii trywialnej. „
Musk ostatnio podwoił swoje poparcie dla kryptowaluty dogecoin, która straciła około 90 procent swojej wartości w ciągu ostatnich 13 miesięcy.
On i jego firmy stoją obecnie w obliczu pozwu zbiorowego o wartości 258 miliardów dolarów, twierdząc, że byli współwinni „piramidy kryptowalut dogecoin”.
„Odkąd Musk i jego firmy zaczęli kupować, rozwijać, promować, wspierać i obsługiwać Dogecoin w 2019 roku, powód i klasa stracili około 86 miliardów dolarów na tej piramidzie kryptograficznej”, mówi pozew.
Musk powiedział Michalthwaite’owi, że „nigdy nie powiedział, że ludzie powinni inwestować w kryptowaluty”.
„W przypadku Tesli i SpaceX osobiście — wszyscy kupiliśmy trochę bitcoinów. Ale to niewielki procent naszych całkowitych aktywów pieniężnych. Więc to nie jest aż tak ważne.
„Kupiłem też trochę dogecoinów, Tesla akceptuje dogecoiny dla niektórych towarów, a SpaceX zrobi to samo. Zamierzam nadal wspierać dogecoin, ponieważ znam wielu ludzi, którzy nie są aż tak bogaci, którzy zachęcali mnie do kupowania i wspierania dogecoinów, więc Odpowiadam tym ludziom.
„Tylko ludzie, kiedy chodzę po fabryce w SpaceX lub Tesli, proszą mnie o wsparcie dogecoin, więc to robię”.
Wreszcie Musk został zapytany o to, kto wyląduje w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2024 roku.
Wcześniej wyrażał swoją otwartość na wspieranie gubernatora Florydy Rona DeSantisa, republikanina. Micklethwaite zapytał, czy to nadal prawda i czy rozważyłby wsparcie Donalda Trumpa, gdyby ponownie startował.
„Po prostu zapytano mnie, czy zdecydowałem, kogo będę wspierać w następnym wyścigu prezydenckim. I powiedziałem, że nie zdecydowałem, kogo będę wspierać. Następnie zapytano mnie: „Kim byś się skłaniał?” – Mogłem powiedzieć, że prawdopodobnie DeSantis – odparł Musk.
Naciskany na swoją opinię na temat Trumpa, powiedział tylko: „Myślę, że w tym momencie jestem niezdecydowany co do tych wyborów”.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”