Polski rząd uważa, że to grupa hakerów powiązanych z rosyjskimi służbami specjalnymi zaatakowała ostatnio strony internetowe ukraińskich agencji rządowych.
Wcześniej ugrupowanie przeprowadziło atak cybernetyczny na Bundestag i ukierunkowało e-maile niektórych polskich urzędników, powiedział Stały Przedstawiciel RP przy Unii Europejskiej, ambasador Andrej Sados, który rozmawiał z dziennikarzami pod koniec ubiegłego tygodnia, jak poinformował reporter Ukrinform. .
„Według posiadanych informacji, cyberatak na Kijów w zeszłym tygodniu, 14-15 stycznia, został przeprowadzony przez grupę hakerów powiązanych z rosyjskimi służbami. Ta sama grupa hakerów odpowiada za wyciek i publikację korespondencji rządowej polskiego rządu. Grupa hakerów przed wrześniowymi wyborami dokonała cyberzaatakowania niemieckiego Bundestagu i to właśnie ta grupa brała udział w ostatnich atakach na bramy ukraińskiego rządu” – powiedział polski dyplomata. .
Jak donosi Ukrinform, w piątek wieczorem 14 stycznia 2022 r. odnotowano zmasowany atak na stanowiska ukraińskiego rządu. W szczególności sprawcy celowali w strony internetowe Ministerstwa Edukacji, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Młodzieży i Sportu, Ministerstwa Energii, Ministerstwa Polityki Rolnej, Ministerstwa Spraw Kombatantów, Ministerstwa Środowiska, Państwowej Służby Ratunkowej, Skarbu Państwa m.in. W sumie zaatakowano ponad 70 stron rządowych, z których 10 zostało skompromitowanych. Urzędnicy ds. cyberbezpieczeństwa na Ukrainie powiedzieli, że zawartość stron nie uległa zmianie, dodając, że nie potwierdzono wycieku danych osobowych.
Państwowa Służba ds. Łączności Specjalnej i Ochrony Informacji Ukrainy poinformowała, że była w stanie szybko przywrócić działanie najbardziej dotkniętych stron, jednocześnie rejestrując uporczywe ataki DDOS na szereg już docelowych zasobów.
i