Nieżyjący już Shane Martin, który został deportowany z Australii do Nowej Zelandii z powodu swojej kryminalnej przeszłości i przynależności do Rebels Motorcycle Club. Znany z tego, że zmienia swoje życie. Zdjęcie/ Doug Schering
Shane „Kiwi” Martin był człowiekiem, który poznał marki. To był motocykl. członek gangu. A-501 jest wykluczony.
Te plakaty dały ludziom wszystko, co musieli wiedzieć o Shane’ie: był problemem.
on musi
To był problem. To z pewnością wydawało się problemem. Tatuaże pokrywały większą część jego ciała, a niektóre z nich kazały mu się zmierzyć.
Tatuaż miał dużo tkaniny. Benny Shena. Wyrzeźbiona, pełna umięśnienia i elegancko ubrana. Ładnie pachniało. Brał prysznic trzy razy dziennie, czasem więcej. Jego dom, samochody i motocykle były zawsze czyste.
Ludzie, którzy spotkali Shina po raz pierwszy, zostali przez niego natychmiast rozbrojeni. Kochali go i byli do niego przyciągnięci. Był ciepły, przyjazny i hojny. Trzymał szufladę pełną lizaków dla dzieci, które odwiedzały jego dom.
Nosił też ciężar wielkiej goryczy. zjadł go gorycz. a
Gorycz, która dźgała go od chwili, gdy się obudził, goniła go przez cały dzień
Jego sny są atakowane w nocy.
Shen został przymusowo wydalony z rodziny. Tęsknię za nimi wszystkimi, ale szczególnie tęsknię za nim
Trzech chłopców.
Shane Martin Huntley wyjechał do Australii, gdy miał dwadzieścia lat
Błysk – właściwie okropny – i zostawił wszystko, by zacząć od nowa.
Spotkał kobietę i miał troje dzieci. Każde z tych dzieci wyrosło na sukces. Warto zauważyć, że jeden służył armii australijskiej w Afganistanie, a drugi, Dustin „Dusty” Martin, o którym u szczytu kariery wciąż mówi się, że jest największym graczem NFL wszech czasów.
Shane kochał swoją trójkę dzieci bardziej niż cokolwiek innego. Mów o nich cały czas. Zadręczał się, gdy jego najmłodszy syn służył za granicą, niepewny, czy chłopiec jest wystarczająco silny, i był dumny, że udowodniono mu, że się mylił.
Po szkoleniu swojej młodości jako dzieci, Shane nigdy nie opuścił meczu piłkarskiego, kiedy Dusty przeszedł na zawodowstwo, raz lecąc przez połowę Australii iz powrotem – w połowie na motocyklu – tylko po to, by zobaczyć, jak jego syn gra w Richmond.
W międzyczasie Shane zbudował odnoszącą sukcesy firmę przewozową. Byłem bliski upadku podczas GFC, ale on walczył. Pożyczaj pieniądze i pracuj przez kolejne godziny, aby biznes odniósł sukces. Firma zajmująca się transportem wielu ciężarówek to wielka sprawa. To jest historia wojownika, który dobrze sobie radzi.
Ale ostatecznie to nie ciężarówki decydowały o nim, ale motocykle. Shane dołączył
Rebels, największy klub motocyklowy banitów w Australii. Lubię jeździć i kocham
Bracia; Podobnie jak niektórzy z wielu, którzy dorastali w rozbitych rodzinach.
Sheen został deportowany z Australii na podstawie „złej osobowości” w 2016 roku – najwyraźniej z powodu jego przynależności do rebeliantów. To członkostwo nie było nielegalne. Gdyby miał możliwość oddzielenia się od klubu i pozostania z rodziną, wybrałby swoją rodzinę. Nie miał takiego wyboru.
I tak stał się numerem, stał się numerem 501. Był przetrzymywany w areszcie do czasu…
Został deportowany do Nowej Zelandii. Nie było dowodów na to, że był gangsterem, jak wielu
Czytelnicy to sobie wyobrazą. W rzeczywistości nie przedstawiono żadnych dowodów, które by to sugerowały, ale mimo to został oddzielony od swojej rodziny. Na tej podstawie było to wyraźne nadużycie władzy i straszliwa niesprawiedliwość.
W zeszłym tygodniu Shane Martin zmarł samotnie w Nowej Zelandii, twarzą do ziemi na podłodze w kuchni.
Nauczyłem się swoich uczuć ze starej szkoły, co oznacza, że je tłumię. Ale uroniłem łzy, gdy usłyszałem od dziennikarza, że Shane zmarł, i znowu, gdy rozmawiałem z jego żoną w Australii, chociaż miałem nadzieję, że tego nie zauważyła.
Łzy wróciły ponownie następnego dnia, kiedy napisała SMS-a do jego trójki dzieci.
Li Shin miał mi powiedzieć, żebym stwardniał. On też był stary.
Raz widziałem, jak płakał. Właściwie powiedział mi, że ostatnio trochę płacze. To była gorycz, którą czuł – to go wyczerpało. Ale i tak powiedziałby mi, żebym to na razie złożyła, a ja bym to doceniła.
Lepiej iść do przodu niż tonąć. Lepiej skupić się na wspaniałych rzeczach, które się w nim dzieją
Życie raczej niż okropne rzeczy. Ale jest to tragedia, która zasługuje na uwagę, nie w pamięci Shena, ale ze względu na wagę jego sprawy.
Jednak to nie niesprawiedliwość ostatnich lat Shane’a sprawia, że płaczę, kiedy piszę to teraz. To nie tak
Widoczne straty, jakie ta gehenna wyrządziła jego rodzinie. Nie jest też pomysł, że etykiety
Zakładanie go nie oddaje cech mężczyzny. Po prostu straciłem towarzysza.
Już nigdy go nie zobaczę i nie jestem gotów w to uwierzyć, chociaż wiem, że muszę.
Żegnaj, kiwi, to nie było to, co sugerowały plakaty. Byłeś dobrym człowiekiem i będę za tobą tęsknił.
Idź teraz do domu do swojej rodziny i dzieci, czekają na ciebie.
Dr Jarrod Gilbert Socjolog na Uniwersytecie Canterbury i dyrektor Independent Research Solutions. Napisał Buntownika na wygnaniu: Niezwykłą historię Martina Sheena „Kiwi” i jego walkę o powrót do domu i rodziny.
„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.