Producent czekolady z Dunedin, Ocho Craft, stara się o dobrowolną likwidację, co może skutkować potencjalną utratą 11 miejsc pracy ze względu na ponure perspektywy finansowe.
Zarząd spółki powiedział, że dziś powiedziano pracownikom i akcjonariuszom, że spółka „nie jest w stanie wyjść z obecnej sytuacji finansowej i nie ma perspektyw osiągnięcia przyszłej rentowności w ramach obecnego modelu biznesowego”.
Zarząd poinformował w oświadczeniu, że 26 czerwca odbędzie się posiedzenie, na którym zostanie podjęta decyzja o powołaniu likwidatora.
Prezes Ocho, Peter Lead, powiedział, że firma jest wypłacalna i może kontynuować działalność przez „krótki okres czasu”.
Zarząd miał nadzieję, że likwidacja spółki umożliwi sprzedaż spółki przy kontynuacji działalności.
„Najlepszym rozwiązaniem dla akcjonariuszy będzie zakup marki Ocho i jej aktywów przez osobę pasjonującą się czekoladą rzemieślniczą i pragnącą kontynuacji produkcji czekolady w Dunedin, chociaż nie jest to gwarantowane”.
Decyzja nie została podjęta pochopnie i 11 pracowników Ocho będzie nadal otrzymywać wynagrodzenie do czasu powołania likwidatora.
Firma Ocho rozpoczęła działalność w 2013 roku jako mały producent czekolady, a następnie wznowiła działalność dzięki kampanii crowdfundingowej o wartości 2 milionów dolarów prowadzonej przez Jima O'Malleya po wiadomościach o zamknięciu fabryki Cadbury w Dunedin w 2017 roku.
Od tego czasu ma trudności z osiągnięciem rentowności pomimo kolejnej kampanii crowdfundingowej.
Założycielka Ocho, Liz Rowe, stwierdziła w oświadczeniu, że ze smutkiem przyjęła decyzję zarządu.
„Fundusz społecznościowy w 2017 roku i wsparcie tak wielu osób, które kupiły akcje Ocho, było ekscytujące i pokorne.
„Jednakże utworzona struktura korporacyjna nie okazała się najłatwiejszym we współpracy. Zasadniczo istniała duża struktura korporacyjna, w której pracowało bardzo niewielu pracowników.
„Połącz to z zaangażowaniem w pozyskiwanie ziaren kakaowych bezpośrednio od rolników i bezkompromisowym podejściem do wytwarzania najlepszej czekolady rzemieślniczej, a z perspektywy czasu nietrudno dostrzec, że firma od początku borykała się z pewnymi wyzwaniami”.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”