Agencja fotograficzna, która zrobiła zdjęcia Księciu i Księżnej Sussex podczas tego, co członkowie rodziny królewskiej uznali za niebezpieczny pościg samochodowy, odmówiła przekazania parze zdjęć z tego incydentu.
Backgrid powiedział BBC, że odrzucili prośbę zespołu prawnego pary o udostępnienie całego materiału nagranego podczas wtorkowego pościgu w Nowym Jorku.
Prawnicy agencji powiedzieli, że Amerykanie od dawna odrzucają „królewską prerogatywę”.
BBC nie zweryfikowała niezależnie prośby zespołu prawnego Sussex.
Sprzeczne relacje o tym, co rzecznik Harry’ego i Meghan opisał jako „prawie katastrofalny pościg samochodowy”, pojawiły się od czasu ogłoszenia incydentu w środę.
Nowojorska policja stwierdziła, że „liczni paparazzi” „utrudnili” podróż pary we wtorek wieczorem, ale dodała, że „nie było doniesień o kolizjach, wezwaniach, obrażeniach ani aresztowaniach”.
Taksówkarz, który ich zawiózł, krótko zasugerował, że relacja ich rzecznika była „przesadzona”, podczas gdy niektórzy zaangażowani fotografowie zaprzeczyli jej części.
Backgrid, rozrywkowa agencja fotograficzna, powiedziała w czwartek, że otrzymała list od zespołu prawnego Sussex, w którym napisano: „Niniejszym wymagamy od Backgrid natychmiastowego dostarczenia nam kopii wszystkich zdjęć, filmów i / lub filmów zrobionych przez niezależnych fotografów zeszłej nocy po tym, jak lewo.” połącz wydarzenie i przez kilka następnych godzin.
BBC skontaktowało się z Sussex w celu uzyskania komentarza.
Agencja poinformowała, że odpowiedziała w liście: „W Ameryce, jak wiesz, własność należy do jej właściciela: osoby z zewnątrz nie mogą po prostu rościć sobie do niej praw, tak jak członkowie rodziny królewskiej.
„Być może powinieneś usiąść ze swoim klientem i powiedzieć mu, że jego angielskie zasady królewskiej prerogatywy, wymagające od obywateli oddania swojej własności Koronie, zostały od dawna odrzucone przez ten kraj.
„Stajemy u boku naszych ojców założycieli”.
Rzecznik Sussexes powiedział w środę, że paparazzi „nieustępliwie ścigali parę przez Manhattan przez ponad dwie godziny po tym, jak opuścili ceremonię wręczenia nagród we wtorek wieczorem, co doprowadziło do” wielu bliskich kolizji.
Backgrid powiedział wówczas, że bada zachowanie czterech niezależnych fotografów zaangażowanych w robienie zdjęć Sussexów, mimo że agencja kwestionowała charakterystykę incydentu przedstawioną przez parę.
Według agencji paparazzi uważali, że parze nie grozi „nieśmiertelne niebezpieczeństwo”.
– BBC