Nie przychodzą z niczym.
Lampa na końcu tunelu
Ta życzliwość wita uchodźców, gdy wysiadają z pociągu na peronie stacji Przemyśl.
Wózki, nosidełka, kurtki, zabawki, pluszaki, pieluchy, a nawet spacery dla osób starszych wypełniają teren przylegający do torów kolejowych.
Wszystko jest darmowe.
Wolontariusze powiedzieli CNN, że ilość datków otrzymanych od ludzi w Polsce jest ogromna. Szczodrość jest często przekazywana ustnie.
Przemyśl to pierwszy przystanek kolejowy dla uchodźców wjeżdżających do Polski przez granicę Medica. Wędrowcy w całym kraju byli również witani z wózkami, fotelikami samochodowymi, ubraniami i pieluchami.
W ciągu ostatniego tygodnia działalność charytatywna wolontariuszy była bardzo zorganizowana. Dziesiątki wolontariuszy w wielojęzycznych żółtych mundurach pomagają uchodźcom na ile tylko mogą. Otrzymują teraz pomoc od ludzi z innych krajów europejskich.
Dalsza pomoc nie jest dostępna w formie zwykłych fizycznych przedmiotów – niektóre z tożsamościami, zapewniające przejazdy do różnych miejsc w Europie i pomagające wolontariuszom w znalezieniu miejsca pobytu dla uchodźców – czy to w szkolnej sali gimnastycznej, czy rodzinie. Zgłosili się na ochotnika, aby zabrać kobiety i dzieci.
„Boimy się drugiej fali ludzi z mniejszymi zasobami i powiązaniami i bardziej podatnych na zagrożenia” – ostrzegł Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców Filippo Grandi.
Scott McLean z CNN przyczynił się do powstania tego raportu.