Firma randkowa obciążyła 80-letniego mężczyznę z demencją 8,5 tys. dolarów za spotkania, których nie mógł dotrzymać

Firma matrymonialna obciążyła 80-letniego mężczyznę cierpiącego na demencję prawie 8500 dolarów za umożliwienie mu umawiania się na wizyty, mimo że nie mógł do nich przychodzić ze względu na chorobę – twierdził syn mężczyzny.

Blake Mooney, który ze względu na swój stan zdrowia zarządza finansami ojca, odkrył, że 28 czerwca jego ojciec zapłacił spółce pojednawczej 8495 dolarów.

Jego ojciec, który pozostaje niezidentyfikowany, mieszka w ośrodku opieki w hrabstwie Lake na Florydzie, podczas gdy Mooney mieszka setki kilometrów dalej, w Karolinie Północnej.

Mooney odkrył, że jego ojciec, wdowiec, mógł podwieźć Uberem do biura swatki w Winter Park, gdzie podobno podpisał umowę uprawniającą go do 12 „przedstawienia”, czyli randek, z kobietami. Wtedy też podzielił oszałamiającą czterocyfrową sumę.

– On nie idzie na randkę. Nie może iść na randkę. „Ma demencję” – powiedział Mooney. Aktualności 6. „Niestety, kiedy próbuję z nim o tym porozmawiać, nie pamięta wszystkiego”.

Blake Mooney (po lewej) ze swoim 80-letnim ojcem, który zapłacił firmie matrymonialnej prawie 8500 dolarów w nadziei, że pozna 12 różnych kobiet

Blake Mooney (po lewej) ze swoim 80-letnim ojcem, który zapłacił firmie matrymonialnej prawie 8500 dolarów w nadziei, że pozna 12 różnych kobiet

Na zdjęciu: Opłaty za karty kredytowe pobierane przez ojca Mooneya za serwis randkowy

Na zdjęciu: Opłaty za karty kredytowe pobierane przez ojca Mooneya za serwis randkowy

Na zdjęciu: paragon pokazujący dokładnie, dokąd udał się ojciec Mooneya, aby podpisać umowę z firmą matrymonialną

Na zdjęciu: paragon pokazujący dokładnie, dokąd udał się ojciec Mooneya, aby podpisać umowę z firmą matrymonialną

Mooney uważa, że ​​jego ojciec mógł znaleźć stronę internetową firmy, która zapewnia „tworzenie długotrwałych, prawdziwych i pełnych miłości relacji” z klientami.

Dodał, że chociaż utrata pamięci ojca może nie być od razu zauważalna dla osób, które spotykają go po raz pierwszy, spędzanie z nim dłuższego czasu ujawni wyzwania psychiczne, przed którymi stoi.

'Raz [the conversation] „Zaczyna być tak zaabsorbowany sytuacją finansową, liczbami i datami, że nie ma pojęcia” – powiedział Mooney. „Mogłabyś do niego teraz zadzwonić i zapytać o datę, a on nie byłby w stanie jej zapamiętać”.

Według dokumentów aplikacyjnych przesłanych przez ojca Mooneya do serwisu randkowego w Oklahomie, jako rok urodzenia podał 1922, co oznaczałoby, że miał 102 lata.

Kiedy Mooney dowiedział się, co się stało, zaczął dzwonić pod każdy numer, jaki miał, do firmy randkowej, desperacko próbując wyjaśnić sytuację.

„Straciłem rachubę, kiedy w ciągu pierwszych dwóch dni odebrałem 51 telefonów” – powiedział Mooney.

Czasami natrafiał na automatyczny system poczty głosowej, a innym razem faktycznie komunikował się z przedstawicielami firmy.

Mooney twierdził, że kiedy skontaktował się z firmą matrymonialną, spotkał się z oporem i zapytaniami, czy on też chce się zarejestrować

Mooney twierdził, że kiedy skontaktował się z firmą randkową, spotkał się z oporem i zapytaniami, czy on też chce się zarejestrować

Na zdjęciu: biuro swata w Winter Park na Florydzie. To tutaj ojciec Muniego podpisał kontrakt

Na zdjęciu: biuro swata w Winter Park na Florydzie. To tutaj ojciec Muniego podpisał kontrakt

Choć według niego nie byli zainteresowani odzyskaniem pieniędzy.

„Nie ma z kim porozmawiać” – wyjaśnił Mooney. „Nie ma nikogo, kto mógłby Ci pomóc w inny sposób niż… [asking] „Chcesz się zarejestrować? Czy chcesz, aby przeprowadzono dla Ciebie randkowanie?”

Po tym, jak Mooney skontaktował się z News 6 w celu uzyskania pomocy, reporter Mike DeForest odwiedził biuro firmy w Winter Park – w tym samym miejscu, w którym ojciec Mooneya podpisał umowę – aby uzyskać odpowiedzi.

Pracownicy nie odpowiedzieli na pytania DeForesta, ale wkrótce po jego wizycie Chase Overstreet, główny radca prawny firmy, zadzwonił do Mooneya.

Overstreet rzekomo odmówił rozwiązania kontraktu z ojcem.

„No cóż, zadzwoniłem do twojego taty i powiedział, że nie ma demencji” – powiedział Mooney.

Ponieważ Mooney jest agentem jego ojca, umożliwiającym mu podejmowanie w jego imieniu decyzji prawnych i finansowych, Mooney może kontynuować walkę ze swatką.

Gdy Mooney przesłał do firmy dokumenty pełnomocnictwa, otrzymał umowę podpisaną przez ojca.

Zgodnie z tą umową jego ojciec miał trzy dni na odstąpienie od umowy i otrzymanie pełnego zwrotu pieniędzy.

Ratunkiem tej polisy był fakt, że można ją anulować, „jeśli na polecenie lekarza nie możesz fizycznie skorzystać z usług”.

Na zdjęciu Mooney poprosił lekarza swojego ojca o napisanie listu do firmy randkowej, w którym zaświadczył, że jego pacjentka cierpi na demencję

Na zdjęciu Mooney poprosił lekarza swojego ojca o napisanie listu do firmy randkowej, w którym zaświadczył, że jego pacjentka cierpi na demencję

Prawnik z Orlando, Raymond Trindley, radzi rodzinom, aby sprawdzały, co u starszych krewnych, aby upewnić się, że nadal są zdrowi. Jeśli pojawią się wątpliwości, być może nadszedł czas, aby zastanowić się, jak uzyskać pełnomocnictwo, aby złagodzić sytuacje takie jak ta, w której znalazł się Mooney.

Prawnik z Orlando, Raymond Trindley, radzi rodzinom, aby sprawdzały, co u starszych krewnych, aby upewnić się, że nadal są zdrowi. Jeśli pojawią się wątpliwości, być może nadszedł czas, aby zastanowić się, jak uzyskać pełnomocnictwo, aby złagodzić sytuacje takie jak ta, w której znalazł się Mooney.

„To niedorzeczne, przez jakie obręcze każą nam skakać” – stwierdził Mooney.

Mooney zadzwonił do lekarza swojego ojca, który napisał list, w którym stwierdził, że u jego pacjenta „zdiagnozowano demencję” i „cierpiał na znaczne upośledzenie funkcji poznawczych wpływające na pamięć, myślenie i osąd”.

„Po wszechstronnej ocenie i ocenach klinicznych stwierdzam, zgodnie z moją profesjonalną opinią lekarską, że nie jest on w stanie podejmować rozsądnych decyzji dotyczących korzystania z usług Match (sic!)” – podsumował lekarz.

Po otrzymaniu listu firma Matchmaking zwróciła mu kwotę 5953 dolarów, czyli około 2500 dolarów więcej niż zapłacił już ojciec Mooneya.

DailyMail.com skontaktował się z firmą, ale nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz na temat powodów, dla których nadal otrzymał dużą część płatności.

„To by go zabiło finansowo” – stwierdził Mooney, argumentując, że jego ojciec ma prawo do pełnego zwrotu pieniędzy. „Gdybyśmy go nie złapali, mogłoby być źle”. Mogło być bardzo źle.

Członkowie rodziny mający starszych krewnych powinni regularnie sprawdzać, czy podejmowane przez nich decyzje są nadal prawidłowe, powiedział News 6 prawnik Raymond Trindley z TK Law w Orlando.

Jeśli nie, być może nadszedł czas, aby uzyskać pełnomocnictwo na wypadek, gdybyś zaczął losowo korzystać z karty kredytowej.

„Chcesz wcześnie i często rozmawiać z bliskimi” – powiedział Trandelli. „Najlepszy moment na udzielenie pełnomocnictwa jest przed sporem dotyczącym braku zdolności.”

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *