Jennifer Aniston wyznała, że czuje się teraz znacznie lepiej niż wtedy, gdy miała 20 lat — tylko nie mów jej, że wygląda dobrze jak na swój wiek. zdjęcie/AP
Gwiazda Friends, Jennifer Aniston, ujawniła, dlaczego nie chce, by jej mówiono, że wygląda świetnie „jak na swój wiek”.
Gwiazda otworzyła się w niedawnym wywiadzie dla Vogue, wyjaśniając, że chociaż zbliża się do pięćdziesiątki, nie chce słyszeć komplementów na temat jej wyglądu.
„To doprowadza mnie do szału” – przyznała.
„To zwyczaj w społeczeństwie, że mamy te znaki, takie jak:„ Dobra, jesteś w tym momencie, więc jak na twój wiek… Nawet nie rozumiem, co to znaczy”.
Dodała, że w wieku 54 lat czuje się lepiej niż kiedykolwiek — a dla niej starzenie się przyniosło pozytywne zmiany.
„Jestem w lepszej formie niż w wieku 20 lat. Czuję się lepiej na umyśle, ciele i duchu. To wszystko jest o 100 procent lepsze” – dodał Aniston.
Powiedziała InStyle, że kiedy była młodsza, odczuwała presję związaną z ciągłym treningiem, ale to doprowadziło ją do kontuzji.
„Kiedy myślisz:„ Muszę zrobić 45 minut cardio, bo inaczej nie będę miał dobrego treningu ”, jest to zniechęcające”. Wierzyłem jej długo. Po prostu spaliłem i złamałem swoje ciało”.
Niedawno nawiązała współpracę z marką fitness Pvolve, pracując nad marketingiem i programowaniem po tym, jak zaoferowała jej programy, które pomogą im wyzdrowieć po kontuzji pleców w 2021 roku.
Gwiazda Friends powiedziała People: „Lubię znaleźć coś, co naprawdę działa, a następnie podzielić się tym z moimi dziewczynami… Gdybym wiedział o tym 20 lat temu, kiedy po raz pierwszy rozbijałem swoje ciało, zaoszczędziłoby nam to wiele ból.”
Uwielbia też aktywnie spędzać czas, uprawiając turystykę pieszą i pilates, i ujawnia, że przez lata jej poglądy na temat dobrego samopoczucia zostały zredukowane do „prostoty”.
„To tylko kalorie, odżywianie i czym karmisz swoje ciało? Nie jesz gówna. Musisz mieć odpowiednią ilość snu. Musisz pić tony i tony i tony wody”.
„Musisz także dać sobie 20 procent zabawy i objadania się, dobrze się bawić i sobie pozwolić. Dla mnie nie mogłem zrobić tego w świętym stylu i nigdy nie zbaczam z torów ani nie odbiegam od idealnego planu odnowy biologicznej, ponieważ lubię dobrze się bawić”.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.