Tutaj, w środkowej Florydzie, jesteśmy przyzwyczajeni do prawie cotygodniowych startów rakiet Falcon 9 firmy SpaceX z Przylądka, ale Falcon Heavy to inna historia i służy do innego celu. Największa i najpotężniejsza dostępna rakieta – poza rakietą SLS Big Moon NASA, która miała swoją pierwszą misję testową. „Ma zdolność umieszczania satelitów na orbicie, do której żadna inna rakieta nie może się zbliżyć” – powiedział Platt. Ciężki to trzy boostery Falcon 9 ustawione obok siebie i połączone. To sprawia, że wystrzeliwanie i kontrolowanie jest znacznie bardziej złożonym pociskiem. „Jest wiele silników. Jest dużo hydrauliki. Ale jest też więcej oprogramowania i istnieją różne algorytmy sterujące, które są używane, aby upewnić się, że pocisk pozostaje na właściwej trajektorii. Więc w niektórych aspektach jest to prawdopodobnie trzy razy trudniejsze — powiedział Play. Jeden z tych trudnych aspektów jest również jednym z najbardziej ekscytujących do oglądania, gdy dwa boczne dopalacze opadają prostopadle do pierwszej i drugiej strefy lądowania w odstępie zaledwie kilku sekund, a główny dopalacz zużyje całe paliwo do wyniesienia ładunku i to część powodu, dla którego Falcon Heavy jest klasą samą w sobie. Podobnie jak ostatnia misja w listopadzie, dostarczy ładunki dla Sił Kosmicznych USA na głęboką orbitę GEO. Będzie to już piąty start Falcona Heavy, aw planach na ten rok są jeszcze cztery, co uatrakcyjni ten start, bo już kilka minut po zachodzie słońca zobaczymy tzw. efekt meduzy. Gdy znajdzie się na dużej wysokości, smuga gazu rakiety zostanie rozjaśniona światłem słonecznym, podczas gdy na ziemi jest znacznie ciemniejsza. Okno startowe otwiera się w sobotę o godzinie 17:00.
Tutaj, w środkowej Florydzie, jesteśmy przyzwyczajeni do prawie cotygodniowych startów rakiet SpaceX Falcon 9 z Przylądka, ale Falcon Heavy to inna historia i służy do innego celu.
Z pięcioma milionami funtów ciągu eksperci twierdzą, że ciężka rakieta jest największą i najpotężniejszą dostępną rakietą – oprócz rakiety SLS Big Moon NASA, która właśnie leciała swoją pierwszą misją testową.
„Ma potencjał, aby umieścić satelity na orbicie, do której żadna inna rakieta nie może się zbliżyć” – powiedział Platt.
Zasadniczo ciężki to trzy boostery Falcon 9 ustawione obok siebie i połączone. To sprawia, że wystrzeliwanie i kontrolowanie pocisku jest bardziej złożone.
„Jest wiele silników. Jest dużo hydrauliki. Ale jest też więcej oprogramowania i istnieją różne algorytmy sterujące, które są używane, aby upewnić się, że pocisk pozostaje na właściwej trajektorii. Więc w niektórych aspektach jest to prawdopodobnie trzy razy trudniejsze — powiedział Play.
A jeden z tych trudnych aspektów jest również jednym z najbardziej ekscytujących do oglądania, gdy dwa boczne dopalacze schodzą prostopadle do pierwszej i drugiej strefy lądowania w odstępie zaledwie kilku sekund.
Główny wzmacniacz zużyje całe swoje paliwo do wyniesienia ładunku i to jest jeden z powodów, dla których Falcon Heavy jest klasą samą w sobie. Podobnie jak ostatnia misja w listopadzie, dostarczy ładunki dla Sił Kosmicznych USA na głęboką orbitę GEO. Będzie to piąty start Falcona Heavy, a cztery kolejne planowane są na ten rok.
Co sprawi, że ten start będzie jeszcze bardziej ekscytujący, ponieważ nastąpi to zaledwie kilka minut po zachodzie słońca, zobaczymy tzw. efekt meduzy.
Gdy znajdzie się na dużej wysokości, pióropusz gazu rakiety zostanie rozjaśniony światłem słonecznym, podczas gdy na ziemi jest znacznie ciemniejszy.
Okno startowe otwiera się w sobotę o godzinie 17:00.