Izrael i Hamas zgadzają się przedłużyć rozejm o kolejne dwa dni i uwolnić więcej zakładników i więźniów

Izrael i Hamas zgadzają się przedłużyć rozejm o kolejne dwa dni i uwolnić więcej zakładników i więźniów

Omar Atshan, lat 17, jest przytulany przez matkę po wyjściu z izraelskiego więzienia w Ramallah na Zachodnim Brzegu 26 listopada. Izrael uwolnił 39 palestyńskich więźniów w ramach trzeciej wymiany zakładników z Hamasem. Zdjęcie/AP

W ubiegły poniedziałek Izrael i Hamas zgodziły się przedłużyć zawieszenie broni o dodatkowe dwa dni, oznajmił rząd Kataru, podnosząc perspektywę dłuższego wstrzymania ich najkrwawszej i najbardziej niszczycielskiej wojny oraz dalszej wymiany zakładników przetrzymywanych przez bojowników za Palestyńczyków więzionych przez Izrael.

Oświadczenie, opublikowane przez rzecznika ministerstwa spraw zagranicznych Kataru Majida Al-Ansariego w poście na stronie internetowej X, nadeszło ostatniego dnia pierwotnego czterodniowego rozejmu między walczącymi stronami. Oczekuje się, że czwarta wymiana zakładników na więźniów na mocy tego porozumienia odbędzie się później w poniedziałek. Katar, obok Stanów Zjednoczonych i Egiptu, był głównym mediatorem w konflikcie między Izraelem a Hamasem.

Izrael oświadczył, że przedłuży zawieszenie broni o jeden dzień na każdych 10 dodatkowych uwolnionych zakładników. Po oświadczeniu Kataru Hamas potwierdził, że zgodził się na dwudniowe przedłużenie „na tych samych warunkach”.

Izrael twierdzi jednak, że pozostaje zaangażowany w zniszczenie zdolności militarnych Hamasu i zakończenie jego 16-letnich rządów w Gazie po ataku z 7 października na południowy Izrael. Prawdopodobnie będzie to oznaczać rozszerzenie ofensywy lądowej ze zniszczonej północy Gazy na południe, gdzie setki tysięcy Palestyńczyków są stłoczone w schronach ONZ i gdzie utrzymują się trudne warunki pomimo zwiększonych dostaw pomocy w ramach rozejmu.

Sharon Hertzman ściska swojego męża Hen Avigdori podczas spotkania w Sheba Medical Center w Ramat Gan w Izraelu.  Hertzman i jej córka Noam (12 lat) były przetrzymywane w Gazie jako zakładniczki przez 50 dni.  Zdjęcie/AP
Sharon Hertzman ściska swojego męża Hen Avigdori podczas spotkania w Sheba Medical Center w Ramat Gan w Izraelu. Hertzman i jej córka Noam (12 lat) były przetrzymywane w Gazie jako zakładniczki przez 50 dni. Zdjęcie/AP

Rzecznik rządu Elon Levy powiedział w poniedziałek reporterom, że Izrael wznowi działania „z pełną siłą” po wygaśnięciu obecnego porozumienia, jeśli Hamas nie zgodzi się na uwolnienie większej liczby zakładników w celu wyeliminowania grupy i uwolnienia pozostałych więźniów. .

READ  Dziesiątki osób uczęszczają na Rainbow Storytime biblioteki Tauranga pomimo skarg

Do tej pory w ramach obecnego rozejmu uwolniono 58 zakładników, w tym 39 Izraelczyków. Przed rozejmem uwolniono czterech zakładników, kolejnego uratowano, a dwóch znaleziono martwych w Gazie.

Po tygodniach szoku narodowego w związku z porwaniem około 240 osób przez Hamas i innych działaczy, sceny, w których kobiety i dzieci ponownie łączą się ze swoimi izraelskimi rodzinami, zebrały się w odpowiedzi na wezwania do powrotu osób wciąż przetrzymywanych w niewoli.

„Możemy sprowadzić wszystkich zakładników do domu. Musimy dalej naciskać” – stwierdziło w oświadczeniu dwoje krewnych Abigail Idan, 4-letniej dziewczynki, która jest obywatelką izraelsko-amerykańskiego pochodzenia i została zwolniona w niedzielę.

Hamas i inni bojownicy prawdopodobnie nadal przetrzymują do 175 zakładników, co wystarczy, aby przedłużyć zawieszenie broni o dwa i pół tygodnia. Ale wśród nich jest wielu żołnierzy, a bojownicy prawdopodobnie będą zgłaszać znacznie większe żądania ich uwolnienia.

Uwolnienie zakładników i więźniów po raz trzeci

W niedzielę Hamas uwolnił 17 zakładników, w tym 14 Izraelczyków, a Izrael uwolnił 39 więźniów palestyńskich – co stanowi trzecią taką wymianę w ramach rozejmu.

Szpital stwierdził, że większość zakładników wydawała się zdrowa, ale 84-letnia Elma Abraham została przetransportowana samolotem do izraelskiego Centrum Medycznego Soroka w stanie zagrażającym życiu z powodu nieodpowiedniej opieki.

Córka Abrahama, Tali Amano, powiedziała, że ​​kiedy jej matka została zabrana do szpitala, „były godziny od śmierci”. Abraham jest obecnie pod wpływem środków uspokajających i ma rurkę do oddychania, ale Amano powiedziała, że ​​powiedziała jej o nowym wnuku, który urodził się, gdy była w niewoli.

Amano powiedziała w poniedziałek, że Avraham cierpiała na kilka chorób przewlekłych, które wymagały regularnego leczenia, ale przed porwaniem jej stan był stabilny.

Do tej pory w czasie rozejmu zwolniono 19 osób innych narodowości, w większości Tajlandczyków. Wielu Tajów pracuje w Izraelu, głównie jako robotnicy rolni.

READ  Prostota wycofania akcji z izraelskich banków, a nie „stanowisko polityczne”

Większość uwolnionych więźniów palestyńskich to nastolatki oskarżeni o rzucanie kamieniami i koktajlami Mołotowa podczas konfrontacji z siłami izraelskimi lub o popełnienie mniej poważnych przestępstw. Wielu Palestyńczyków uważa więźniów przetrzymywanych przez Izrael, w tym tych biorących udział w atakach, za bohaterów stawiających opór okupacji.

Uwolnieni zakładnicy w większości pozostają poza zasięgiem opinii publicznej, ale zaczęły wyciekać szczegóły ich niewoli.

Merav Raviv, którego trzech krewnych zostało w piątek wypuszczonych na wolność, stwierdziła, że ​​odżywiali się nieregularnie i stracili na wadze. Jeden z nich zeznał, że jadł głównie chleb i ryż i spał na prowizorycznym łóżku złożonym ze zsuniętych krzeseł. Dodała, że ​​zakładnicy czasami musieli czekać godzinami, aby skorzystać z łazienki.

Odpoczynek w Gazie

Według kontrolowanego przez Hamas Ministerstwa Zdrowia Gazy, które nie wprowadza rozróżnienia między cywilami i bojownikami, od początku wojny zginęło ponad 13 300 Palestyńczyków, z czego prawie dwie trzecie to kobiety i osoby nieletnie. Po stronie izraelskiej zginęło ponad 1200 osób, w większości cywile zginęli w pierwszym ataku. Co najmniej 77 żołnierzy zginęło w izraelskim ataku naziemnym.

Spokój wynikający z rozejmu pozwolił dostrzec zniszczenia pozostawione przez tygodnie izraelskich bombardowań, które zniszczyły całe dzielnice.

Materiał pokazał, że w północnym mieście Beit Hanoun zawalił się i zamienił w gruz kompleks kilkudziesięciu wielopiętrowych budynków mieszkalnych. Prawie każdy budynek został zniszczony lub poważnie uszkodzony, a niektóre zostały zredukowane do na wpół zawalonych betonowych ram. Budynki pobliskiej szkoły ONZ były nienaruszone, ale częściowo spalone i podziurawione.

Palestynka Hiam Qadeeh gotuje przed domem swojej rodziny, który został zniszczony 26 listopada w wyniku izraelskiego bombardowania Strefy Gazy we wsi Khuza'a, na wschód od Khan Yunis.  Zdjęcie/AP
Palestynka Hiam Qadeeh gotuje przed domem swojej rodziny, który został zniszczony 26 listopada w wyniku izraelskiego bombardowania Strefy Gazy we wsi Khuza’a, na wschód od Khan Yunis. Zdjęcie/AP

Izraelska ofensywa wypędziła trzy czwarte ludności Gazy z ich domów, a obecnie większość z 2,3 miliona mieszkańców Gazy stłoczona jest na południu. Ponad milion ludzi żyje w schroniskach ONZ. Armia izraelska uniemożliwiła setkom tysięcy Palestyńczyków, którzy uciekli z południa, powrót na północ.

Deszcz i wiatr zwiększyły cierpienia wysiedlonych Palestyńczyków, którzy schronili się w kompleksie szpitala Al-Aksa w środkowej Strefie Gazy. Palestyńczycy w płaszczach przygotowywali podpłomyki na prowizorycznym ognisku wśród namiotów rozstawionych na błotnistej ziemi.

Palestyńczycy spacerują po Gazie 26 listopada, trzeciego dnia tymczasowego zawieszenia broni między Hamasem a Izraelem.  Zdjęcie/AP
Palestyńczycy spacerują po Gazie 26 listopada, trzeciego dnia tymczasowego zawieszenia broni między Hamasem a Izraelem. Zdjęcie/AP

READ  Pięć razy turyści zapłacili za bycie naprawdę głupim

Alaa Mansour powiedział, że warunki były po prostu okropne.

„Moje ubrania są całe mokre i nie mogę ich zmienić”. Mansour powiedział, że jest niepełnosprawny. „Od dwóch dni nie mam wody i nie mam toalety, z której mógłbym skorzystać”.

Organizacja Narodów Zjednoczonych twierdzi, że rozejm umożliwił zwiększenie dostaw żywności, wody i leków do największej ilości od początku wojny. Jednak 160–200 ciężarówek dziennie to wciąż mniej niż połowa tego, co Gaza importowała przed walkami, nawet w obliczu rosnących potrzeb humanitarnych.

Przed stacjami dystrybucji paliwa kuchennego ustawiały się długie kolejki, do których po raz pierwszy pozwolono wejść. Paliwo do generatorów zostało dostarczone do kluczowych usługodawców, w tym do szpitali oraz obiektów wodociągowych i sanitarnych, ale piekarnie nie były w stanie wznowić pracy – podała ONZ.

Iyad Ghaffari, sprzedawca w obozie dla uchodźców Nuseirat w środkowej Gazie, powiedział, że wiele rodzin nadal nie jest w stanie wydobyć ciał zmarłych spod gruzów pozostawionych przez izraelskie naloty, a władze lokalne nie są przygotowane, aby uporać się z problemem poziom zniszczenia.

Wielu twierdzi, że pomoc nie jest wystarczająca.

Amani Taha, wdowa i matka trójki dzieci, która uciekła z północnej Gazy, powiedziała, że ​​od rozpoczęcia zawieszenia broni udało jej się kupić tylko jeden pakowany posiłek z centrum dystrybucyjnego ONZ.

Powiedziała, że ​​tłumy zalały lokalne rynki i stacje benzynowe, gdy ludzie próbowali zaopatrzyć się w niezbędne artykuły.

„Ludzie byli zdesperowani i chodzili po zakupy, kiedy tylko mogli.

„Bardzo martwią się powrotem wojny”.

– AP

Pat Stephenson

„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *