Koncert Taylor Swift w Londynie zakończył się romantycznie, gdy para ogłosiła swoje zaręczyny podczas jej występu romans.
Przedstawienie odbyło się w sali stojącej VIP, a publiczność wiwatowała i tańczyła podczas uroczystości.
Przechodzień tak opisał ten moment: „Wyglądała na oszołomioną, całkowicie zaskoczoną, ale natychmiast się zgodziła”.
Zaręczyny były punktem kulminacyjnym wyprzedanych występów Swifta na stadionie Wembley, które przyciągnęły fanów noszących kowbojskie kapelusze i jaskrawe kolory.
„Było wiele łez i wielu fanów przyszło im później pogratulować”.
Tymczasem piosenkarka i autorka tekstów określiła publiczność jako „swoją wymarzoną publiczność”.
Powiedziała: „Nie tylko śpiewasz, ty krzyczysz słowa. Czy wiesz, jak bardzo mnie to cieszy? To jest wymarzona publiczność”.
„Dla mnie i moich kolegów artystów to świetna zabawa”.
O tym, jak gra stare i współczesne piosenki, powiedziała: „Przypomina mi to wcześniejsze trasy koncertowe”. „Uwielbiam, że dzielimy się tymi wszystkimi wspomnieniami” – dodała piosenkarka Blank Space.
the Kochanek Piosenkarka niedawno wykonała piosenkę Zrobiłem coś złego Na koncercie, który był jej ostatnim niewydanym utworem reputacja Album.
Fani spekulowali, że zapisze tę piosenkę, aby ogłosić ponowne nagranie albumu, co doprowadziło do ponownych spekulacji, że wydanie albumu jest bliskie.
Członkowie zespołu Swift z zapałem poszukiwali wskazówek i „pisanek” prowadzących do wydania albumu, a ten niespodziewany występ dolał oliwy do ognia.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.