Filipińczycy w Nowej Zelandii bali się o swoich bliskich, których domy zostały zniszczone przez zabójczy huragan.
Tysiące ludzi zostało po tym bezdomnych Tajfun Ray uderzył na Filipinyi Zginęło ponad 350 osób.
Członkowie rodziny oglądający z Nowej Zelandii mówią, że są „rozbici”, ponieważ ich bliscy zostają bez domów i brak jedzeniaTydzień przed Bożym Narodzeniem.
powiedziała Anita Mansell, która mieszka w Wellington Cała rodzina mieszka w Cebu City Uderzył ich cyklon i pozostały po nich tylko „resztki tego, czym był ich dom”.
Czytaj więcej:
* Ponad 200 zabitych po tym, jak tajfun uderzył w Filipiny
* Zgony tajfunów na Filipinach znajdują się na szczycie listy 100, a burmistrzowie błagają o jedzenie
* Potężny tajfun zagraża Filipinom i ewakuacji tysięcy osób
„Uszkodzenia są bardzo poważne” – powiedziała.
Promień cyklonu uderzył w środkową i południową część kraju 16 grudnia, raniąc dziesiątki tysięcy ludzi Ewakuowany na wyższy poziom.
Mansell powiedział, że jej rodzeństwo mieszkające w Toledo zostało zmuszone do ewakuacji na wyższy poziom.
Miała niewielki kontakt z rodziną, odkąd huragan spowodował rozległe przerwy w dostawie prądu, których przywrócenie zajmie do dwóch miesięcy.
Jej rodzina boryka się z problemami, ponieważ do gotowania jest uzależniona od elektryczności, a trudno jest rozpalić ogień, gdy drewno w mieście jest mokre.
ten Uderzył huragan Jak powiedziała, domy całej jej rodziny „nie miały dla nich nic”.
Jej rodzina mieszka w „namiotach” zbudowanych na ruinach ich domów podczas odbudowy.
Rzeczy
Rzeki wyrywają brzegi, gwałtowne powodzie i groźniejsze huragany. Jak zmiany klimatyczne powodują, że powodzie są bardziej dotkliwe.
Mansell powiedziała, że martwi się o nich, ponieważ spodziewane jest więcej deszczu w ciągu najbliższych kilku dni.
„Jestem bardzo spięty, [and] „Jestem bardzo smutna” – powiedziała.
Powiedziała, że nie wyobraża sobie, by siostra patrzyła na drzewa spadające na jej dom podczas huraganu.
Powiedziała, że wydostanie się z miasta było niemożliwe, ponieważ huragan powalił drzewa i linie energetyczne, zamknął drogi i utrudnił dotarcie do żywności.
Mieszkaniec Christchurch, Ray Lamadre, powiedział, że jego rodzina w Negros Occidental również boryka się z brakiem jedzenia i domu na okres świąteczny.
Powiedział, że martwi się, ponieważ przerwa w dostawie prądu utrudniła mu komunikację z matką i siostrą.
Lamadre powiedział, że trudno było obserwować wynik cyklonu z Nowej Zelandii i pracował, aby uzyskać wsparcie finansowe, aby pomóc swojej rodzinie.
Od czasu huraganu Negros Occidental stanęło w obliczu powodzi, która zniszczyła całe jedzenie, które rodzina Lamadre przygotowała po huraganie.
„Głównym problemem jest jedzenie” – powiedział.