Epidemia COVID-19 Omicron: 6910 nowych przypadków, 16 zgonów, gdy szkoły walczą z niedoborem nauczycieli

Epidemia COVID-19 Omicron: 6910 nowych przypadków, 16 zgonów, gdy szkoły walczą z niedoborem nauczycieli

W najnowszych nagłówkach New Zealand Herald wzywają do zaostrzenia przepisów dotyczących przestępstw z nienawiści, studenci powracają, podobnie jak maski i mokry, wietrzny początek tygodnia. Wideo / NZ Herald

Obecnie w Nowej Zelandii jest 6910 nowych przypadków Covid-19 w społeczności.

Ministerstwo Zdrowia zgłosiło 16 kolejnych zgonów związanych z Covid.

W szpitalu jest 836 osób z wirusem, z czego 27 jest na oddziale intensywnej terapii. Średni wiek osób zarażonych Covid-19 w szpitalu to 65 lat.

Spośród osób, które zostały dziś zgłoszone jako martwe, jedna pochodziła z regionu Auckland, jedna z Waikato, dwie z Lakes, jedna z Tairawete, jedna z Hawke’s Bay, cztery z Taranaki, jedna z Wanganui, dwie z Wellington i trzy z Dystryktu Południowego.

Sześciu z nich jest po siedemdziesiątce, pięciu po osiemdziesiątce, a pięciu po dziewięćdziesiątce. Spośród nich pięć to kobiety, a 11 to mężczyźni.

16 zgonów związanych z wirusem zgłoszonych dzisiaj przynosi całkowitą liczbę ofiar śmiertelnych w Nowej Zelandii do 2006 roku od początku pandemii.

Siedmiodniowa średnia krocząca dzisiejszych stanów wspólnoty wynosi 8498 – w porównaniu do 9697 w tym czasie w zeszłym tygodniu.

Wczoraj w gminie odnotowano 5535 nowych przypadków i zgłoszono 14 kolejnych zgonów.

W szpitalu z wirusem przebywało 720 osób, w tym 21 na oddziale intensywnej terapii.

Szkoły przeżywają trudne czasy

Po powrocie do szkół premier Jacinda Ardern zwróciła uwagę na fakt, że niektórzy wskazywali, że uczniowie zostaną ukarani, jeśli nie będą nosić masek.

Chociaż rząd nie przywrócił mandatu dotyczącego masek, zdecydowanie zachęcano studentów do noszenia masek.

Ardern powiedziała programowi AM, że nie udzieliła rady, że nie noszenie maski powinno skutkować karą, ale powiedziała, że ​​to szkoły decydują, jak egzekwować środki sanitarne.

„że to [mask wearing] Jest to bardzo zachęcane, a szkoły decydują, jak go wdrożyć, to wszystko”.

Dyrektor opisał trudność ostatniego semestru, gdy walczył o pokrycie personelu z chorobami zimowymi i Covid, i obawia się, że w tym semestrze jego szkoła będzie musiała zmierzyć się z takimi samymi wyzwaniami.

Nowe dane pokazują, że liczba zwolnień lekarskich nauczycieli wzrosła o ponad 50 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem, ponieważ pracownicy są odizolowani w domu z powodu infekcji lub obrażeń bliskich.

Pat Newman, dyrektor szkoły podstawowej Hurra Hora w Whangarei, powiedział, że zauważył „znaczącą” różnicę w absencji pracowników w tym roku w porównaniu z rokiem ubiegłym.

„Byliśmy bardzo szczęśliwi, że przez większość dni mogliśmy wypełniać większość sal lekcyjnych balsamami, ale to się nie zdarza wszędzie. Szczerze mówiąc, to było kilka lat piekła.

„Potknęliśmy się, z dużym szczęściem i ingerencją skądś, aż do końca semestru. Zaczynamy teraz w poniedziałek i nie chcę nigdzie utykać, ale myślę, że możemy”.

Susan Hassell, dyrektor Hamilton High School for Boys, powiedziała, że ​​nieobecność personelu była w tym roku bardziej wyraźna z powodu połączenia chorób zimowych i wirusa Covid-19.

„Czasami trudno było w pełni obsadzić szkołę.

„W najgorszym przypadku będziemy mieli 20-25 pracowników poza domem [last term] Ze 150. Mamy szczęście, jeśli chodzi o jakość naszych środków paliatywnych, a wpływ będzie większy na szkoły wiejskie, ponieważ nie mają one takiej samej ulgi, jak my”.

Rozmawiając z RNZ, Richard Dykes, prezes stowarzyszenia Southern High School Senior Administrators Association, powiedział, że obsadzenie personelu i ciągłe zakłócenia w nauce będą największymi wyzwaniami po ponownym otwarciu szkół.

„Te zakłócenia się kumulują, a to, co słyszę ze szkół w mojej okolicy, ale także w innych częściach Wysp Południowej i Nowej Zelandii, to strach przed tym, że uczniowie już mówią „Spójrz, biorąc pod uwagę ilość zakłóceń – to prawdopodobnie nasi uczniowie najbardziej ryzyko – tyle, wylogowuję się'” .

Dykes powiedział, że w drugim semestrze szkoły zatrudniały średnio około 20 procent pracowników każdego dnia, a nauczyciele musieli zrezygnować z okresów wolnych na zajęcia.

„Myślę, że dyrektorzy są naprawdę zaniepokojeni tym, że właśnie doszliśmy do końca semestru w punkcie krytycznym.

„Jeśli pójdziemy stamtąd i będziemy kontynuować w tym samym tempie, wśród zleceniodawców istnieje realna obawa, że ​​wpływ na naszych pracowników będzie znaczący”.

Pat Stephenson

„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *