Od czasu jej szybkiego awansu do największej tenisowej sceny, kiedy wygrała Rolanda Garrosa w 2020 roku, Iga Świątek ugruntowała swoją pozycję najlepszej tenisistki. Z łatwością zajmuje pierwsze miejsce w światowym rankingu, w zeszłym roku wygrywając 31 meczów z rzędu – to rekord WTA XXI wieku. Jest zawodniczką tego kalibru i ma ogromną grę, której prawie nie da się obronić, kiedy jest w najlepszej formie.
Cieszyła się kolejnym udanym wyścigiem Rolanda Garrosa, unikając rywali i utrzymując pozycję numer jeden na świecie, mimo oddechu Białorusinki Aryny Sabalenki. Jednak ze względu na zbliżający się najbardziej prestiżowy turniej w postaci Wimbledonu, Świątek ma tylko kilka krótkich tygodni na złożenie elementów do SW19 Deep Tour.
Świątek zdobyła tytuł juniorskiego Wimbledonu w 2018 roku, ale na tym samym turnieju nie wyszła poza czwartą rundę. Jednak ona ma długą perspektywę na swoje przygotowania na trawie, postrzega sytuację jako pracę w toku, jednocześnie kontynuując ulepszanie nawierzchni, która stanowi tak niewielką część jej rocznego harmonogramu tenisa, i nie wywierając zbytniej presji na jej. obecnie własne wyniki.
„Przed każdym sezonem na kortach trawiastych chcę po prostu zachować otwarty umysł i dużo się nauczyć” – powiedział Świątek w wywiadzie dla Arab News. „Czuję, że może jest trochę mniejsza presja, ale z drugiej strony, kiedy wychodzę na kort, czuję, że wiem, jak mogę grać w tenisa i wiem, jak mogę grać na innych nawierzchniach”.
„Na trawie czasami jest trudniej i wciąż muszę się wiele nauczyć, ale po prostu czuję, że wychodzisz na boisko i nie grasz tak, jak powinieneś lub tak, jak mógłbyś; więc to po prostu dodaje więcej presji” – kontynuował Świątek. Podczas gdy w przeszłości trawa była główną powierzchnią na trasie wycieczki, stała się coraz bardziej przycinana.
Podczas gdy Wimbledon, najsłynniejszy turniej tenisowy, rozgrywany jest na powierzchni, jest tylko kilka turniejów prowadzących, z przerwą między Roland Garros i Wimbledonem za około miesiąc. Kontrastuje to na przykład z sezonem na kortach ziemnych, który trwa od kwietnia do czerwca, z 3 turniejami Masters zarówno w turniejach ATP, jak i WTA. Grass nie posiada tytułu magistra.
Świątek mówi, że docenia, że nie jest poddawana tego rodzaju presji ze strony swoich fanów i mediów, co jest dla niej ulgą w procesie wchodzenia na trawnik. „Ale powiedziałbym, że presja z zewnątrz, tak, może jest trochę mniejsza, to po prostu zależy od was i pytań, które zadajecie”.
I dalej opowiadała o swoich przygotowaniach do Wimbledonu: „Może będzie okazja rozegrać więcej meczów”. „Ale jestem pewien, że kiedy będę grał te mecze, będę czuł się trochę nieswojo. Ale jestem też pewien, że z roku na rok będę się uczył coraz więcej i i tak zrobię postęp. Ale to krótki sezon, tylko trzy tygodnie, więc wyzwanie jest trudne” – podsumowała polska gwiazda.
Jednak z pewnością istnieje presja związana z wejściem do kolejnego Wimbledonu jako czołowego rozstawienia, z takimi jak Sabalenka i broniąca tytułu Elena Rybakina wpadająca na rozstawienie i chcąca zdetronizować Soetek. Spróbuje prześcignąć swoje słabe wyniki z 2022 r., głębokim biegiem dodać nowo odkrytej pewności siebie na murawie i utrzymać pozycję na szczycie światowych rankingów.