Europejska Agencja Kosmiczna przyznała wstępne kontrakty niemieckiemu start-upowi i jednej z uznanych firm z branży lotniczej na kontynencie na opracowanie statku kosmicznego do transportu ładunku do i ze stacji kosmicznych na niskiej orbicie okołoziemskiej.
Europejska Agencja Kosmiczna ogłosiła 22 maja dwa kontrakty o wartości 25 milionów euro (27 milionów dolarów). Firma poszukiwawcza z siedzibą we Francji i Niemczech oraz włoska Thales Alenia Space pokonały cztery inne firmy w konkursie o finansowanie ESA za pośrednictwem usługi zwrotu ładunku LEO. program.
Umowy te będą obowiązywać przez dwa lata, do czerwca 2026 r. W pierwszej fazie programu Exploration i Thales Alenia Space udoskonalą swoje dojrzałe koncepcje i technologie oraz skoncentrują się na wymaganiach dotyczących pojazdów towarowych. ESA planuje przyznanie kontraktów na drugą fazę programu usług zwrotu ładunku LEO w 2026 r. i planuje lot testowy w obie strony na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) w 2028 r.
Założona w 2021 r. firma poszukiwawcza twierdzi, że jej lotniskowiec towarowy Nyx mógłby polecieć na stację kosmiczną już w 2027 r. Misja testowa Thales Alenia Space planowana jest na koniec 2028 r. Firma poszukiwawcza planuje latać pojazdem powrotnym na Ziemię – podała firma. w oświadczeniu W podskali podczas pierwszego lotu europejskiej rakiety Ariane 6 w lipcu. Thales Alenia Space nie zbudowała pojazdu powrotnego, ale wyprodukowała skorupy ciśnieniowe dla kilku modułów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Wymogi ESA stanowią, że komercyjne europejskie pojazdy ciężarowe muszą być w stanie dostarczyć 4 tony sprzętu na niską orbitę okołoziemską i sprowadzić na Ziemię 2 tony metryczne.
ESA pierwotnie chciała wybrać trzy firmy, które miałyby wspierać europejski program żeglugi. Tylko zwycięzcy „przedłożyli połączenie biznesplanu i planu finansowego odpowiednie do celów niniejszego zaproszenia” – powiedziała Samantha Cristoforetti, astronautka ESA kierująca działaniami związanymi z zamówieniami.
Cristoforetti powiedział Ars, że ESA otrzymała „sześć ważnych propozycji” od europejskiego przemysłu. Odmówiła wskazania innych konkurentów, ale uważa się, że dwie oferty złożyły ArianeGroup i Rocket Factory Augsburg.
Częściowe zaangażowanie
Przedstawiciele 22 państw członkowskich ESA spotkali się w listopadzie ubiegłego roku w Sewilli w Hiszpanii, aby podjąć decyzję w sprawie kilku priorytetów agencji kosmicznej. Spotkanie zaowocowało kilkoma ważnymi decyzjami. Państwa członkowskie zgodziły się na przyjęcie w przyszłości bardziej komercyjnego modelu zakupu usług startowych od europejskich start-upów rakietowych, choć w najbliższej perspektywie ESA pozostanie w pełni zaangażowana w długo oczekiwane rakiety Ariane 6 i Vega C.
Rządy europejskie również przystąpiły do pierwszego etapu usługi repatriacji ładunków LEO, ale początkowe umowy o wartości 25 milionów euro podpisane z Exploration Company i Thales Alenia Space będą obejmować jedynie tyle. Na kolejnym posiedzeniu wysokiego szczebla w sprawie budżetu pod koniec przyszłego roku ESA zwróci się do swoich państw członkowskich o resztę środków potrzebnych do wdrożenia programu w drodze lotów testowych na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
ESA działa w cyklach budżetowych, które zazwyczaj trwają trzy lata. Pomaga to zapewnić stabilne finansowanie programów agencji, ale może przeszkodzić w szybkim zmianom charakterystycznym dla kultury startupów. Jednakże Joseph Aschbacher, dyrektor generalny ESA, otrzymał w listopadzie zgodę państw członkowskich na wykorzystanie części funduszy ESA na współpracę z przemysłem w zakresie komercyjnych pojazdów towarowych.
„Chcemy znaleźć się na stacji kosmicznej około 28 roku” – powiedział Aschbacher na konferencji prasowej 23 maja. „Musimy teraz szczegółowo ocenić propozycje techniczne i możliwości, ale dzieje się to bardzo szybko, w rzeczywistości szybciej niż niektórzy z naszych zagranicznych konkurentów byli w stanie zbudować taki samochód”.
Aschbacher wydaje się poważnie myśleć o udoskonaleniu ESA. Budżet i kierunek działania agencji wyznaczają jednak ministrowie rządów europejskich przez pryzmat wąskiej polityki wewnętrznej.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”