Rząd oskarża się o kopiowanie i wklejanie stanowiska Ubera w sprawie wykonawców i przyjęcie go jako oficjalnej polityki.
Minister ds. stosunków pracy i bezpieczeństwa w miejscu pracy odrzuca jednak wszelkie sugestie dotyczące preferencyjnego traktowania i twierdzi, że przy opracowywaniu zmian przyjęła szeroki zakres porad, które zdaniem rządu wyjaśnią różnicę między pracownikiem a wykonawcą.
Z dokumentów, do których dotarł RNZ, wynika, że w maju Uber spotkał się z minister Brooke van Velden i przedstawił „proponowane poprawki” do ustawy o stosunkach pracy.
Proponowane zmiany nawiązują do ogłoszonych przez Ministra we wrześniu nowych kryteriów, którymi będą się kierować wyłonieni wykonawcy.
Rzecznik Partii Zielonych ds. stosunków pracy i bezpieczeństwa w miejscu pracy, Tino Toyono, powiedział, że rząd „rozwija czerwony dywan przed wielkim biznesem”.
„Te dokumenty pokazują, że rząd siedzi w kieszeniach wielkiego biznesu i w kieszeni Ubera.
„W zasadzie po prostu wycinali i wklejali, co chcieli. Skopiowali obowiązki kogoś innego, firmy – w tym przypadku Ubera, i tam je umieścili”.
Stwierdził, że jest to „niezwykle problematyczne”.
Toyono stwierdziła, że propozycje stworzą kolejną barierę w uzyskaniu przez ludzi „praw wynikających z sekcji 6”, takich jak „wypłata za urlop, zwolnienie chorobowe i wszystkie te rzeczy, które otrzymasz, jeśli zostaniesz uznany za pracownika”.
„Muszą mieć możliwość łatwego dotarcia do tych miejsc. To tylko kolejna przeszkoda na drodze”.
Minister odrzuciła jednak wszelkie twierdzenia, jakoby skopiowała i wkleiła politykę Ubera.
„W ogóle nie ma tu żadnego preferencyjnego traktowania, przeprowadzono konsultacje z wieloma grupami biznesowymi i związkami zawodowymi, a polityka, którą wypracowaliśmy, jest połączeniem wszystkich tych pomysłów” – stwierdziła.
„Propozycja, nad którą pracowaliśmy, została poddana szczegółowej analizie w ramach współpracy Ubera z Business New Zealand nad tą polityką”.
Powiedziała, że Departament Biznesu, Innowacji i Zatrudnienia przeanalizował tę politykę wraz z „szeregiem innych opcji”, potwierdzając, że siedem związków zawodowych – a także inne grupy biznesowe – uczestniczyło w przedstawianiu komentarzy.
„To, co wymyśliliśmy, jest w rzeczywistości znacznie lepsze niż to, co zaproponował Business New Zealand czy Uber i uwzględniło to, czego chciały także związki zawodowe, czyli podwykonawstwo”.
Stwierdziła, że nie stanowiło to części pierwotnej propozycji Ubera i stwierdziła, że jest „zupełnie odmienna”, ponieważ nie była to „zmiana prawa lub przepisu z mocą wsteczną, która była zawarta w pierwotnej propozycji”.
Rząd postanowił nie odkładać zmiany prawa, ale przewodniczący Rady Związków Zawodowych Richard Wagstaff powiedział, że go nie skrócił.
„Wystarczy przeczytać, co tutaj napisali i co zapowiedział minister, i okazuje się, że są prawie takie same. Wybranie najmniejszych zmian tak naprawdę nie usprawiedliwia ogólnego wrażenia, że postępowano zgodnie z instrukcjami Ubera”.
Wagstaff powiedział, że te dokumenty potwierdziły jego wiedzę w miejscu, w którym według nich minister otrzymała instrukcje.
„Przy wielu okazjach próbowaliśmy przeprowadzić z nią wywiad na ten temat” – powiedział.
„Uber poniósł porażkę w sądzie i poniósł porażkę w sądzie apelacyjnym. Poszli więc do ministra i opisali, jakie powinny być zmiany legislacyjne i polityczne”.
Powiedział, że wygląda na to, że minister „trzymał się tego słowo po słowie”.
„Wydaje się jasne, że przede wszystkim robi to, czego chce Uber, czego dowodem jest, jak sądzę, akapit zamieszczony tutaj przez Ubera” – stwierdziła, stwierdzając, że „w zasadzie jest to samo”, co sugerowała.
„Ten rząd ugruntował swoją reputację, a na pewno partii ACT, jako osoby delikatnej dla lobbystów korporacyjnych reprezentujących międzynarodowe korporacje”.
Van Velden powiedział, że daje to pewność przedsiębiorstwom i pracownikom, ale Wagstaff stwierdził, że związki zawodowe w ogóle nie uważają, że istnieje potrzeba zmiany prawa.
„Nie sądzimy, aby było w tej sprawie jakiekolwiek zamieszanie”.
Sugestia Ubera
Proponowane przez Ubera zmiany w Prawie dotyczącym stosunków pracy obejmowały dodanie dwóch nowych ustępów (e i f) w art. 6 tej ustawy – „co oznacza pracownik”:
(e) Nie obejmuje każdej osoby, w przypadkach gdy przedsiębiorstwo lub przedsiębiorstwo:
- (i) posiada pisemną umowę z osobą, która stanowi, że dana osoba jest niezależnym wykonawcą, a nie pracownikiem;
- (2) Nie zabrania się danej osobie świadczenia usług lub pracy dla innych firm lub przedsiębiorstw, w tym konkurentów, ani wykonywania innego zgodnego z prawem zawodu lub działalności, z wyjątkiem czasu, gdy osoba rozpoczyna określone zadanie lub zaangażowanie oferowane przez spółkę lub przedsiębiorstwo dopóki zadanie lub zaangażowanie nie zostanie ukończone;
- (3) nie wymaga, jako warunku utrzymania zaangażowania w działalność lub projekt, dyspozycyjności danej osoby do wykonywania zadań lub innych usług w określonych terminach, o określonych porach dnia lub przez minimalną liczbę godzin;
- (4) Umowa nie może zostać rozwiązana z powodu nieprzyjęcia przez tę osobę określonego zadania lub zaangażowania oferowanego przez firmę lub projekt.
(f) Wyjątek określony w sekcji 6(e) ma zastosowanie od daty zawarcia przez osobę umowy z firmą lub organizacją zgodnie z opisem w sekcji 6(e), łącznie z każdą umową zawartą przed datą takiego rozpoczęcia.
We wrześniu Minister zapowiedział zmiany w prawie, proponując kryteria testowania nowego portalu, za pomocą którego firmy mogą odpowiedzieć na wszelkie zgłoszenia, że dana osoba jest pracownikiem, a nie zleceniodawcą. Kryteria tego testu obejmują:
- Pisemną umowę z pracownikiem określającą, że jest on niezależnym wykonawcą oraz
- Praca nie uniemożliwia pracownikowi pracy w innej firmie (w tym konkurencji) oraz
- Praca nie wymaga od pracownika dyspozycyjności do pracy w określonych porach dnia lub dni lub przez minimalną liczbę godzin
- Lub też pracownik może zlecić wykonanie pracy podwykonawcy, a firma nie rozwiąże umowy, jeżeli pracownik nie przyjmie dodatkowego zlecenia lub zlecenia.
Zarejestruj się w Ngā Pitopito Kōrero, Codzienny biuletyn tworzony przez naszych redaktorów i dostarczany bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej w każdy dzień powszedni.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”